I po ugotowaniu są… niedobre… Dlaczego? Świeże ziemniaki z supermarketu w 2.5kg siatce XD
Takie jakieś gorzkie… Jakiś przepis na gotowanie ziemniaków?
Bo u was w Niemczech jest sama chemia. Naturalne kupujecie w przygranicznych, polskich sklepach.
Moze byly zle przechowywane?
Albo przemrozone?
Przemrożone się trafiły. Też tak miałem.
Z przemrozonych to nawet kopytek nie zrobisz.
Aha czyli w sumie dobrze, nie moja wina, ale to co ja teraz mam żreć te 2 kilo kartofli? XD
Wywal. Kup inne w innym sklepie.
Tuczyć się czymś, co nie smakuje?
Nigdy!
Jak gorzkie? Mozesz zaryzykowac placki ziemniaczane z dodatkiem startej cukinii. I odrobina czosnku.
Może sprzedam, praktycznie nie używany komplet, tylko trzech użyłem xd
Będziesz ludziom gorzkie wciskał?
Zlinczują Cię
Szkoda wyrzucać… No nie wiem… Na szczęście mam frytki mrożone . Z tego samego sklepu xd
Frytki moga bys dobre, bo je sie preparuje przed zmrozeniem.
A sprobuj jak bedziesz robic frytki na jednej sztuce czy tych ziemniakow nie da sie wlasnie usmazyc - moze straca goryczke?
A z piekarnika? Liczy się? Xd
Akurat tez mialem wczoraj taki klopot…Podobny.
Kupilem tzw. baby potatos bo sa male a takie jakos mi zawsze najbardziej smakowaly
zrobilem to co robie zawsze czyli obralem,dodalem troche soli i zagotowalem.
Jakiez bylo moje zdiwienie gdy po powrocie do kuchni znalazlem w garnku,ziemniaki szare ktore za zadne licho nie chcialy zmieknac
Nigdy mi sie to nie zdarzylo a jako Poznaniak,nikomu nie musze mowic jak czesto jadam ziemniaki!
Nie wiem, to by trzeba przetestowac - poloz jednego pokrojonego w cieniutkie paski i bedziesz wiedzial.
A w ogole sa gatunki ziemniakow, ktore sie do gotowania w ogole nie nadaja.
Pewnie masz rację bo ja w sklepie widziałem ziemniaki w torebkach z napisem: Ziemniaki do gotowania. Uznałem to za głupi chwyt reklamowy ale być może są takie w odróżnieniu od “nie do gotowania” czyli do jedzenia na surowo.
Smacznego.
Sa jeszcze ziemniaki do smazenia. A surowych nie radze, choc ponoc w Peru maja metode na pozbywanie sie solaniny z bulwy poprzez przetrzymanie dzikiej, czy poldzikiej odmiany kartofla przez kilka miesiecy w stanie zamrozenia, wysoko w gorach. I porem szybkie rozmrozenie, zeby sok z trucizna wyciekl. Ale czy potem je gotuja?
Przemrożone są słodkie.
A sprawdź czy nie kupiłeś sałatkowych. Mają inny smak. Są też ziemniaki do pieczenia. Tak sam się kiedyś zdziwiłem.
Nigdy bym nie pomyślał żeby zastanawiać się nad wyborem ziemniaka, ale w sumie było kilka pojemników z różnymi rodzajami, wziąłem pierwsze lepsze. Jak będę w domu to przeczytam co to za ziemniaki kupiłem.