Hiszpania, Portugalia, Rosja, Japonia, UK. Tam podobno widać deltę i 4 falę.
U nas ma być od końca sierpnia. Tempo szczepień spada. Drastycznie. 40 000 ludzi nie pojawiło się po 2 dawkę.
Co ja mogę ? Na dziś i do 06.11.2022 czekam na kolejne badanie by podjąć szczepionkę lub nie - bo lekarza i obsługi nie ma, nie będę się tułał po świecie za nim - może tu albo tam, to problem rządu / obsługa zmarła z covidem a lekarz pracuje w Biedronce. Choć WOT już 2 razy dzwonił że jest szczepionka dla mnie. Testy, testy i czekać, póki co byłem, jestem ujemny, apetyt dopisuje, zdrowie hm zakrzepowy udar mózgu czeka w kolejce, co nieco pogrzebów innych zaliczyłem, to i na swój zdąrze, to widmo mnie nie przeraża. Jestem przygotowany na tą opcję - łącznie z pouczającą wycieczką do prosektorium
W Hiszpanii faktycznie gwaltowny wzrost zarazen w przedziale wiekowym do 30 lat. Najwiekszy w Katalonii - tam niestety zamieszkuja polacos (to takie zargonowe, niekoniecznie o pozytywnym wydzwieku okreslenie Katalonczykow) i potomkowie Andaluzow. Wiec jak poluzowali to hulaj dusza, piekla nie ma. Przychodnie bokami robia wlasnie w tych dwoch regionach.
Masowe niepilnowane spedy alkoholowe pod chmurka i przekonanie mlodych, ze nic im nie bedzie…
W szpitalach paniki nie ma, bo faktycznie przechorowuja dosc lagodnie. W domach.
Ale niestety sa miejsca gdzie restrykcje przywrocono, u mnie na noc zamykaja parki i plaze. A nawet nie wiem czy jakiejs godziny policyjnej od 2 do 6 rano nie ma? O tej porze to zwykle spie lub usiluje spac.
W szpitalach (sa dwa duze) u mnie sa slownie trzy osoby z covidem, na intensywnej nikogo.
Lekarze powoli przechodza z konsultacji telefonicznych na normalne (na razie dla nietypowych przypadkow i ewentualnie w pelni zaszczepionych, specjalisci pracuja juz od roku normalnie)
Maseczki obowiazuja w pomieszczeniach zamknieych, komunikacji i jak nie mozesz zachowac dystansu.
Ogolnie 44% ludzi (21 mln.) jest calkowicie zaszczepionych (od 8 lipca tez do nich naleze),
Nastepne 10 milionow ma pierwsza dawke.
Nie biora z ulicy, juz pisalam, data szczepienia jest uzgodniona wczesniej, szczepionkodromy przygtowane, wszystko, zeby uniknac kolejek.
Wiekszym problemem jest odtworzenie gospodarki, bo ludzie nie traktuja szczepien i maseczek jako konca swiata.
(na krnabrne nastolatki i dziestolatki jest bat na zasadzie restrykcji i zawstydzania, ze antyspoleczni. W przypadkach skrajnych traktowane jest to jako przestepstwo i groza dwa latka i jeden dzien do odsiedzenia)
Delta na razie moze bardzo zarazliwa, ale przebieg lagodniejszy, a praktycznie wszyscy po 70 roku zycia sa zaszczepieni calkowicie, w przedziale o 60 sa co najmniej po jednej dawce.
Poza tym sa wakacje, ludzi nie upilnujesz, Hiszpania zyje z turystow zagranicznych, wiec jedyna metoda sa masowe szczepienia mieszkancow - i nie jest to temat do dyskusji o wolnosciach obywatelskich.
Jeszcze nie, ale czekam na drugą dawkę
Zaszczepiona, rodzina prócz dzieciaków cała zaszczepiona
Tak sie wszyscy dopytuja, jakby przez neta mozna bylo sie zarazic.
Jutro 14 dni od drugiego Pfizera. Na razie trzecia ręka ani drugi nos nie wyrosły…
U nas trzecia faza otwierania, w Quebec i Alberta można chodzić bez maseczek, w większości prowincji otworzyły się bary i restauracje na 50% pojemności. Liczba zachorowań i śmierci stosunkowo stała i nieduża, ale Kanada ma w tej chwili zaszczepione około 70% populacji (78% populacji 12+) jedną, i około 47% dwoma dawkami. To co widać w UK zdaje się też być obiecujące, bo mimo wzrostu ilości zakażonych, liczba hospitalizacji jest stosunkowo stała i niewielka.
To chyba tak jest wszedzie gdzie szczepenia ida w miare plynnie.
W Hiszpanii to jednak dochodzi “pokazowka pod turyste” z reguly nieco histerycznego. I typowy dla rozdrobnonej Europy chaos decyzyjny, Unia Unią a i tak kazdy sobie rzepke skrobie…
Ja jestem już dawno po drugiej dawce. Księżyc był w połowie między pierwszą kwadrą a pełnią.
Moja cała rodzina zaszczepiona obiema dawkami.
Dwie dawki na całą rodzinę? Wydaje się jakoś mało …
Nie “dwiema” lecz “obiema”.
Dwiema - obiema … a na jedno wychodzi. Ot, taki paradoks.
Ja tam lubię wiedzieć, foliarzy unikam
szczepiona w pełni
Serio? To Twój sekret przed chwilą mi powierzony, to też tak sam…
Może bardziej precyzyjnie byłoby “po dwiema dawkami”?
Podpisuję się pod tem obyma ręcyma…
Przyklasnę Ci z dwuch rąkuf.
To ja se pifko za Tfe zdrófko wypije…
To ja użyję wszystkich swoich rękuch i noguch i postawię Wam… niedostateczny!!!