…to co Ci przychodzi do glowy?
Bunt?
Uśmiech?
Smutek?
Wsciekłość?
Strach?
wstyd?
Na razie ciesze sie ze jest słońce…Pomyśle potem Wolno mi?
Nie widzę ani jednego. Nigdzie:)
A ja to wlasnie dopadlem…
Ale w sumie to chyba drobizag
Białe włosy to rasizm!!!
Wiem.
I to taki coorewski bo unika tematu
Teraz to juz mam przerąbane…
No jeśli juz , to nie białe, lecz siwe
Na szczęście na rękach jeszcze takich nie mam.
A ja,owszem
I to zdziwienie…Serio!
Ech…
I dlatego pytam…Jakis taki dreszcz sie pojawił
Na rękach nie mam białych włosów. Bieleć zaczynam od klaty i pleców.
A ja cholera,wszedzie
Dlatego mi to tak doope zawraca…
Właśnie przed chwilą rozmawiałem o słońcu,że dziś go brak ,ale za to jutro z powrotem ma być.
Słońce jest zawsze …
… tylko czasami go nie widać.
Wydepilwac drani…
Tylko najleiej laserem.
Nic nie wyglada tak zalosnie jak przypakowany, wytatuowany osobnik ze szczecina odrastajacych wloskow na skorze.
Nie bierz tego do siebie osobiscie, tak mi sie tylko skojarzylo ogolnie. Czesty widok na plazach.
Zreszta w tej mojej wsi latem to panoptikum takie, ze “normalny czlowiek” wyglada na oryginala.
To Ty kolorem włosów się przejmujesz? A dlaczego nie innym kolorem? To może ja się sobie poprzejmuję kolorem oczu? W końcu zielony, to powód do smutku. Zielona, to ma być trawa, nie oczy. I żeby to jeszcze był konkretnie zielony. Nie! Raz one zielone są a raz piwne, a czasem zupełnie złote, jak u jakiegoś rysia czy innego kotowatego. A ja przecież człowiek jestem! Buuu…uuu…uu u
Dobrze, ze nie fioletowe. Bo fiołki w glowie?
@okonek , gdyby one były nawet pomarańczowe w różowe ciapki, to zapewniam Cię - nie przejmowałabym się tym
…że niby “siwiejesz na dłoniach”…?
No i co?
STAROŚĆ…
Ale zawsze możesz sobie henną przemalować…
joko “oczy zielone=życie szalone…”
To jak tam z Twoim życiem?
@Mamita - to się tak tylko mówi. One nie są zielone cały czas. Jest jak napisałam. Zmieniają kolor. Ten zmienny kolor zależny jest chyba od oświetlenia, emocji i samopoczucia. A do rymu to to jest wiele…
zamglone, spiep…ne, podchmielone itp…
Życie mamy takie, jakim go zrobimy.
Że czasem inne niż chcieliśmy?
A może za mało się staraliśmy?
Dziś? myślę o ku… nie domyłem się po szlifowaniu ścian