I dobrze
Dziś akurat w chacie, ale o jakimś home office to mogę zapomnieć. Chyba, że mnie ta mała cholera dorwie … Po prostu pracuję na więcej niż 1 etat … Tak już od lat.
No tak. Poniedziałki soboty niedzielę i święta xd
No lepsze słowo to NADAL…
Co w tym śmiesznego jest?
Oczywiście że pracujemy, mimo że na zwolnieniu lekarskim ale niestety albo stety pracować trzeba niektórych zadań odłożyć nie można a praca z domu to nie dla mnie
Bo ja wiem… Wolałbym w. domu posiedzieć… tylko kasa mnie z niego wygania.
Dziś nie. wolne mam. Jutro siadam do biur(k)a w domu
Pracuję, mój syn także pracuje - tyle że w OSP Dziś dyżurujący
Jedno źródło dochodu mi wyschło, nie pracuję, nie zarabiam.
Drugie źródło: pracuję, ale nie sprzedaję, chowam do szuflady. Może później znajdę kupców No i wykorzystując wolny czas bardzo intensywnie uczę się nowych rzeczy.
No to piknie
No niestety… to jest największy problem jaki stwarza siedzenie w domu - brak kasy. Miejmy nadzieje ze później będzie nam dane odrobić to z nawiązką
Brawo Wy
No tak, podobno dziś niedziela
Na to mi przyszło, że jestem utrzymanką. Na szczęście męża
“Utrzymanką” nazywało sie w dawnych czasach uchwyt do menażki lub kubka, coby sie nie poparzyć po zdjęciu go z ogniska.
Czasem otrzymywała ona imię bardziej dosadne
Nie jednemu psu: Burek
Ty tu nie ściemniaj, że nie wiesz o jaką utrzymanką chodzi
Nic się nie stało. Następnym razem Ty mnie wyprzedzisz …
Dawne przy - trzecia cyfra - braki w kasie
pani, co przy panu się pasie…