likwidacja pytamy bez zachowania archiwum
i szans na wyrzucenie szalup ratowniczych
Ty to masz fantazje…
Tak mi kiedys wp. zalatwila mojego bloga.Tutaj byly chociaz sygnaly…Wtedy uczyniono to wlasciwie po cichu.
Stracilem kilkanascie felietonow z ktorych rad bylbym zatrzymac chyba 7-8
resztki czyli nonsensy z pytamy mam w kompie. jak sie dowcipy z okazji skoncza trzeba bedzie pomyslec o jakies rozrywce codziennej - swiat jest duzy
a nam zezarla wp kocie forum dzis sprowadzajace sie do kontaktow co jakis czas - tez prywatnie odzyskanym
tam zostało nas kilka osob ale zaufanie do netu?
nie istnieje
a… na brak fantazji nie narzekam
choc skleroza kaze siegac po klasykow z dziecinstwa
Kocie forum to masz wlasciwie tutaj.
ja czy @birbant je zalozyl?
@collins02 sloneczko to Ty jeszcze nie wiesz co to kocie forum
Jako modek możesz teraz tworzyć nowe kategorie.
I nie chce wiedziec!!!
nic tak maskotom domowym nie szkodzi jak dzialy- zle żywienie, niezrumienienie stworka et cetera zero szans na jakies koty bo tak
stworki sa kim sa @birbant bedzie musial ciachnac nabial Miska
Hahaha, collins, jak ja Ciebie rozumiem
Nawet nie wiesz jak ja kiedyś kotów nie lubiłam !
… bo obojętne…, bo bez uczuć…, bo nie nawiązują więzi…, bo złośliwe…, bo tylko biorcy…, bo zaangażowania nie okazują… i jakieś takie obce, nie nasze, nie z naszej bajki …
Tak, tak… ale one wszystkie były nie moje. Jeden nawet mnie podrapał, więc wojna na całego !
I powiem Ci, że kiedy moja Mami uparła się na kotkę, to moja kwaśna mina powiedziała w tym momencie wszystko co najgorsze na ten temat.
Jednak… to nie tak. Wszystko się zmieniło, kiedy zaczęłam z Murcią obcować i ją obserwować i poznawać wnikliwie. Notabene teraz mam Lesia
Porozumienie z kotami nie jest tak oczywiste jak z psami - (które ja kocham do szaleństwa, zresztą jak Ty z tego co wiem ! ) - i taka miłość do łatwych nie należy.
Ale wierz mi… sama się przekonałam o tym, że koty uczą nas - małych ludków - cierpliwości, pokory, obserwacji … A przywiązują się do nas nie mniej jak psy, tylko nieco inaczej
Z psem porozumiewasz się niemalże jak z przyjaznym Tobie człowiekiem i ja to kocham !
Z kotem ta nić porozumienia zależy wyłącznie od nas. Nawet powiem, że od naszej inteligencji
O matko ! Znów się rozgadałam
“Wylacznie od nas”?
I to ma byc satysfakcjonujace?
To juz latwiej i uczciwiej jest z…femme fatale.
Hahahaha, wiedziałam !
koty sa kotami
inaczej by nas szczury zjadly
Pytamy upadło na długo przed tym, zanim je zlikwidowano. Przedostatni admin dostał strzała w pierwszym tygodniu, i mu się wszystkiego odechciało…
ale zostawil niedobitki