Kto nie idzie naprzód - cofa się?

Jak w pytaniu. >>>>>>>

1 polubienie

Kto nie idzie naprzód, ten cofa się do tyłu. :upside_down_face:
Wracając do pytania, przyjęło się tak mówić, zwłaszcza w dzisiejszych czasach nastawionych na ciągły rozwój i pogoń za progresem. Niemniej czasami bywa tak, że kto nie idzie na przód, robi taktyczny odwrót. Wszak jak mawiają angielscy dżentelmeni, kto ucieka z pola bitwy, będzie walczył jeszcze nie raz. Poza wycofaniem się można jeszcze można jeszcze wykonać ruch (skok) w bok, lub klapnąć na zadzie i z bezpiecznego dystansu spokojnie obserwować wyścigi homo rattus.

1 polubienie

Moim zdaniem ta zasada to właśnie ciemna strona kapitalizmu. Gdy jedni kupują za dużo, to ceny rosną wszystkim i wszyscy muszą potem więcej pracować.

Idealnie jest to widać na przykładzie rynku nieruchomości. Wystarczy, że rząd ogłosi nowy program mieszkaniowy, a ceny domów i mieszkać już zaczynają rosnąć.

1 polubienie

Bo te programy rzadowe sa do chrzanu.
Ale to samo zjawisko- ze cwaniaki, w tym przypadku deweloperzy i bankierzy zwęszą zysk to beda chieli skorzystać. I jeszcze beda wmawiać, ze do dla dobra klienta.
Nie przypadkiem początek kryzysu 2007 bylo przeinwestowanie w nieruchomosci. O raczej dzialania spekulacyjne.
A mieszkanie? Nie sztuka kupic. Jeszcze trzeba utrzymać.
Czyli dac ludziom zarobic i zamiast dawać kredyt “tani” oczywiscie, pozwolić na odrobine samdzielnosci.
Ograniczenia z zwiekszenie kontroli deweloperow i pośredników daje lepszy skutek.

1 polubienie

Powiedzmy że zostaje z tyłu.
Rozwój,jakość to pojęcia które pojawiły się wraz z upadkiem komuny która była ich zaprzeczeniem.
I niech tak zostanie,za wszelką cenę!
Nigdy więcej miernoty,syfu,brudu,gospodarki socjalistycznej i innych wymysłów cofnietych w rozwoju antyekonomistów!
W skali mikro,jest bardzo podobnie choć oczywiście znacznie łatwiej o zachowanie wolności wyboru.Np. wyboru kameralnej strony życia,z dala od hałasu telewizyjnych humanoidów.
W wyborze drogi życiowej dobrze jest nie kierować się tym co ma się nijak do własnych przekonań i preferencji.Bo owo"naprzód" czyli w tym przypadku kariera,wcale nie musi oznaczać szczęścia.
Prawdziwa wolność to wolność wyboru.I jeśli wybiorę “sklep za rogiem” zamiast Sainsbury,jeśli pójdę do kina zamiast bezmyślnie łykać netfliksa,jeśli wyłączę smartfona na rzecz książki czy płyty to z pewnością w oczach ubezwłasnowolnionych będę się"cofał".
Zrobię to jednak z pełną świadomością.
I to będzie tak jak w muzeum.Wycieczki i rozmaici przypadkowi wizytatorzy,“zaliczają” i robią sobie selfie by zaraz lecieć dalej…
Ja natomiast zatrzymam sie przy dziele Gabriela Metsu czy Caravaggia i coś z tej wizyty wyniosę.Być może nawet na resztę życia.

3 polubienia

Świat idzie do przodu. Czas też. My też nawet stojąc. Tyle że nie chłoniemy wtedy jego przekazu

Na pewno, ale czasem pójście naprzód nie jest takie proste.

To zależy w czym mamy iść naprzód. Jeśli stoimy nad przepaścią, to lepiej właśnie cofnąć się. Jeśli mam podążać za modą upiększania/oszpecania swojego ciała, to wolę zatrzymać się na tym, co mam. Czy wtedy cofam się ? Raczej nie. Stoję w miejscu, tylko czas robi swoje :frowning:

1 polubienie

@collins02 i @gra , ta zasada ma zastosowanie tylko w rywalizacji. Gdy wszyscy biegacze pobiegną, a jeden będzie stał, to on będzie z tyłu, mimo że się nie cofa.

Nie ma nic złego w staniu, ale trzeba się liczyć z tym, że wtedy nie wygra się wyścigu.

1 polubienie

A musisz się scigac?

2 polubienia

Nasz świat krąży wokół gwiazdy i w określonych interwałach czasowych wraca do punktu wyjścia, jednakowoż biorąc pod uwagę ruch obrotowy naszej galaktyki i obecne rozszerzanie się wszechświata, ów powrót jest zawsze w innym miejscu. :upside_down_face:

2 polubienia

Rozszerzenie zwalnia czyli kiedyś możemy zatoczyć koło i wrócić do punktu wyjścia ;>

1 polubienie

Niektóre teorie zakładają, że kiedyś wszechświat zacznie się kurczyć. My jako my nigdy nie wrócimy do jakiegokolwiek punktu w którym kiedykolwiek byliśmy i nie przekonamy się o tym. Ale być może, tak jak teraz ”walczymy” z globalnym ociepleniem, nasi potomkowie będą walczyć z globalnym kurczeniem. :wink:

3 polubienia

Inni ludzie na innych planetach i może w innych galaktykach .My nie mamy szans ,proces kurczenia potrawa tyle ile czas rozszerzenia ,a to miliardy lat.Wcześniej spali nas Słońce i zdmuchnie jak świeczkę urodzinową .

1 polubienie

Jest szansa, że wcześniej spalimy się … ze wstydu. :sweat_smile:

1 polubienie

O tak ten proces już trwa( lub powinien trwać ) :shushing_face:

1 polubienie

A czy ja muszę wygrać? Ważne, to dobrze się bawić podczas wyścigu :))

2 polubienia


kosmos jest fascynujący

1 polubienie

Tak, świat i wszechświat są bardzo fascynujące. Tyle jeszcze miejsc, tych dalekich i tych zupełnie bliskich, zostało jeszcze niezbadanych a ciekawość ludzka pcha nas coraz dalej. Trochę żałuję, że prawdy o wielu interesujących mnie zagadnieniach nie będę miał raczej możliwości dowiedzieć się za mojej kadencji …

1 polubienie

To jest właśnie ciemna strona kapitalizmu. Za dużo kupują tylko niektórzy, ale drożej mieli będą wszyscy.

1 polubienie