Kto Ci ostatnio pomógł lub zwyczajnie był dla Ciebie życzliwy?

…ino cesarz ze mnie nijaki.

2 polubienia

No zobacz, a ja podtrzymuję, że przykład ze sprzedawcami jest trafny, bo w tym całym profesjonalizmie nie zabrakło człowieka. Tak ogólnie, dzisiaj jakoś wszyscy byli mili :smiley: Może taki dzień? w gąszczu tych trudnych?
To była fajna wyprawa zakupowa z moją mamą. Rzadko ma okazję wyrwać się z domu, więc miło było ją gdzieś zabrać i wszystko sprawnie pozałatwiać :smiley:

3 polubienia

no i git! :smiley:

1 polubienie

@ZiraaeL to dobrze o Tobie świadczy , znasz końcowy tekst?

…A kiedy już jest na bańce,
To wymyśla różne psoty
Potem ciotkę otruć każe
Albo cichcem zakłuć stryjca…
…dobrze, dobrze być cysorzem,
Choć to świnia i krwiopijca!..

4 polubienia

@Ajko w takim razie życzę Ci jeszcze kolorowych snów, niech dobry nastrój nie odpuszcza i udzieli się innym.
Maruderów nikt nie lubi :)))

1 polubienie

Dziękuję i Tobie też życzę miłych snów :smiley:

1 polubienie

Wiele osob (ale nie wymienie…)!

1 polubienie

Moi znajomi z pracy.To dosc dlugi proces zyczliwosci i drobnych gestow pomocy,zainteresowania…Tacy juz sa…Potrafia Cie obgadac za plecmi,obsmiac jeden drugiego i kazdy,kazdego…
Ale jak co do czego to mozna na nich liczyc.
Poza tym,obsluga w banku.Sa tam dwie panie ktore ze skory wylaza by wszystko gralo…
Milo bylo takze w sklepie W.C.Smith oraz…wsrod straganiarzy.Nie mieli wydac z “10”[funtow] to popatrzyli na siebie i powiedzieli,“a bierz” :smiley: Z tego co sie orientuje,jacys Ormianie…Podobnie miewam u Turkow.

4 polubienia

O, z banku tez wynioslam swietne wspomnienie. Tym bardziej, ze zalatwialam sprawe Juli, nie moja…Super mlody czlowiek!!! Ale np. ostatnio dozorczyni podnosila mnie spod smietnika… (wiem, jak to brzmi :sweat_smile: )

2 polubienia

Moja pani doktor. Miałem pewne przeboje z AOK, to niemiecka kasa chorych. Kłopoty te wynikły z powodu pomyłkowego nie wydania mi jednego dokumentu przez Deutsche Renteversicherungnummer, czyli odpowiednik polskiego ZUS. No i moja wypłata zawisła w powietrzu. Tym bardziej, że urzędniczka AOK nie mogła się do mnie dodzwonić, poniewaź miała do mnie niewłaściwy numer.

Pożaliłem się mojej Hausartztin na to wszystko podczas wizyty, a ona wzięła telefon i zadzwoniła, do obu urzędów. Ze chwilę przyszedł fax z dokumentem, który z kolei swoim faksem wysłała do drugiego urzędu i sprawa była załatwiona. Bez tego wstrzymane miałbym świadczenia chorobowe. Po prostu , nie zdawałem sobie sprawy z tego, że ten papierek, którego mi nie wydano przez niedbałość urzędniczą, jest podstawą płatności.

4 polubienia

To rzeczywiscie bardzo mila osoba!

2 polubienia

Bo zyjesz w kraju gdzie uprzejmosc i zyczliwosc bywa dla wiekszosci stanem naturalnym.

3 polubienia

Tak.Na to wychodzi.A juz mur-beton w porownaniu z Polską.
Niby to sie zmienia ale…Jest wciaz przepaść…

4 polubienia

Moze nie wszyscy, ale rodakow (i spora czesc przybyszy ze wschodu tudziez Balkanow) tu sie poznaje po halasliwosci i zachowaniu malo spolecznym - taki przyklad jak wsiadanie do autobusu TeraQ*Ja. Spokojnie, ludzie autobus dopoki wszyscy nie wsiada nie odjedzie. Przepuście slabszych.

4 polubienia

Pani w piekarni. Darowała mi 40 groszy za chleb których mi zabrakło. Ładna sztuka zresztą. Od razu lepiej smakuje :wink:

5 polubień

lol

1 polubienie

A to sie jakos nie zmienia nigdzie :pensive:

2 polubienia

Chleb czy pani?

1 polubienie

Tak @elsie moja domowa lekarka jest świetna, jako fachowiec i człowiek. Nb, jutro mam wizytę u niej. W ogóle z niemieckiej służby zdrowie jestem bardzo zadowolony, gorzej z medycznymi urzędami, Biurokracja i bałagan podobnie jak w Polsce. Ale sam przebieg leczenia, to inny świat.

6 polubień

Mama, bo mi zrobiła jedno z moich ulubionych dań :yum:

3 polubienia