Mam urlop do Nowego Roku.
Męczyłem się w pracy biurowej - udawanie pracy było gorsze od samej pracy, teraz pracuję fizycznie i jest lepiej, są konkretne owoce pracy
Pomarzyć o urlopie dobra rzecz, 1 dzień wolnego do lekarza to luksus i wyróżnienie w brygadzie . Praca czyni człowieka wolnym, bez pracy nie ma bułek
Ze mną @kaziu jest podobnie. Obecnie nigdzie nie pracuję, a ostatnia była właśnie przy biurku i komputerze. Kręgosłup mnie bolał i to niżej
Mam cichą nadzieję, że na kilka lat przed emeryturą coś znajdę.
Codzienne obowiązki domowe to rutyna, nie ma okazji się zmęczyć.
Zdaje sobie sprawę, że w pewnym wieku fizycznie człowiek jest mniej sprawny, ale nikt mi nie każe pracować w kamieniołomach
Myślę, że takie dozowane zmęczenie poprawi naszą psychikę.
Niedawno oglądałam program Martyny Wojciechowskiej
“Kobieta na krańcu świata”.
Cały odcinek był z udziałem pani Elżbiety Dzikowskiej, mentorki Martyny.
To niesamowite, ile pani Elżbieta ma energii, chęci poznawania i działania. Jak wiesz, ma 84 lata.
Padło z jej ust takie stwierdzenie: …starość to stan umysłu…
Polecam obejrzeć ten odcinek. Niesamowita kobieta.
Oby mi tak chciało się chcieć
@anon86894402, kup piwo na jutro. Jest szansa, że poskaczemy
Obie panie pamiętam, a p Dzikowska i T.Chalik mieli super programy podróżnicze, oboje mieli energii za kilka pokoleń w Pieprz i wanilia itd. P Martyna ma mniejszy udział bez Cejrowskiego który ją wciągał i nakręcał, niemniej nosi ją po świecie i obecny mąż to też amator podróży. Byle się nie poddawać
Cejrowski ograniczał się do podróżowania.
Martyna nie usiedzi na tyłku. To inteligentna, ambitna, wysportowana i uzdolniona kobieta.
Zdobywanie ośmiotysięczników, Rajd Sahara-Dakar, nurkowanie.
Razem z Kossakowskim mogą więcej.
Pracuje to ją stać na różne podróże no i ma zdrowie. Cejrowski podróżował w ciemno
Tyż lubię tego waryjota
p.s.
Jesteś pewien, że Cejrowski wciągnął i podróżował z Wojciechowską?
Nie chodziło o Pawlikowską? Byłą żonę Wojciecha, także podróżniczkę?
Tej wiedzy nie posiadam, więc z gry odpadam
Kolorowych snów.
Oj ty faktycznie że Pawlikowska, Sory
Jeśli chodzi o Cejrowskiego, nie znoszę typa. Ani jego podróżniczych audycji.
On ma taki za mocno mentorskie, a nawet lekceważące podejście do kultur, które odwiedza. Z czasem też coraz bardziej religijne. Aczkolwiek nadal zdarza mi się obejrzeć jego reportaże podróżnicze. Natomiast politycznie nie trawię gościa
Starość - stan umysłu mówisz?
Kopałem w piłkę… uwierz mi, po trzydziestce dziwnie się wszystko długo goić zaczęło… i też po meczu człowiek jakiś bardziej wyniszczony bywał
Dobry był, zanim się wdał w politykę, jako poseł odpadł, po tym słabo się odnalazł w swej pasji podróżnika. Miał krótkie wstępy i się nie powtarzał
Nie pracuje, zaglądam i nadzoruje tylko.
Planuje odpocząć jeszcze z pół roku, może nawet dłużej.
Pamiętam, jak zaczynał programem “WC kwadrans” z muzyką country, Od pierwszego programu wydał mi się przemądrzalcem, nie słuchającym niczyich argumentów. Takim doktrynerem, jakim jest do tej pory. A swoim rozmówcom nigdy nie dał dojść do słowa, zawsze przekrzykiwał. A nawet pozwalał sobie krzyczeć na nich, bo mieli inne zdanie. Od samego początku dogmatyczny buc zawsze mający rację. Asympatyczny cwaniak. Jest nielubiany nawet w swoim środowisku. Nigdy nie był dobry, a jego książki, to melomania połączona mitomanią. Spotykałem takich czasem, bardzo szybko omijali mnie z daleka.
30 lat to nie starość, najlepszy życiowy okres życia pełną piersią, co tam piłka to tylko siniaki, niedawno z wnuczką bawiłem się w piaskownicy dobre 30 minut foremkami, potem zamki z piasku i lalki, potem kolorowanki i kredki. Mała dama była w 7 niebie, tydzień temu zadzwoniła sama przez whatsapa kiedy dziadek przyjedzie, bo ma dla mnie ciastko
Miał w “trójce” też audycję z country i muzyką latynoską. W soboty około południa.
Pamiętam. Ale wtedy to jeszcze nie był jego czas.
a to podałem jako przykład ograniczeń… a co dopiero przy 84 latach? Na szczęście zmieniają się hobby i priorytety