Lubicie czosnek?

Ja też, właśnie robię fasolkę po bretońsku , dodaje do niej dużo majeranku.

1 polubienie

@elsie, a co mi biedna zwierzyna zawiniła zeby jej powietrze zatruwać :wink:

1 polubienie

Wczoraj miałam fasolkę szparagową , nim podam na talerze, prosto z patelni połowę zjadam.

1 polubienie

Ale wtedy wszyscy wilcy pouciekaja! :slight_smile:

1 polubienie

To są takie zdradliwe potrawy , niby smaczne a sieją wokół spustoszenie :wink:

1 polubienie

Bo to co smakuje bywa zdradliwe…:slight_smile:

1 polubienie

Lepiej niech dziesięciu wącha, niż jednego ma rozerwać.

2 polubienia

U mnie przynajmniej komary wyzdychaja)))

1 polubienie

Mieszkam blisko stawu , dość pokaźny , ale nie mam kłopotu z komarami, albo mnie już dziabnąć nie chcą :wink:

1 polubienie

Jak sa zaby to komarow nie bedzie duzo. Kijanki uwielbiają łarwy komarow.

1 polubienie

To masz szczescie,uu mnie ich zatrzesienie.

1 polubienie

Są żaby, słyszę ich koncert późnym wieczorem , fajna kołysanka dla mnie.

1 polubienie

Prawie całe lato mam otwarte okna i balkon , dużo robactwa mnie nocą odwiedza , najczęściej koniki polne.

1 polubienie

U mnie swierszcze graja cala noc

1 polubienie

Blisko mojego domu przepływa to maleństwo zawsze wieczorami słuchać rechot żab.

3 polubienia

Gdybym okno zamknal,to bym chyba sie udusil.
Noca jest 25-27° dopiero nad ranem spada te,peratura gdzies do 22°

1 polubienie

Mieszkam w mieście , tyle że blok jest wybudowany blisko lasu i stawu , otaczam sie domami jednorodzinnymi , odglosy wszelkich zwierzat slysze, rano kogut szaleje nim się kury obudzą i do głosu nie dopuszczą.

1 polubienie

Śliczna okolica.

1 polubienie

Ja rzadko mam zamknięte okna , nawet zima skręcam kaloryfery i wietrze godzinę.

1 polubienie

Nawet i nie mow o kogucie,cholera,cala noc ryja drze ,spac nie daje.))

1 polubienie