Przeczytałam właśnie wywiad z psych. i ten lekarz twierdził, że ten syndrom, na który cierpi plastuś występuje też u nauczycieli, którzy uważają dzieci uczone przez siebie za głupie. Ja bym powiedziała, że może nie tyle uważają, tylko zmuszeni do wyłącznej pracy z dzieckiem po prostu im się ulewa… Ile można się wystawiać na ciosy, jak człowiek sam mierzy się z oporem materii ludzkiej a jeszcze ma niańczyć rodzica i służyć za terapeutę często?
Mamy wady, problemy w życiu. Nikt nie jest i nie będzie doskonały i każdy siebie wielokrotnie oszukuje, udając kogoś kim nie będzie, im bardziej marzy to tym szybciej się od celu oddala, wielu marnuje bezcenny czas, swą energię, niekiedy zdrowie, przyjaciół itd. Mało myśli logicznie, nikomu się nie spieszy, i czekają aż ktoś im odmieni życie na lepsze
3 polubienia
No…
Matrix to dobry przykład.
Chyba idealny.
Ciekawe na ile prawdziwy
1 polubienie
Jak kazdy film. Jest pomysl, srodki to sie realizuje.