Krętą ścieżką, bez ogródek
zapierala korpoludek.
Nie ogląda się za siebie,
bo mu z przodu ktoś zayebie.
A Ty? Dokąd tak pędzisz?
.siądź a odpocznij sobie.
Krętą ścieżką, bez ogródek
zapierala korpoludek.
Nie ogląda się za siebie,
bo mu z przodu ktoś zayebie.
A Ty? Dokąd tak pędzisz?
.siądź a odpocznij sobie.
pedzisz??? nigdy nie bylam tak spowolniona,jak teraz.wrecz stanelam w miejscu,na calej linii
Złamałaś nogę?
Jak tylne łapy zaczynają wyprzedzać nos.
nie,wtedy to wogole bym padla,jeszcze stoje,ale w miejscu.Do czego sie teraz spieszyc jak i tak odwolaja,przeloza
podobno nawet swieta maja przelozyc,na za rok
czy ja wiem ,moj przez pol nocy,potrafil p0pierdalac w kolowrotku.Az dostal eksmisje na dol
Bo chomiki sa zwierzetami o nocnym trybie zycia, a pobiegac lubia
Za PRL był dowcip:
lubia,nie lubia w sumie to wielkiego wyboru nie maja
kolowrotek albo rozgrzebywanie trocin
Moj wieczorem dostawal wychodne, pokoj byl zabezpeczony tak, ze nigdzie nie uciekal, tylko czasem go trzeba bylo z pustego nawilzacza na kaloryferze wyciagac. Choc pewnie nie raz sam wychodzil. Jako druga norke mial. I terrarim wylozone papierem pakowym. Plus domek wylozony wata. Wymieniana bardzo czesto.
-Dokąd idziesz?
-Do kina.
-A co grają?
-Quo vadis?
-A co to znaczy?
-Dokąd idziesz?
-Do kina.
-A co grają?
-Quo vadis?
-A co to znaczy?
-Dokąd idziesz?
…
…
Kurde,mam na koncu jezyka…To byl skecz Fronczewskiego i chyba Pszoniaka z Dudka…Wrrrr…ta pamiec lub jej brak mnie kiedys wykończy
A ja właśnie piszę temat, o którym wspominam coś o Tobie i o pamięci. No cóż, treści już nie będę zmieniał.
“Czekam”
No to jesteś szybszy ode mnie.
Własnie ocieram łzy"śmiechowe"…
Tak przy okazji Pszoniaka i paru innych…Polecam kapitalna komedie Majewskiego,“Ekscentrycy”!
Dalbym Pszoniakowi rodzimego Oscara.A akurat ta rola chyba przeszła niezauważona…
-Słyszałeś? Patryk został wiceministrem.
-Jaki Patryk?
-Jaki.
-Ale jaki jaki?
-No Jaki
…
-spieralaj.