Przyznam się, ze nigdy się nad tym nie zastanawiałem. Bóg, jak wiadomo z Księgi Kapłańskiej, ustanowił wiele zakazów i nakazów co do życia codziennego. Zakazał tez spożywania niektórych zwierząt (np, krewetek). I tak sie zastanawiam - cóż to się stało, że te prawa odeszły w niebyt w chrześcijaństwie? (u ortodoksyjnych Żydów nadal obowiązują). Czyż człowiek ma prawo zmieniać prawo boże? Kto tego dokonał?
A przecież nawet w Nowym Testamencie jest napisane: (Mt 5,17-37)
„Zaprawdę bowiem powiadam wam: Dopóki niebo i ziemia nie przeminą, ani jedna jota, ani jedna kreska nie zmieni się w Prawie, aż się wszystko spełni. Ktokolwiek więc zniósłby jedno z tych przykazań, choćby najmniejszych i uczyłby tak ludzi, ten będzie najmniejszy w królestwie niebieskim. A kto je wypełnia i uczy wypełniać, ten będzie wielki w królestwie niebieskim.
Pewnie @Birbant cos będzie wiedział, byle z odniesieniem do źródeł.
Na trzeźwo nie ogarnę
Pierwszym żródłem takowych zmian jest I sobór zwany nicejskim. 325. A następnie II i III. Tam i wtedy rozpoczęły się zmiany zaprzeczające nawet ostatnim listom Piotra. Pierwsi chrześcijanie zapewne w grobach się przewracali po ustaleniach biskupich, które wcielano w życie.
A co na to Jezus?
Czyli wygląda to tak, że to świątobliwe osoby uczyniły. |Pewnie nie jest wiadome, z jakich pobudek, ale to w sumie nieważne.
Nie zadawaj mi takich pytań, bo nie potrafię na nie odpowiedzieć.
To musimy tu wciągnąć na forum dobrego teologa.
Teologia ma to do siebie, że nie odpowiada na żadne pytania, a mnoży następne.
W tej chwili nie jestem merytorycznie przygotowany, żeby dokładnie odpowiedzieć na pytanie główne zawarte w tytule. Musiałbym sobie wiele rzeczy odświeżyć.
Chodzi Ci o szeroko pojety “kosher”?
Zywienie samo się anulowalo wraz z postępem technologii pozyskiwanie i konserwacji zywnosci (wiekszosc tych zakazów ma solidne, naukowe uzasadnienie - minimalizacja ryzyka zatrucia czy zachorowania w gorącym klimacie gdzie mieszklali przodkowie żydów. A zamilowanie do slodyczy to tam u wszystkich, łasuchy sa.)
I jak sie dobrze przyjrzysz nakazom dotyczacym mieszania produktow, sposobow przyrzadzania, stosowanie konkretnych naczyn czy zasad higieny (nie tylko kulinarnej) to ma sens.
A kto odwolal? Chyba nikt, powoli odkrywano, ze wszystko mozna, byle z ostrozna, zydzi wedrowali stykajac sie z innymi kulturami i pewnie trochę przekory ludzkiej - w koncu chrzescijanstwo jednak w opozycji do judaizmu stalo.
Gdy jakaś religia usiłuje narzucać wyznawcom, jak się mają ubierać, strzyc, co jeść a czego nie jeść, od razu zapala mi się czerwona lampka, że Bóg nie ma z tym nic wspólnego. Mam uwierzyć, że doskonały i nieomylny Stwórca zakazał ludziom noszenia “ubrań wykonanych z dwóch gatunków nici”?
Typowy przejaw totalitaryzmu religijnego mającego na celu całkowite podporządkowanie sobie życia codziennego wyznawców.
Rozbiłeś bank tą odpowiedzią. !
Wreszcie jakieś pytanie religijne
Odpowiedzi szukalbym w przyjściu na świat Jezusa, który w chrzescijaństwie jest w pełni Bogiem i w pełni człowiekiem i który po to się narodził, by to prawo wypełnić.
W Nowym Testamencie czytamy:
"Jeżeli więc ktoś pozostaje w Chrystusie, jest nowym stworzeniem. To, co dawne, minęło, a oto wszystko stało się nowe. (2 Kor 5:17). I to nowe nastąpiło wraz z wcieleniem Syna Bożego.
Polecam w tym kontekście tekst Marka Piotrowskiego, autora kilku książek, z którym miewam przyjemność korespondować:
http://analizy.biz/marek1962/dekalog.htm
Niektorym takie regulaminowe zycie odpowiada.
Myśleć nie trzeba…
A jak to odniesiesz do mojego cytatu z ewangelii Mateusza o niezmienności praw boskich? Cytat, który Ty przytoczyłeś jest baaaaardzo ogólny (coś tam przeminęło, coś jest nowe) i nie upoważnia nikogo do zmian praw jakie pochodzą (a jakżeby inaczej) od samego Boga. Skoro tak, to po co w ogóle czyta sie w Kościele Chrześcijańskim Stary Testament?
Byłoby fajnie, gdyby i Jego nauk nie zmieniono.
W taki sposób, że Stare Prawo zawiera trzy rodzaje nakazów: moralne, karne i liturgiczne. Nowe Prawo tłumacząc Stare znosi prawo karne i przepisy liturgiczne. Prawo moralne zaś jest niezmienne. Szczegółowo mówi o tym załączony przeze mnie tekst.
Dokłądnie! Kościół zmienił np. fundamentalny wręcz dla wiary chrześcijańskiej nakaz Jezusa:
J 6, 53-54: Rzekł do nich Jezus: “Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeżeli nie będziecie spożywali Ciała Syna Człowieczego i nie będziecie pili Krwi Jego, nie będziecie mieli życia w sobie. Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym”
Kluczowy jest tu spójnik “i”, który, jak pamiętamy z nauki logiki, oznacza koniunkcję, a więc równoważność obu stwierdzeń. Jasno z tego wynika, że Jezus nakazał nam przyjmować św. Komunię pod DWIEMA postaciami, a nie jedną. Czyżby mówił niewyraźnie? Kościół nie realizuje zaleceń Jezusa a więc pozbawia swoich wiernych możliwości zbawienia. Dlaczego? Z czystego wygodnictwa, księżom nie chciało się biegać po kościele z kielichem a i wino nie było tanie. Więc na którymś z soborów ludzie w purpurze się umówili, że wprawdzie Jezus coś tam nakazał, ale my wiemy lepiej i uprościmy to.
Przepraszam, jest jeszcze prawo regulujące życie codzienne. Jedzenie, strzyżenie, zakaz robienia tatuaży, zakaz wykonywania ubrań z dwóch gatunków materiału (chyba najśmieszniejszy ze wszystkich zakazów w Biblii), zakaz noszenia strojów męskich przez kobiety i vice versa, itp, itd. O tym nie ma ani słowa.
O to nawet kilkunastoletnia krwawa rzeź w środku Europy się odbyła…
Mylisz się. Kościół nie zmienił tego nakazu i przy wielu okazjach praktykuje spożywanie Ciała Chrystusa pod dwiema postaciami. Osobiście spożywałem Ciało Chrystusa pod dwiema postaciami.