Kogo obstawiacie w tym roku na polskiego sportowca roku?

Myślę, że Iga musi potwierdzić swoją niewątpliwą klasę. A nie będzie to łatwe.

1 polubienie

Jak w kazdym sporcie inywidualnym :thinking:
Zreszta czy mozna mowic o indywidualnosci jak na lidera pracuje zespol?
Bardziej niz mniej widoczny?
Gladiatorzy XXI wieku.

Ale ten lider, to musi być lider.

1 polubienie

Zawsze i wszedzie. Nie dotyczy to tylko sportu.

1 polubienie

@okonek, Robert prędko na emeryturę nie odejdzie.
W jednym z wywiadów powiedział, że planuje odejście do innego klubu. Bayern nie jest docelowy.

@birbant, z Twoim zdaniem się nie zgadzam. Iga już pokazała klasę w swojej dyscyplinie, i pamiętajmy, że statuetkę sportowca roku przyznaje się za osiągnięcia w danym roku.
Przed Robertem chylę czoło za całokształt, ten sezon miał wyjątkowo udany, ale on już miejsca nie ma na te statuetki, sądzę, że “odda” ją Idze :grin:

Masz rację, że całokształt jest ważny, ale było tak, że Kubacki zajął wyższą pozycję w plebiscycie od Stocha, a wszystko za sprawą jednego sezonu.

Fibak nie doszedł tak daleko jak Świątek. Boniek nie był tak dobry jak jest Lewandowski, a gwiazdorzą w mediach od lat.

Zakładając, że to ostatni wielki wyczyn Świątek, który nigdy się nie powtórzy, tym bardziej powinna być nagrodzona przez Polaków.

3 polubienia

Każdy z nas ma odmienną wizję w temacie, ale to jest normalne.

Ty cholero jedna…Zaskakujesz mnie bardzo pozytywnie!
Przepraszam bo nie kazdy lubi takie odzywki i traktuje jako spoufalanie,co zreszta nie jest pozbawione sensu…
Ale…No musialem cos z siebie wydusić bo zawsze jak mi sie cos podoba,lubie to podkreślić! :innocent:
Obie opcje,Roberta i Igi da sie spokojnie obronić,nawet nie ulegając emocjom.Akurat zgadzam sie z Tobą,o czym pisałem juz wcześniej i uzasadniłem swoj wybór.
Ale [bo zawsze lub prawie zawsze,jest jakies"ale"] Boniek,jak go nie lubie od samego początku,nie byl gorszy od Roberta.Boniek NIE BYŁ napastnikiem a jednak bral na siebie ciezar gry,jak czynilo wowczas wielu “środkowych”,z Platnim na czele…
To byla inna piłka i kazdy kto wychodzil poza swoja pozycje do ktorej był przypiasny,zwracal na siebie uwage i na ogół zasłuzenie,zyskiwał miano prawdziwego kreatora gry.
I wlasnie tacy pilkarze jak Neskens,Overath,chyba 6-7 Brazylijczykow z nieco pozniejszych czasow jak np.Sokrates,Platini czy walijczyk,Ryan Giggs,co najmniej dorównywali najlepszym strzelcom.
A wsrod nich Boniek.A jeszcze wczesniej,Deyna.

2 polubienia

No dobra. Przesadziłam ujmując Bońkowi, ale nie taki miałam zamiar.
Iga ma swoje 5 minut i życzę jej najlepiej, młode talenty trzeba wspierać i nagradzać.
Czy się nam to podoba czy nie, przeciętny kibic zapamiętuje sportowca po jego “wielkich” wyczynach, mało kto interesuje się sportowcem, który jest dobry, zdyscýplinowany i dużo trenuje. Liczy się prestiż na światowych arenach.

2 polubienia

Dokladnie.
Nie bez przyczyny,mamy Wielkiego Szlema oraz kilkanascie pomniejszych turniejów ktorych ranga nie zwraca niczyjej uwagi [poza mną :wink:]
Jest jeszcze inna,moim zdaniem nie mniej ważna sprawa.
Napisano juz tony treści lepszej lub gorszej,na temat tego,jak to polscy sportowcy,nie daja rady pod presją.Słusznie zresztą!Sam w tym maczałem palce…
A teraz pojawia sie dziewczyna ktora wrecz sobie KPI z takich rozważań.I byc moze,gdzieś podskórnie,wlasnie to najbardziej mi sie spodobało!

1 polubienie

Kozakiewicz sobie w Moskwie pięknie poradził. Widziałem to. Cały konkurs tyczki oglądałem.

1 polubienie

Podczas meczu finałowego Igi, miałam chwilę wątpliwości.
To był moment, kiedy Kenin opuściła kort ze względu na kontuzję, bałam się, że takim zachowaniem wybije z rytmu naszą zawodniczkę.
A jednak tak się nie stało :grin:
Wtedy uświadomiłam sobie, że jest " silna" psychicznie.

Ja oczywiście jestem laikiem w tej dziedzinie, nie odwążę się dalej tego analizować, ale… :stuck_out_tongue_winking_eye:
Myślę, że Świątek jest silna psychicznie i fizycznie.
Jak komentatorzy nazwali jej styl? Agresywny i męski?

