Gdzie jest rząd?
Ten twór nazywać rządem to przesada ale pewnie sobie coś ciekawego porabiają.Może pomnażają majątki lub wypoczywają gdzieś pod palemkami z drinkiem.Kto ich tam wie.
Rząd ponoć pracuje nad rekompensatami dla tych którzy ucierpieli przez zatrucie Odry. Coś na kształt zapomogi dla prywaciarzy z miejscowości będących przy granicy z Białorusią.
Ino ciężko się pracuje kiedy posłowie na wakacjach.
To samo robiłam kilka dni temu z każdą rybą wyciągniętą z oczka. Ryby pływały tuż pod powierzchnią i chwytały tlen. Złapane lądowały w wiaderku z wodą, dalej drogą lądową (na moich nogach) pokonywały schody i lądowały w wannie pełnej wody. I tak 15 razy pędem z każdą rybą. Później trzeba było wypompować połowę wody z oczka i dolać świeżej. Na końcu powrzucać ryby z wanny do oczka. No i posprzątać! Ale wszystkie przeżyły.
Dlatego ryby w akwariach mają napowietrzanie.
W niektortch oczkach tez sie coś takiego montuje.
Pozostaje jeszcze regularne czyszczenie resztek.
Czy on ma procent od sprzedaży waciaków?
Tak wiem, Mamy pompę z filtrem, ale w tym roku, ze względów zdrowotnych nie był w stanie jej po zimie zamontować
A mały pewnie bez fotelika i lizaka
Zimna woda zdrowia doda, coś gdzieś się skurczy. W sumie obietnicy dotrzyma
Rozum kaczki, reklamówka z Biedronki i partyjny służbowy ortalion non ajron
A co ma rząd do ryb z jakiejś tam rzeczułki…
To ludzi trza ratować =Polaków -zanim się zaczadzą smogiem ze spalanego w tysiącach ton węglem …
Kiedyś była KIEŁBASA WYBORCZA ,dzisiaj mamy WYBORCZĄ RYBĘ…
Dużo prościej wodę napowietrzyć powietrzem z sprężarki lub woda z stawu przez pompe by gazy przydenne uwolnić i wodę schłodzić, potem dolać resztę brakującej wody. Tak robią na kaszubach
Ale macie temat “rybny” , a TO WODĘ trzeba oszczędzać ,a nie lać bez umiaru i marnować…
Pomyśl o rybakach którzy żyją z zarybiania rzek, jezior czy stawów. O ludziach którzy wypoczywają nad wodą. O ośrodkach wczasowo turystycznych itd którym woda dawała pracę i radość. Tu syty głodnego nie zrozumie, byle sprawiedliwość była po naszej myśli. Słabo - jesteś nie wyspana
Ryby są śmierdzące-nie znoszę ich “zapaszku”…
Ale niech sobie pływają -ja im tego nie bronię…