Lodówka już była

Aż z ciekawości poszedłem sprawdzić. Jakieś 20 cm od podłogi. Mam jeszcze Franię w garażu. U mnie był odpływ na poziomie odpływu wanny i schodziła cała.

Co do mikrofali pamiętam jak znajoma się skarżyła że jak mleko w mikrofali podgrzewa to strasznie strzela. Od słowa do słowa okazało się że grzeje w miedzianym naczyniu. A mi samemu pamiętam jak kiedyś odgrzewałem obiad i talerz zaczął się iskrzyć… Miał taką obwódkę złotą a ta farba ma w sobie drobinki metalu.

2 polubienia

Z tymi naczyniami do mikro? Ja mam codzienny serwis arcopal czy inny duralex, szklo hartowane, w kolorze kobaltowym.


Tego typu. Pobyt w mikro jest bez grzmotow i blyskawic, ale same naczynia rozgrzewaja sie lepiej niz ich zawartość.

1 polubienie

My mamy do mikroweli naczynia w których jednocześnie można mrozić i można je myć w zmywarce.

Chodzi Ci o plastiki typu tupper?
Tez mam, ale na ogół podgrzewam mniejsze porcje - zresztą mikrofala to u mnie raczej właśnie do awaryjnego odgrzania, bo poza tym wole metody tradycyjne.
Nie lubie jedzenia gotowanego “od srodka”

Nie to jest szkło nie plastik. Sam omijam mikrowelę smak potraw okropny. Ale jest coś co jest pycha podgrzane… Sernik:)

A to juz wiem, te naczynia nadaja die też do piekarnika?
A sernik na cieplo? Nie moja bajka…

1 polubienie

Tak piekarnik też nie są tanie ale uniwersalne. A że sernika nie lubisz każdy ma swój gust. Spróbuj ogólnie podgrzewanego ciasta.

Sernik uwielbiam, ele nie na cieplo…
Z ciast prosto z pieca to szarlotka na kruchym ciescie…