Dla mnie frajda zacznie się przy kibicowaniu PŚ w skokach narciarskich, w tym temacie jestem bardziej obeznana :wink:

2 polubienia

Noooooo :stuck_out_tongue_winking_eye:

2 polubienia

Kozakiewicz, Ślusarski, Buciarski, to była ekipa…

2 polubienia

W 1980r miałam 15 lat i jeden telewizor w domu, którym rządzili rodzice :wink:
Niewiele z tamtych czasów pamiętam, a jedyna dyscyplina która mnie wciągnęła, to jazda figurowe na lodzie.
Pamiętam, że zawodnicy z ZSRR bardzo mnie wkurzali :stuck_out_tongue:

1 polubienie

Wszystkich wkurzali. Oni i ci z NRD.

1 polubienie

Na szczęście po latach obejrzałam kilka filmów dokumentalnych, w których byli zawodnicy ( nawet trenerzy ) wielu dyscyplin, przyznawali się do stosowania środków niedozwolonych i takie tam.

1 polubienie

Potrafisz bardzo ciekawie obserwowac.I to rzuca sie w oczy od razu.Dlatego,wybacz,ale nie chce mi sie wierzyć ze jesteś takim zupelnym świeżakiem :wink:
Poza tym…Ta kwestia meskiej gry…Ile to juz glupich komentarzy wywolało!A przeciez w tenisie to niemal dokladnie to samo co skuteczność!
Ale oczywiscie w takich czasach zyjemy ze za rogiem czeka kretyn by od razu cos Tobie przypisac…Jak ta kobieta ktora sie popisala wczoraj obserwacjami na temat meskiego szowinizmu w tenisie…Oczom wlasnym nie wierzylem ale w dobie kretynow z opcji poprawnosci politycznej,pora sie przyzwyczaić :wink: :wink:
Natomiast to co piszesz i przede wszystkim,JAK piszesz o sporcie,dałoby Ci spokojnie prace recenzenta w “moim radiu” :wink:
Teraz zarty na bok itp. Mówie poważnie.
I niechby Ci facet zza sciany pomagal,nie ważne!
Masz swoj przekaz,unikasz mielizn,bronisz swego zdania…
Fajnie! Pisz dalej.Nikt tego tu za bardzo nie doceni bo to nie jest forum sportowe.Ale jesli masz te odrobine zaczepnosci ktora pozwoli Ci sprobować…I cieszyc sie z tego przekazu…
Obiecuje ze nie odpuszcze i poczytam :slightly_smiling_face:

2 polubienia

Do dzisiaj pamietam pojedynek Buciarskiego ze Szwedem,Kielem Isaksonem…Skonczylo sie na …5.20 dla Buciarskiego :innocent:Cos kolo 1969 roku,jesli sie nie myle…
Ale stadion pełen!

1 polubienie

Przeceniasz mnie bardzo :wink:
Jestem kibicem “od święta”.
Jedyna dyscyplina która śledzę systematycznie, to skoki narciarskie.
Podchodzę do tego bardzo emocjonalnie, potrafię wyłapać niuanse, a także formę zawodnika.
Oczywiście Piotrek Żyła jest poza moim zasięgiem, on zawsze jest nieprzewidywalny :rofl:
Ciężko mnie usadzić przed telewizorem, ale jak ja robię kawę i zamierzam kibicować z fotela, to robię to całą sobą.
Komentatorzy są różni, często ich teksty irytują, ale słucham uważnie wyłapując to co dla mnie ważne.

Mimo sympatii do pana Babiarza, mam cichą nadzieję, że poprawi się w tym sezonie i przestanie klepać na bezdechu.

1 polubienie

O! I jeszcze to :wink:
Babiarz byl dla mnie sporym zaskoczeniem,pare lat temu,gdy trudno bylo mi juz mówić o systematycznym odbiorze tvp jakiejkolwiek.Bo jesli juz,to bylem nastawiony na Eurosport a w przypadku sportów zimowych,niemal wyłącznie.
Tymczasem kiedyś sluchając wiadomosci dnia,az mnie zatkalo bo z nieopierzonego dzieciaka,wyrósł królewicz mikrofonu,wyraznie idący śladem Szaranowicza.
Przy okazji…Szaranowicza mialem okazje poznac w trakcie koszykarskiego Final Four w Arenie w Poznaniu,w polowie lat 90-tych,gdy zawodniczki Olimpii zdobyly 3 miejsce.Ciekawy,grzeczny,arcyinteresujacy pasjonat,z którym moznaby przegadać cała noc…
Co do Ciebie…Przeciez ja moge wiedziec tylko to co napiszesz.I dla mnie liczy sie to,JAK piszesz.I wychodzi mi na to ze Ty juz od dawna nie stoisz z boku,ze masz pojecie znacznie wieksze niz niejeden,niedzielny kibic.
Na tym forum to juz wrecz zjawiskowe!
A przy okazji jeszcze przyszło nam sie zgadzac co do oceny :slightly_smiling_face:
I nie jest to kokieteria z mojej strony.Byloby milo w pokoju redakcyjnym z Tobą.W przypadku sportu,jak w malo ktorej dziedzinie,potrzebne jest to troche szalone zainteresowanie by sie na wzajem rozumieć.Inaczej,nie ujedziesz,“od poniedzialku do piatku” :wink:

1 polubienie