Chyba w porządku jest mówić o wyznawcach Kaczyńskiego pisofaszyści? Skoro PISowcy senatorzy mówią publicznie w TV o lewakach nie o lewicy, tu chyba nie pogniewa się za nazwanie go pIsofaszystą albo putinofilem? Dobrze myślę?
2 polubienia
Trzeba nazywać rzeczy po imieniu.
2 polubienia
pislam torunski?
1 polubienie
Obawiam się, że “łopozycja” za kulturalna jest.
A przydałby się może jakiś Palipies, co by ciemnemu ludowi wytłumaczył?
Coś w stylu “aferzyści z MZ zdefraudowali 370 milionów na maski”
“Sasin podobno wydrukował pakiety wyborcze, których nikt nie widział, a kasa zniknęła”
“Łopozycja” ma strategów nieprzemawiających do prostego ludu…
1 polubienie