jaki jest sens laczenie zespolow filmowyych?
PRL bis.
Ja sie nie chce wyrazac: k…m…!
Ten trend laczenie,zauwazylem juz duzo wczesniej.
Na poczatku transformavji,wszystkim wmawiano,ze molochy sa malo wydajne,przestarzale,rozdrobniono cala gospodarke i wszystko co dalo sie rozdrobnic.
Teraz zaczyna sie laczyc ponownie w te molochy,ale teraz juz sa dobre,bo ktos przejal je za grosze.
A czy molochy sa zle
Mozna spojzec na wyniki finansowe wielkich korporacji,dobrze zarzadzanych.
Molochy byly dobre i wtedy,tykko zarzadzanie do dupy.
Dobrze zarządzane molochy, to praktycznie wspólna nazwa wielu rozdrobnionych firm pracujących na własny rachunek. Wiem, co mówię bo bywałem w owych molochach. Szczególnie w motoryzacji, czy elektronice. Ale nie tylko. Podam przykład molocha BASF w Ludwighafen, Ta firma, to fragment całości rozbitej na kilka podobnych po całych tylko Niemczech. I to jest wielkości miasteczka na kilku hektarach. I to miasteczko rozbite jest na wiele firm produkujących dla BASF. Podobnie jest z monachijskin Bayerem. To wielka ilość firm i firemek nie mających ze sobą wiele współnego, ale wytwarzających dla Bayeru. I niekoniecznie tylko dla niego.
Totez pisze,ze polskie molochy,byly zle zarzadzane,zly system organizacyjny.
Zreszta ten blaf jest standartowo powielany nadal w sektoravh,gdzie funcjonuja spolki skarbu panstwa.
Centralizacja. Każda dyktatura tak postępuje.
Komuna wraca. Będzie obowiązywał styl kaczonierealizm.
Jaki jest sens?
Zobacz na wielkie wytwornie filmowe ,ile maja takich zespolow filmowych.
Ile filmow produkuja
Ale tam to wytwórnia składa się z wielu zespołów, nie licząc przedsięwzięć autorskich. Gliński zespoły likwiduje na rzecz centralnego zarządzania na poziomie od pomysłu.
@Devil no nie… zalamac sie mozna!
To centralne zarzadzanie w Polsce pomylono z dyktatura.
I tu jest problem,wlasnie w systemie organizacji i zarzadzania.
Tak, ale tu sie wlasnie zespoly likwiduje i wszystko idzie do jednego oar. Myslalm, ze to ma cos wspolnego z pieniedzmi i dlatego spytalam…
Widocznie wodzowie wyznaja polityke,nie takie roboty sie spierrr…dolilo’'))
Ooo, z cala pewnoscia!
Nie pni pierwsi,nie ostatni.
Dopusc naszego owocowego kolege do totalitarnej wladzy,to zobaczysz co bedzie.
Zostawi ludziom szczaw i mirableki.
Szczac na mirabelki: to lubie! ![]()
Hahaha,szczac,to ja lubie w ubikacji)))
Ja TEZ!!!
Przy okazji: dobra szczawiowa z jajkami na twardo to PYCHA. Ale na pewno nieharmonijna… ![]()
Jam wszystkozerny,bez grymaszenia.