Ja odpoczywam odkąd wyszedłem z brzucha matki. Zmierzam do końca.
Mam ci latka, ci i pół,
sięgam blodą ponad stół,
mam woleczek z muchomolkiem,
do psećkola chodzem z wolkiem…
Ja pieldole to psiećkole,
ja pieldole lasy, pole,
tylko jezia nie pieldole,
bo śkulwisyn w jaja kole… ![]()
Wyścigi szczurów mam już za sobą.
Stara, to ma klawe życie. ![]()
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
A jak ma się sprawa z perspektywy osoby leżącej🤔
Zbyt długie leżenie zdrowiu nie służy.
Im więcej mam obowiązków, tym bardziej jestem zorganizowana.
Toć godom, że masz klawe życie.
U mnie kontrolowany chaos, który czasem próbuje wymknąć się spod kontroli, stresik malutki powodując.
Najlepsze pomysły pojawiały się właśnie w takim stanie.
.choćby dziś.
Często mówię, że mam w mieszkaniu kontrolowany bałagan ![]()
A czym dzisiejszy dzień wyróżnił się od wczorajszego?
Przed wyjazdem na ważny termin miałem delikatną stłuczkę. Zahaczyłem zaparkowanego Smarta, bo go nie widziałem. Jako, że nie było kierowcy, a ja miałem termin, zostawiłem za wycieraczką krótkie info z nr telefonu.
I se pojechałem. Termin był ważniejszy.
Pobudzony ważnością i wynikiem spotkania, na który się spieszyłem oraz tym delikatnym incydentem, w drodze na spotkanie wpadłem na genialny pomysł.
Rozwiązałem problem, który gnębił mnie od stycznia.
.dziękuję ci smarcie, że tam stałeś.![]()
Strzelam.
Zastanawiałeś się nad kupnem smarta, po dzisiejszej stłuczce stwierdziłeś, że pomysł kiepski.
Skoro on taki niewidoczny, lepiej nie ryzykować ![]()
No nie. Smart mnie jakoś nie pociąga.
Choć czasem w poszukiwaniu wolnego miejsca do zaparkowania, zazdroszczę mu jego zdolności do wciśnięcia się w nawet najmniejszą lukę.
Chyba zadzwonię na policję, bo nie jestem pewny, czy ta kartka wystarczy.
Jeszcze przykleją mi ucieczkę z miejsca wypadku. ![]()
Jakbym siebie słyszała. Ja także lubię działać zapobiegawczo.