A to w Polsce nie ma religi obowiązkowej jeszcze? Przecież każdy chodzi podobno więc w czym problem XD
No nieee! A mam się nie denerwowac…
Kościół!!!
Najlepsze jest to, że chodzi coraz mniej…
No Niemcy akurat nawet z tej opcji,wypadaja
niezupelnie @collins02, w Niemczech Kosciol Katolicki jest jednym z najwiakszych pracodawcow.
tyle, ze raczej trzyma sie na uboczu polityki nie wchodzac bezposrednio a poprzez partie chadeckie.
podobnie rzecz ma sie w Portugalii - tam z kolei jednak pomimo przewagi ekonomicznej od czasow rewolucji gozdzikow i podpisania konkordatu dotyczacego wylacznie samodzielnosci KK jesli chodzi o wewnetrzna sprawy organizacyjne, zadnych ulg, dotacji etc. chyba, ze na zasadach ogolnych siedzi ciuchutko i tylko dba o zachowanie stanu posiadania (a maja juz nie mowiac o “cywilnym” ten zabytkowy niemaly. sama widzialam magazyny zapchane zabytkami majacymi ponad 1000 lat, a kasy, zeby to konserwowac, juz nie mowiac o eksponowaniu brakuje. o spusciznie rzymskiej nie wspominajac. Nie sa to Wlochy, ale z krajow dawnego Imperium to chyba wlasnie u nich sie najwiecej zachowalo.
Przyznaje ze o tym nie wiem bo nie jestem ani Niemcem,ani tam nie place ani sie za bardzo tym nie interesuje.
Niemniej myslelm ze tu chodzi bardziej o wplywie na wladze,co w Niemczech dzisiaj nawet nie wyglada symbolicznie.Nawet w chwilach wladzy CSU nie ma zadnej specjalnej roznicy.
Oczywiscie antyklerykalne bezmó.gi bedą klikać bez kszty refleksji i jeszcze uchodzic za ekspertów,ale prawda jest taka ze co kraj to inna regulacja.
Hmm…, a jak rozumieć sformułowanie; antyklerykalne bezmóz.gi?
Poczułem się dotknięty.
Przeciez ,poki co,nie klikasz?
No ale jesli chcesz sie kreowac na takiego,co mi do tego?
Jestem antyklerykałem i jestem w stanie dokładnie, rzeczowo, wykazać, dlaczego nim się stałem.
Być może źle zrozumiałem Twoje intencje. Poza tym bycie kimś, a nie bycie i umiejętność uzasadnienia tego, to prawo wyboru.
Tak i zawsze,przynajmniej tutaj,o to mi chodzi.
Ty klikasz,Ty wybierasz…
Ja moge tylko powiedziec ze jestem anty
komunistą ale to akurat banal bo kazdy kto wyrasta ponad amebe,nim jest.Tylko swiat zmierza w te strone nieswiadomosci w ktorej pewne pojecia stają sie nieczytelne.
W sumie i tak najbardziej się liczy ludzka przyzwoitość.
Cos kolego niewyspany jestes? Jest antyklerykalizm oparty na solidnych podstawach znajomosci historii i jest emocjonalny - bo tak wypada, bo ksieza gwalca, zakonnice bija i piora mozgi dzieciom, bo… Znajdzie sie sporo biezacych powodow, ludzie sa tylko ludzmi, nawet ci w sutannach.
Wychowani jestesmy w kregu kultury chrzescijanskiej i srodziemnomorskiej - rzymskiej. Ma to na pewno wplyw na nasz sposob myslenia. Islam dla mnie jest czyms obcym, a z punktu widzenia kobiety nieakceptowalny. W buddyzm bawic sie nie bede, bo ten prawdziwy to daleko, a o sekciarstwo w tym systemie nietrudno.
Wole moj kacik deistyczno-agnostyczny.
Nie mylic Rzymu, ktory bedac na skraju wydolnosci jako imperium jak tonacy brzytwy sie chwycil i wykorzystal swietnie rozwinieta w podziemiu siec organizacyjna kosciola. Wtedy jeszcze nie katolickiego.
Mysle o Rzymie gdzie mozna bylo myslec krytycznie (powiedzmy nie wszystkich na to bylo stac jesli chodzi o pozycje spoleczna, a i cezarowie drazliwi bywali)
To, że w Rzymie wyznawcy Chrystusa musieli żyć w konspiracji jest ogromną przesadą. Tak, jak i prześladowania. Posądzanie Nerona o usilne gnębienie chrześcijan też są przesadnie wyolbrzymione. Kilku późniejszych cesarzy bardziej w tym gorliwi byli, ale to były krótkie przejściowe okresy. Ale to co wyrabiali protestanccy Duńczycy w Norwegii z katolikami w połowie XVI wielu, to była groza.
Prawdą jest jednak to, że za Konstantyna, bizantyjskie finanse uratowali chrześcijanie jeszcze przed powstaniem KK.
Jak powstawał kościół zachodni, nie ma na to żadnych danych. Ale na pewno nie od pobytu Piotra w Rzymie, czyli za Nerona. Zresztą tu też nie mamy żadnych danych. Tak, jak na jego tam pobyt. Ale z ogólnej sytuacji wynika, że raczej fizycznie nie mógł tam być.
Ja nie twierdze, ze chrzescijanie zyli w takim zagrozeniu, ze az panstwo podziemne musieli zakladac. Ale stworzyli rownolegla siec przeplywu informacji i finansow, sprawniejsza od oficjalnej administracji imperialnej.
Nie byl to nowy wynalazek, bo proby obrotu bezgotowkowego stosowano juz bodaj w Egipcie - na mniejsza skale.
Zreszta nasz system bankowy wywodzi sie z tego samego pnia.
Pierwsi chrześcijanie byli jedynymi prawdziwymi komunistami, żyjąc za zasadzie; - według potrzeb. Zresztą nazwa komunizm wywodzi się od nich. To oni założyli komuny podzielone na gminy. Komunizm u nich zaczął kończyć się wtedy, gdy powstały nadwyżki produktów na potrzeby wewnętrzne, więc sprzedawali te wyroby na zewnątrz za pieniądze. Co ciekawe, umieli je w miarę sprawiedliwie dzielić między siebie. Mało tego, nauczyli się nimi obracać i wbrew temu co się sądzi, to oni ubodzy nie byli, co to, to nie. I za te pieniądze kupili sobie najpierw legalność w Bizancjum, a potem obowiązkowość państwową, czym wykosili całą konkurencję. I na to mocne dokumenta historyczne już są. W ten sposób powstała pierwsza hierarchia chrześcijańska, która zaczęła pod siebie manipulować z Przekazami i pisaniem Biblii. Ale to było w Bizancjum. Władza cesarza nie sięgała Rzymu i ci rzymscy chrześcijanie poszli swoją drogą, ale przykład, jak postępować już mieli. Jeszcze wtedy do całkowitego rozłamu było daleko.
Ten śląski kapłan jest o tyle dobry że dopuszcza wybór: religia lub etyka. I ma sporo racji. Jakieś zasady trzeba przyjąć.
Religii nie powinno byc w szkolach. Natomiast powinno stworzyc przedmiot laczacy filozofie i etyke.
Ten klecha też mówił że lekcje religii w szkołach są źle ustawione. Nawet go lubię. Nie jest radykałem. Otwarty umysł. No i hanys.
Ach! Właśnie to mówiła moja mama!!!