Kogo obstawiacie w tym roku na polskiego sportowca roku?

P.Babiarz komentował najczęściej lekkoatletykę, jazdę figurową na lodzie i jakiś sporty zimowe, stąd znam jego postać.
W 2017 roku zadebiutował jako komentator skoków, zastąpił Szaranowicza, którego zastąpić się nie da. Pan W.Sz. mógł sobie pozwolić na “ciszę w eterze”, i nawet wtedy dało się wyczuć jego emocjonalność.
Przyzwyczaiłam się także do duetu: Snopek i Szczęsny, potrafili się idealnie uzupełniać.
Skoki są taką dyscypliną, gdzie widz ma ochotę rozkoszować się stylem lotu, a ciągłe beblanie potrafi zniszczyć wiele.
Poczekam jednak cierpliwie, aż Przemek się wyrobi :wink:

1 polubienie

No to zloto olimpijskie w skokach? Saporro jak dobrze pamietam?
Boniek to chow PRL @collins02 tyle, ze dostsl i jednak wykorzystał.

1 polubienie

Co z tym złotem w Sapporo?
O czym mówisz @okonek?

1972 Sapporo Złoty medal olimpijski zdobył Wojciech Fortuna. Mój rówieśnik, zresztą.

1 polubienie

Fortuna kolem sie toczy

2 polubienia

Okey. Rozumiem. Ale, że co? Chcesz go wybrać na sportowca roku 2020? :wink:

Owszem, zdobył medal olimpijski stając się automatycznie mistrzem świata, jednak przez wielu był uważany za zawodnika
“jednego skoku”.
Do Sapporo pojechał w ostatniej chwili, jego występy przed olimpiadą tyłka nie urywały, podobnie było po.
Nie wspomnę już o tym, że jako 22 latek, pierwszy raz wszyto mu esperal ( robiono to 6 krotnie), itd, itp.

2 polubienia

@efka wiem
Kwestia esperalu to sprawa wtorna.
Ale nie bierz wszystkiego na piers.
Swiata nie zbawisz

1 polubienie

???
Ja chcę zbawić świat?
Piszę tylko, że Fortuna nie jest przykładem dobrego sportowca.

1 polubienie

Najlepsze miejsce na Pucharach Świata, to coś przed 20, dokładnie nie pamiętam. A mistrzem Polski też był kilka razy. Ale najważniejszy tytuł zdobył. To była szał radości w Polsce.

2 polubienia

Po powrocie z Sapporo zawyżono mu wyniki i metry…
Fakt, zdobył medal olimpijski, i to wszystko.

Zgadza się. To był jedyny taki skok w jego życiu, ten drugi też nie był zły, ale zadecydował ten pierwszy na ponad 100 m. Wtedy była japońska era skoków.

2 polubienia

Może dokonał tego cudu za sprawą kombinezonu?
Wymienił się z Japończykiem za kryształ :wink:

No ten drugi wlasnie byl marny.Ok 88 m.
Natomiast na sredniej skoczni,Fortuna byl chyba 6.

1 polubienie

W szkolnym tych slow znaczeniu,moze i nie byl.Ale sa tacy mistrzowie ktorzy potrafia wykorzystac"heat of the moment" :smile: I chwala im za to bo wielu takich nie mielismy.
Zreszta…Co w takim razie powiedziec o Nykanenie?Lub o co drugim,trzecim Norwegu?
Tyle tylko ze oni sie rodza z nartami na nogach :smile:

2 polubienia

Oj a wloski orzel Tommy

Był jeszcze angielski, chyba Edwards?

1 polubienie

???
Cecon?