Ładowarka solarna?

Warto? Jaki model najlepszy?

1 polubienie

Nie znam się. Korzystam z prądu 18W

1 polubienie

Na obecny czas warto ! Ino trudno coś doradzić, wybór to solar panel / lekki, mniej przenośny na wydajność, uzależniony od słońca, lub power bank z solarem / średnio lekki około 20 dkg, zapewnia ładowanie w każdych warunkach doładowując bezpośrednio power bank i na telefon. Na rynku jest około 20 typów. Moc solara to około 10 W/2A jest optymalnym minimum, podobnie ilość gniazd do przyłączenia np telefon + tablet, i jak są rozmieszczone - wskazane są z boku, ale zdarzają się że centralnie po środku od spodu co jest mniej praktyczne bo łamią się kable. Zależy to od warunków - przenośne w terenie, nad wodą itd. Ale to kwestia gustu. Cenowo od 40 zł - około 800 zł / różne wyposażenie / gniazda, kable, wskażniki itd / wydajność ekonomiczna używania do ceny. U mnie jest tylko power bank / bez solara / na moje potrzeby głównie w pracy w terenie, i siedzi w plecaku niedaleko mnie, po naładowaniu wytrzyma minimum tydzień do 10 dni jego eksploatacji średnio, to około 4 ładowania smarta w tygodniu. Spróbuj na stronie ładowarka solarna do telefonu, można też w Allegro, Ceneo

3 polubienia

A jaki to ma cel? Bo jeśli nie pracujesz w dzikiej głuszy to jest to zwykły gadzet.

2 polubienia

Długopis też może być gadżetem !. Ludzie żyją by sobie to ułatwić, by być niezależnym od otoczenia, więc to potrzeba chwili

Kaziu odpowiem dowcipem.
Mały miś polarny pyta Mamy.
-Mamo a dlaczego mamy takie gęste futro?
-By nam nie było zimno
-A dlaczego mamy takie grube spody łap?
-By łapki nie marzły od lodu
-Mamo a na uj nam to jak mieszkamy w zoo?

3 polubienia

Jakakolwiek, te sprzęty wytwarzają więcej zanieczyszczeń niż możesz zaoszczędzić na ich pracy - bardziej ekologiczne są ręcznie napędzane .

1 polubienie

ładowarka solarna musiała by leżeć na słońcu. Co nie służy baterii w niej i smartfonowi. Ekologicznie to zero oszczędności jak piszesz ale produkcja i utylizacja czegoś takiego dla natury jest droższa niż 100 lat zasilania smartfona z sieci energetycznej zasilanej węglem.

2 polubienia

Czy są jakieś prądnice które można napędzać ręcznie i potem korzystać z tego prądu?

Mam od dawna jaki to model? Z lidla kupiony na zasadzie ratowniczka zeby byc w kontakcie
Przydalo sie jak zapalila sie podstacja we wsi

1 polubienie

Solar panel ma słońce zalecane, tyle że musi być przetwornik słońce / prąd by zasilić np telefon czyli odwrócona ładowarka. Żaden problem kupić plecak z wszytym panelem w klapie zapinanej, to około 150-300 zł

Kiedyś były lampy podręczne z prądnicą ręczną na ściskanie, kapkę chałasowało, i działało na krótko bo induktor ładował kondensator. W wojsku takie mieliśmy, albo świeciła się żarówka albo ładowało się akumulator. Długo już ich nie widziałem

To na lapke napedzane nazywalo sie dynamo
Ttlo pewnie zeby doladowac obecne baterie wymagalo by stabilizatora

1 polubienie

Takim stabilizatorem jest prosty układ ładowarki. W cywilu to dynamo w wojsku induktor - działanie podobne

Przy hiszpanskich instalacjach, a raczej niestabilnych sieciach to jest koniecznosc żeby cokolwiek działało
Zdziwilbys sie jak czasem to wyglada z ta energetyka

Teraz mam zagadke? W oświetleniu sufitowym po wkręceniu zarowno ledów jak i rteciowek ostatnia mruga, czy jest to kwestia oprawek?

