Jeżeli już, to domek przy oceanie. A jeszcze lepiej na którejś z wysp karaibskich
a tsunami? to ja juz wole srodziemiomorze
jak walna pola flegryjskie to nie bedzie czasu na myslenie czy uciekac i dokad
poza tym mieszkac tak blisko plazy?
To faktycznie zawsze było moim marzeniem.
A komary?
A potwory z jeziora?
A krokodyle?
A…?
Czyli ZDROWY I NIE CIERPI NA REUMATYZM…
A może masz zaprzyjaźnioną ZŁOTĄ RYBKĘ?
Mnie nie gryzą, jem dużo witaminy B, nie widzę wad bardzo lubię leżeć nad jeziorem
Atlantyk lepszy
Szczerze, to nie jest takie nieosiągalne, nawet dla Polaków. Są miejsca na Karaibach, które naprawdę kosztują grosze w porównaniu z np. mieszkaniem w Warszawie… Bez luksusów, ale dach nad głową i bieżącą wodę kupisz…
Tak ale tam trzeba dolecieć…
A opieka medyczna?
Podobno witaminy z grupy B polecane są też uzależnionym.
Pracoholikom też pewnie pomagają?
W roku 2020 Dzień Pracoholików przypada na 12 sierpnia (środa)
To jest oczywiście problem. Dlatego wielu Kanadyjczyków na emeryturze to tak zwani “Snow birds”, czyli ptaki odlatujące na zimę do ciepłych krajów. W sumie nie czarujmy się, na nagłe przypadki (zawał udar itp), jakiś super szpital nie jest potrzebny, a poważne choroby typu nowotwór i tak leczy się w kraju. A ubezpieczenie na nagłe wypadki nie jest aż takie drogie.
Uzależniona jestem tylko od kawy także nie wiem. Za to jutro ochodze dzień leworęcznych
Nieźle!
Leworęczni są podobno bardzo zdolni:
“Co ciekawe, obecnie naukowcy prowadzący badania nad fenomenem leworęczności, dopatrują się u osób leworęcznych większych zdolności w poszczególnych dziedzinach. Podobno lepiej radzą sobie z przyswajaniem języków obcych, częściej są uzdolnieni muzycznie i plastycznie, mają dobry refleks, nie mają trudności z geometrią, lepiej oceniają odległości.”
Nie mam skali porównawczej-trudno mi to ocenić.
To pewnie dlatego,że w Kanadzie są bardzo mroźne zimy.
A z wiekiem coraz mniej lubimy zimno.
Jaką najniższą temperaturę otoczenia “zaliczyłeś”?
U nas jeszcze nie jest najgorzej, chociaż zdarzają się dni, gdy “normalny” płyn do mycia szyb (Ten co gwarantują płynność do -35 stopni) robi się gęsty. Dlatego ja leję ten do -45 stopni
Ale na razie najniższa było na początku lat 90’ych, -33 stopnie z rana i o dziwo samochód wtedy odpalił
Kluczem do szczęścia jest zdolność do odczuwania takiego stanu, zdolność do właściwej oceny sytuacji w czasie teraźniejszym i zdolność czerpania radości z tych umiejętności