Kto Wam zrobił ostatnio niespodziankę?

Taką, która była dla Was totalnym zaskoczeniem?
Mnie mój P. zrobił taką, że padłam na cycki :stuck_out_tongue:
Miał się zająć psem koleżanki, która wyjechała na weekend .
Poprosił mnie, żebym razem z nim wprowadziła futrzaka w piątek.
Zgodziłam się, ale wypadła mi impreza firmowa z szefem ( popijawa zwyczajna ) i musiałam odmówić.
Był bardzo niepocieszony.
W sobotę ledwo żyłam, bo impreza była do rana .
Jestem starą kozą i coraz gorzej znoszę kaca .
Dogorywałam w chacie z bólem głowy, a ten przyjeżdża i każe mi jechać do pieska koleżanki.
Ubrałam się, ale nerwowa byłam i pod nosem klnęłam, że mi się nie chce.
Zapakował mnie w auto i pojechaliśmy na osiedle zwane Zieloną Doliną.
Nie chciałam wysiadać z auta i kazałam mu iść po sierściucha samemu!
Ten osioł się uparł, abym poszła z nim na 3 piętro po pieska i basta !
Od parteru po owe piętro klnęłam, że mi się nie chce, że co to za zwyczaje, że zaraz się porzygam a piesek mnie pewnie ugryzie :stuck_out_tongue:
Wchodzimy na chatę.
A tu ktoś mieszka jak na pustyni .
Żadnych mebli, biało jak w szpitalu .
Myślę sobie, co to za wiocha i gdzie do k…nędzy ten sierściuch.
A mój P. przytula mnie mocno i mówi: "Natalka , to jest nasze, nowe mieszkanie ".
:scream::scream::scream::scream::scream::scream::see_no_evil::see_no_evil::see_no_evil::see_no_evil:
Obecnie jestem już w mniejszym szoku jak wtedy :stuck_out_tongue_winking_eye::stuck_out_tongue_winking_eye::stuck_out_tongue_winking_eye::stuck_out_tongue_winking_eye:
:grin::grin::grin::grin:
I zaczynam remont :stuck_out_tongue:

7 polubień

Kolega sknera jak postawił flaszkę. Zawsze tylko na sępa przyłaził. Nawrócenie.

6 polubień

Hahaha!
Też bym była w szoku!
Tacy się rzadko zmieniają!
Węża w kieszeni ma się na całe życie :frowning:

2 polubienia

Jego laska jest w ciąży i pewnie stąd taka akcja. Tylko dziecka szkoda. Ojciec alkoholik.

2 polubienia

Jaka głupia, że się zdecydowała na seks bez zabezpieczenia z alkoholikiem.

1 polubienie

Kocha go. On ją też ale potrafi sie porządnie zeszmacić. Późno wraca do domu, rzyga, wrzeszczy na nią. Ona też z “bogatą” przeszłością więc coś ich łączy.

2 polubienia

Jedyne co ich łączy to dziecko.
Reszta to dla mnie katastrofa.
On jako alkoholik nieodpowiedzialny i żaden kandydat na ojca .
Funduje jej niezłe jazdy w ciąży.
A będzie jeszcze gorzej.
Moje 3 przyjaciółki były i są z alkusami.
W sensie 2 uciekły w końcu, jedna nadal jest .
Co jest najbardziej przykre w tym wszystkim?
Zmarnowane lata .
Zmarnowany czas .
Tego im nikt nie zwróci.

3 polubienia

Ja już sie nie wtrącam bo mnie ona poprosiła po tym jak dostał ode mnie w ryj za to że ją popchnął na schodach. Na szczęście przed ciążą i na szczęście to był tylko raz. Na razie.
Niech robią co chcą. Głupole.

3 polubienia

O RANY!!! Gratulacje :grin:

A ostatnio to WY zrobiliscie mi niespodzianke ! DZIEKUJE jeszcze raz! :grin:

5 polubień

@elsie nawet nie wiesz ile masz tu przychylnych dusz i przyjaciół!
Cieszę się, że niespodzianka się udała!
To była akcja zorganizowana i są tu wspaniali ludzie, którzy się w nią włączyli!
Każdego z osobna całuje soczyście !
:kiss::kiss::kiss::kiss::kiss:
Ci którzy mają wiedzieć to wiedzą!!
I nie ma za co kochana!!
Sama przyjemność po naszej stronie !
:heart::heart::heart::heart::heart::heart::heart::heart::heart:

5 polubień

Zrobiłem podobny numer moim rodzicom. Z tym, że nie było to mieszkanie a dom. Podjeżdżamy pod chatę, niby do kumpla po odbiór kotów. Włazimy, mówię, że kumpla nie ma, jest w Niemczech a po 20 min, że witamy w naszym domku. W życiu się nie spodziewali … Przeżyli szok do kwadratu.

5 polubień

@benasek :heart::heart::heart::heart:
Zrobiłeś to samo co mi mój P. !
Niespodzianka na maxa!!!
Ale się musieli rodzice zdziwić!
Cudownie zdziwić!!
:heart::heart::heart::heart:

3 polubienia

Jeszcze te ich zdziwienie nagrałem :rofl: I sobie czasem oglądam …

Chaty oczywiście Ci gratuluję!

2 polubienia

Wiem, Malitko, wiem! Ale w zyciu nie mialam takiej niespodzianki… :heart:

4 polubienia

I to są najpiękniejsze słowa @elsie !
O to chodziło i chodzi w życiu :heart::heart::heart::heart:

4 polubienia

Nie mam szczęścia do takich niespodzianek, jakoś nikt mi nigdy czegoś takiego nie zrobił. Za to ja owszem. Ostatnio kilka lat temu. Nasza pralka ledwo zipiała więc powiedziałem Bingolowej, że mam dobrego fachowca, który ja wyszykuje, a po kryjomu kupiłem nową i zamówiłem transport w jej urodziny. Bingolowa wchodzi do łazienki a ja mówię jej że technik owszem był, ale musiał wymienić cała obudowę. Ona w krzyk, że jak to, po co, lepiej było już kupić nową pralkę. Na to ja, że wnętrze tez wymienione. Dopiero wtedy zaskoczyła :slight_smile:

8 polubień

W pierwszym roku mego małżeństwa, żona na urodziny zrobiła mi niespodziankę, której do końca życia nie zapomnę. Wykazała w tym duże poczucie humoru. O szczegółach pisać nie będę… :sunglasses::innocent:

5 polubień

Corka…Kupila mi cos fajnego na dzień chłopaka :smile:

5 polubień

:grin:

1 polubienie

Ozesz TY!!! :joy:

1 polubienie