Kto pamięta?
Ja obecnie szukam zegara do nowej chaty i przypomniał mi się ten relikt przeszłości
Kojarzy mi się z moją babcią kochaną, która już nie żyje
Teraz już chyba nikt takich w domu nie ma co ?
A ja bym mogła mieć
Mieliśmy taki zegar, a teraz jest w pokoju mojej niepełnosprawnej Marty, która go uwielbia.
Pomalowany w różne kolory wisi majestatycznie na ścianie
Ale super!!!
Kiedys,dawno temu,mialem calkiem podobny zegar.
Byl tylko jako ozroba,bo jego wskazania,nie byly zbytnio dokladne,
Wskazywa z dokladnoscia plus minus jedna czwarta doby.
Taki niedokładny trochę
A kukułka kukała normalnie?
Kukala,tylko cholera w nocy tez,gdy chcialem spac,a to bylo jeszcxe w bloku,na 48m)))
No właśnie!
Te kukanie w nocy!
Ale ludzie mieli i chyba się przyzwyczaili
W moim domu rodzinnym nie było takiego zegara. Ale siostry ojca miały sporo wiszących i stojących zegarów tego typu i jeden z nich był, właśnie z kukułką. Będąc sześcioletnim młodzieńcem, dobrałem się do niego i przestał działać. Ale go naprawiono i co wakacje mi kukał.
A Ty psujo jedna!
Pewnie za szyszki lapales !
Ja jakos nie moglem sie przyzwyczaic,dosc lekko sypiam.
Teraz mam zkore,koguta sasiada,ktory zaczyna piac o pierwszej w mocy,i drze ryja do szostej rano)))
Haha !
Czyli zmieniłeś kukułkę na coś podobnego
Za szyszki, a jakże, ale i do środka też się dostałem.
Wisiał ongiś taki na ścianie, ale chyba zeżarły go korniki.
.gdyby to był zegar z dzięciołem, nie spotkałby go taki los.
Na to wychodzi,ze u mnie,jak by nie bylo,dupa zawsze z tylu)))
O rosół się prosi.
Jeszcze do niedawna taki miałem, dopóki się nie zdefragmentowałem …
Biedna kukułka
Co Ty gadasz!!
Miałeś do niedawna!
Lubiłeś jak Ci kukał ?
Fakt
Do kukania można się przyzwyczaić i potem już nie zwracasz na to uwagi.
Denerwujące było o północy jak oglądałaś ciekawy film