Kto lubi drzemki po południu?

:wave:

Cholera jasna!!!
WŁASNIE MNIE ŚCIEŁO I teraz musz gnać…
Jak ja tego nie cierpię!!!
Na wakacjach jakos mi sie to nie zdarza:)))

3 polubienia

Bo to jest kwestia ( skumolowanego) zmęczenia. Np ja usnęlam dziś bo wczoraj pracowalam 10 godzin. A poza tym juz chcę wakacji bardzo _ to byl cięzki rok i zawodowo i prywatnie -jeszcze 2 dni.

2 polubienia

Nauczyłam się drzemać w drodze do i z pracy. Autobusem 30 km - od pętli do pętli, nie sposób przegapić przystanku, a jeździłam “pod prąd” ( z miasta na wieś), więc autobus prawie pusty. Teraz, jeżdżąc samochodem drzemać już się nie da :slight_smile:

1 polubienie

Bardzo rzadko mi się to zdarza. Nie czuje potrzeby. Juz w przedszkolu lezakowanie bylo dla mnie męka, jako jedyny nigdy nie zasypialem.
Ale teraz, gdy czasem (Ale naprawdę rrzadko) najdzie mnie ochota na komara po obiedzie to nic mnie nie powstrzymuje.

3 polubienia

Niezła jesteś :smile:
Od pętli do pętli :smile:

1 polubienie

Wygląsda na to ze masz racje…A w ogóle to landlordostwo wyjechali i jam tu teraz pan na włościach :laughing:
Co ma jak widać dobre i złe strony :grin:

3 polubienia

Lubię spać, ale nigdy (o ile nie jestem NAPRAWDĘ niewyspana) nie daję rady zasnąć na tak krótki czas, żeby potem czuć się i funkcjonować ok, budzę się po jakiejś godzinie lub dwóch (chociaż miało być 15 min) rozbita, zmęczona, nieogarnięta i zła :stuck_out_tongue:
…Dlatego unikam spania w dzień, pozwalam sobie tylko wtedy, kiedy mam okres i źle go znoszę, bo wtedy to taki bezpieczny sposób przeczekania.

2 polubienia

O,o,o…Własnie to.Rozbity i wkuty.I od razu patrze na zegarek,ile czasu zmarnowalem :grin:

1 polubienie

I to się zgadza, ale niektórym trudno zasnąć na krótki czas, mi się poza okresami skrajnego zmęczenia, kiedy zasypiałam w dziwnych sytuacjach (np. w samym środku wykonywania jakiejś czynności) nigdy nie udało obudzić się wcześniej niż po ok. godzinie :thinking:

1 polubienie

Taak, i okazuje się, że z 20 min zrobiły się 2 h i teraz jesteś z całym planem dnia głęboko [wiadomo gdzie], a do tego musisz się mocno spiąć, żeby ogarnąć najważniejsze rzeczy, a Twój organizm bardzo nie chce robić czegokolwiek, tylko iść spać dalej? :grin:

1 polubienie

Skąd ja to znam:)))

1 polubienie

i chcesz nas przekonać że będziecie drzemkę odstawiać?image

3 polubienia

Hahahaha :smile:
Musisz mi wierzyć na słowo :smile:
:stuck_out_tongue:

2 polubienia

u mnie to zwyczaj narodowy - nie wszystkim sie udaje, ale Hiszpan bez sjesty???

2 polubienia

Ależ ja wierzę w każde Twoje słowo @anon80021811 , w każde zapewnienie, tylko myśli, same głupie, buzują mi w głowie.:smile:

2 polubienia

Yes yes yes !

Dobrze kombinujesz :smile:
Buziaki dla Ciebie :smile:

2 polubienia

Pewnie jak Chorwat czy inny Włoch…
To ich natura a jakoi gość,zawsze staralem sie dostosowac.

1 polubienie

taka specyfika klimatu - ale pracuja duzo dluzej, bo sjesta w czas pracy wliczana nie jest.

2 polubienia