No to się pochwalę. Dość dawno sięgnęłam po Prawiek…, później po Dom dzienny… - trudno przeczytać bez przerw na przemyślenia, trwało to b. długo, ale przebrnęłam. Natomiast Biegunów odłożyłam na półkę - to wymaga czytania nie z doskoku, ale w spokoju, z głową nienabitą problemami, bez pośpiechu, bez przerywania bo telefon dzwoni, albo ktoś z domowników czegoś potrzebuje. Czy tylko ja tak mam?
Czy do niej wrócę? Nie wiem.
A Ty chyba nie raz i nie dwa krzyczałeś ze czytanie jest dla…[nie będe dalej prowokował].
Ciekawe więc co takiego nagle zrozumiałeś i co to było aż tak specyficznego że aż tej niewiasty było trzeba…
Wiesz żeby napisać książkę potrzeba naprawę dużo czasu do tego spotkania z wydawcą promocja książki autografy w między czasie szukanie weny i czekanie czy wydawnictwo zakceptowało książkę
Cóż…czytam bardzo dużo. Niestety przez idiotyzmy pani Tokarczuk nie przebrnęłam.
Teraz Ci powie prof. imć ze do tego trzeba dojrzeć…A wtórować mu będzie tłuszcza która wcale nie czyta.
No to pokłóćmy sie doopku który nawet nie slyszales ani o Toni Morrison ani tym bardziej,o Patricku Modiano!
@vilemo,nie warto…Juz to przerabiałem.Dyskusje o wyższosci kibla nad wychodkiem.Szkoda czasu.
Nie napisałem, że mniej zdolny jest złym człowiekiem. Nawet tak nie myślę.
Dlatego wolę być tą niedojrzałą do czytania Tokarczuk ale za to inteligentną,piekielnie oczytaną i posiadającą ponadprzeciętną wiedzę na niektóre tematy, idiotką
I niezaprzeczalnie,i niezmiennie nad wyraz skromną,rzecz jasna.
A gdybyś tak wróciła na chwile i czasem coś napisała,nic by sie nie stało
Koleżanka
???
Że co?
Vilemo czy ja? Odkopales temat.
Przeciez napisałem do @Vilemo…
Tylko czy ona się na forum nie obrazila? Jeżeli to kontakt nz fb
Nie o to chodzi.Taki kontakt mam.
Tutaj jednak przydałaby sie jakaś osoba której się chce…Kto wie,może przeczyta?