Komory gazowe

@birbant, Ty wiesz, bo poniekąd Twoje hobby, ale nie moje.
To jak niewielu to interesuje, może świadczyć fakt, że hołd wielu pomordowanym oddajemy obchodząc kolejne rocznice, o tych pomordowanych w ukrytych laboratoriach japońskich jakby cicho.

3 polubienia

Widzisz @efka tu w ogóle nie chodzi o moje hobby. Problem jest gdzie indziej.
Otóż, w czasach mojej młodości nie było netu, ale ludzie o tych tematach po prostu wiedzieli. Taka wiedza ogólna.
Mnie urodziło pokolenie wojenne. Sprawy były świeże. Gdy wojna się skończyła do Polski przybyło towarzystwo z całego świata, ze wszystkich frontów, obozów, pracy przymusowej i o tym się rozmawiało. O tym, po prostu się wiedziało, Nie były to żadne sensacje. Filmów dokumentalnych w tamtych czasach obejrzałem więcej, niż dziś materiałów w necie jest. Pisano o tym książki. Była taka seria miniaturpwa o II wojnie “Tygrys” Jeżeli treść nie dotyczyła ZSRR i socjalizmu, a tylko wojny, nie cenzurowano tego. Z tych książeczek można było dowiedzieć się wszystkiego. I zwykli ludzie to czytali. Tacy, jak ja.

Dziś gdy na portalach i na YT widzę “sensacje”. co historycy nagle odkryli, to mnie śmiech ogarnia. Pod krzykliwymi tytułami, albo stare kotlety albo totalne bzdury i nie tylko o II wojnie.

A o tym, co się w takich obozach działo, wiem też i od ludzi, którzy tam byli, to samo z Wołyniem, z partyzanką, powstaniem warszawskim, et cetera,

3 polubienia

Znam serię Tygrys, w domu mieliśmy tego od zatrzęsienia.
No co ja Ci będę gadała tak czy siak?
Mnie wtedy bardziej kręcił Dumas (ojciec i syn), Maupassant czy Zola :stuck_out_tongue_winking_eye:

2 polubienia

Oo…, to miałaś prawidłowe kręcenia. :yum:

2 polubienia

Jak baba. Powiedzmy to sobie wprost :stuck_out_tongue_winking_eye:

1 polubienie

Ja nie baba, a też to czytałem.

1 polubienie

To zawsze literatura piękna.

1 polubienie

Teraz też dzieją się straszne rzeczy. My zwykli ludzie słyszymy, wiemy o nich w niewielkiej części. Mam przykładowo na myśli Syrię. Co się dzieje teraz w obozach? Tam na pewno jest strasznie tak, że w głowach nam się nie mieści.
Jakieś dwa lata temu wieczorem w tv widziałam krótki program o tym co dzieje się w tamtejszych więzieniach. Niewiele inaczej jest niż w niemieckim więzieniu z czasów wojny.
Można powiedzieć świat wie i co?
Zbrodnie wojenne cały czas się dzieją.
Dwa lata temu byłam w Sarajewie, tam ślady po strasznej wojnie z lat dziewięćdziesiątych nadal są widziane gołym okiem. Świat też wiedział.
Smutna prawda, że to się nie zmieni. Mam nadzieję… może za ileś wieków w 3020roku o ile ludzie się nie wybiją, wreszcie świat cały będzie piękny.

4 polubienia

Świat woli opłakiwać spalony kościół.

4 polubienia

@Kropla, jesteś niepoprawną optymistką :wink: Będzie tylko gorzej, znieczulica ma się dobrze, ludzie coraz bardziej się od siebie oddalają.
Może to wynika z braku czasu? Pogoń za mamoną?
Jesteśmy tylko ludźmi, wszystkim nie pomożemy. Nie tylko wojny się przyczyniają do ludzkich dramatów i cierpienia.
“Niby” żyjemy we współczesnym świecie, postęp nas przytłacza każdego dnia, a przykładowo w Tanzanii ( nie tylko) mordowali każdego, kto urodził się z bielactwem. Wśród zwierząt albinizm to okaz chroniony, człowieka uznano za największe zagrożenie.
A książkę " Kwiat pustyni" i historię somalijskiej dziewczynki pamiętacie?
Tradycja obrzezania dziewczynek, która niejednokrotnie kończyła się śmiercią.
Nie wiem ile się w tej kwestii zmieniło. W Chinach prowadzono politykę jednego dziecka, kolejne ( zwłaszcza dziewczynki), oddawane były do sierocinca. Reporter z innego kraju jakimś cudem dotarł do tych miejsc, i ukazał światu dramat tych dziewczynek. Ciągle mam przed oczami jedną, odizolowaną od grupy, skazaną na śmierć głodową. Urodziła się z upośledzeniem umysłowym i fizycznym, zamknęli ją w izolatce i sprawdzali czy już umarła…
Podejrzewam, że każdy z nas wie o wielu trategiach. Jednak powtarzam, jesteśmy tylko ludźmi, nie posiadamy takiej mocy, żeby świat i żyjący w nim ludzie byli lepsi.

2 polubienia

A myślisz że inne kraje były święte? Zresztą żydów nikt nie lubi a byłą wojna. To nie dzisiejsze czasy gdy ktoś potępi a państwo zmienia postępowanie. No z wyjątkiem Korei i Polski.

1 polubienie

Zwykle potępienie to naogół kraje krnąbrne mają gdzieś. Dobry szantaż się liczy, groźba, nalot lub wysadzenie portu w powietrze przykładowo :face_with_raised_eyebrow: noo tego typu sprawy.

2 polubienia

A w czasie wojny światowej czego oczekiwałaś? Nalotu na obozy? No ja pierdo,lę nalot na obóz by uwolnić ludzi

A dlaczego świat pozwolił na genocide w Rwandzie? Prawie milion ludzi?
Tak czasem się zastanawiam, czy Polska nie zmierza w podobnym kierunku, tylko zamiast Tutsi i Hutu, mamy Pisi i Peło :slight_smile:

2 polubienia

Operacja “Searchlight”,1971.
Armia pakistanska wymordowale 1,5 miliona mieszkancow ziem przyszlego Bangladeszu,dokonujac ponad 200 000 gwaltow.

2 polubienia

Bo wylatywanie kominem organizowali zwycięzcy.

No tak, wojna ( itp itp itp) to z definicji - kontynuacja polityki celem osiągnięcia korzyści… " Z Chin przywieziono kilkaset tysięcy maczet, zakupionych za 750 tysięcy dolarów, i rozdano je chłopom, pod przykrywką prac rolniczych. Właśnie od maczet zginęła tam większość ofiar [2]."

1 polubienie

chcesz zaistniec/gwiazorzyc?
dlaczego ludzie jak swinie daja sie zamykac w obozach koncentracyjnych? wsadzac do więzienia? zyc w warunkach ponizej godnosci? nie uzywaj takich porownan jak przemyslowe i swiadome mordowanie ludzi

2 polubienia

Stajesz się nudna coraz bardziej. Zaistnieć ? gwiazdorzyć? zmienić dilera ? nie masz lepszych tekstów? Rozumem, że szukasz zapłonu, by uatrakcyjnić sobie szarą codzienność.

Wygląda na to zupełnie na opak mnie zrozumiałeś.