1 polubienie

To problem z instalacją sieciową do ciebie, wykręcisz ostatnią i będzia migać przedostatnia, najczęściej powodem jest podświetlany wyłącznik, lub twój obwód z żarówką jest ostatni w linii zasilającej z sieci. Jeśli chcesz zachować podświetlenie wyłącznika to najprostszy jest hm eliminator rozbłysków instalowany dowolnie / lampa lub wyłącznik, potrzebne miejsce na malutką kostkę 3x2x1 cm, w praktyce to kondensator i rezystor, do usunięcia zakłóceń w sinusoidzie sieci 235 V 50 Hz. Ów kondensator obcina 1 połówkę sinusoidy / rozciągnięte S w poziomie :stuck_out_tongue_winking_eye::wavy_dash:stałą czasową 50 Hz, i sinusoida jest podobna do prądu stałego i żarówa nie mruga. Problem którego UE nie przewidziała przy likwidacji żarówek / przy starych żarówkach przy zwiększonym poborze prądu, te żarówki się minimalnie sciemniały bez migotania /, dlatego się plazmy wypalały czy stare Rubiny się paliły, koszt netto eliminatora 5 - 45 zł - i do większości powinien być schemat podłączenia do obwodu, są tylko 3 kabelki. Nie jesteś jedyną i ostatnią z tym problemem. Nowe technologie /żarówki, diody LED są robione po łepkach. Wybór ? masz starszy wyłącznik bez podświetlenia to przekładasz, lub zostawiasz nowszy i dokupujesz ten eliminator. Stroboskop żarówki żle wpływa na zdrowie - migrena, bóle oczu, swędzenie i zanik plamki doprowadzi do ślepoty, bóle głowy itd medyk nie jestem. Dla ludzi te 50 Hz jest zabójcze i nikt tego ludziom nie wytłumaczy, 60 uderzeń serca u zdrowego to 60 H, mała komplikacja i spada do 50, lekarze, naukowcy biznes siedzą cicho. Jest światełko w tunelu i postęp - sprzęt TV z wyświetlaniem 100 Hz i więcej, czas na AGD. Sory chyba mi bułka z prądem zaszkodziła

1 polubienie

Czyli mowiac po ludzku polikwidowac podswietlenia w kontaktach/ wylacznikac i jednak zmienić oprawki?
Czy to będzie podłączone równolegle czy szeregowo kabli w ścianach mi nie spali?

1 polubienie

Ja bym założył ten eliminator błysków / podobnie zrobił brat i kilkunastu sąsiadów /, kabli w ścianie nie spali bo on nie pobiera energi, wystarczy się znać na neonówce, dodatkowo ograniczy pobór energii biernej przy wyłączonym wyłączniku w jakimś stopniu, nie da się pominąć do 0 bo jednak są kable z Cu a guma z majtek prądu nie przewodzi, nawet gdybyś prąd pobierała przez wifi/ niestety jest płatna, możesz nie używać prądu np przez rok a i tak zapłacisz za bierną - straty przez rezystancję kabli wpięte do obwodu /. Energia czynna to włączona żarówka, pralka itd, i to policzy licznik do zapłaty, energia bierna to ukryty czynnik - jakiś procent, współczynnik wyliczony z energii czynnej hm w sumie to koszty energetyki. W oprawach lamp powinno być miejsce na ten pierdołek / eliminator /, nawet kinkiety mają, podłączenie jest mieszane - coś trzeba zewrzeć i coś rozłączyć. U mnie mam żarówki w pokoju przez ściemniacz, jasność od 50-500 W, w innych pomieszczeniach zarówki świecą symbolicznie koło minuty. Im więcej oszczędzałem prąd to i tak rachunki rosły. UE dopuściła żarówki hm rolnicze !, W praktyce prócz opisu na opakowaniu że przemysłowe rolnicze to nic się nie zmieniło, są identyczne jak przed wymianą. Marzy mi się kanalizacja przez wifi - mniej zapchanych rur

Co do żarówek to u mnie funkcjonuja jako nieduze urządzenia grzewcze

1 polubienie

Każda żarówka musi grzać !, Nie ma innej opcji, co najwyżej grzeje słabo lub mocniej. Prawo Ohma jest stałe, gdzie jest rezystancja / oporność / przy napięciu to musi wystąpić moc / grzanie /. Przewoltowany sprzęt ma swe tolerancję. Dając np żarówce 260 V zamiast 240 będzie świeciła mocniej ale krócej. A 260 V w sieci to się energetykom często zdarza, tylko ludzie o tym nie wiedzą bo nie mogą, i tak wymieniają popalone sprzęty które są bardzo wrażliwe na zmiany napięcia przez ich miniaturyzację, z racji odszkodowań idących w tysiące złotych z elektrowni. Energia to zamknięte koło głupoty - mały pik w sieci przyczyna ! uruchamia powód awarii i tak w nieskończoność. Nie likwidujemy przyczyn, łatając tylko skutki przyczyny.