Lubicie koty?

5 polubień


a moze psy?

Skaut? Kto ty? Flaga Unii? Hmm

Proste pytanie-prosta odpowiedz.NIE.
Nie lubie obcowac z kims z kim nie ma kontaktu.

Nie. One robią co chcą i w dupie mają właściciela.

1 polubienie

Wolę psy. Koty zostawiam prezesowi. :wink:

1 polubienie

nie lubię

1 polubienie

Lubię psy…

2 polubienia

Z kotem nie ma kontaktu? Chyba żartujesz.

2 polubienia
  1. Koty nie maja wlascicieli tylko slużbe.
  2. Zdecydowanie nie sa obojętne. Nawiązuja kontakt i rozmawiają ze swoimi lydźmi. I okazują uczucia.
  3. Gdy widza smutnego człowieka to pocieszaja az do skutku. Zartuje ze to antydepresanty bez recepty.
3 polubienia

No to inaczej…To rodzaj kontaktu ktory wylacznie mnie dotad irytowal.Patrze na to przez pryzmat psa i nigdy juz do domu nie wpuszcze kota.

4 polubienia

Mam kota. Miłość moja i Alfreda jest trudna.
Nie jest on należycie wychowany, sypia w mojej wannie i miewa kaprysy. Często strasze go, że zostanie przerobiony na rekawiczki/futerko do płaszczyka/skarpetki. Nic sobie z tego nie robi rzecz jasna, znika tylko kiedy pojawiam się gdy broi. Jest ulubieńcem córki, która jako jedyna taszczy go po domu i nic jej nie robi. Nie dotykam go w ogóle i chyba nawet mam na niego uczulenie bo kicham jak za dużo łazi po salonie. Nie łazi po meblach i pewnie dlatego jeszcze go toleruje.

1 polubienie

Moje łazą gdzie chcą bo wiedzą ze są kochane. Ze wzajemnoscią.

1 polubienie

Kot jest przydatny na gospodarstwie. By myszy łapał. I tylko tam. Domek i podwórko. Zwykły dachowiec a nie jakiś pluszak który 3/4 doby przesypia na poduszce.

1 polubienie

Mam identyczne podejscie.
Z kotem nie da się stworzyć takiej więzi, jak z psem.

2 polubienia

Mialem psa blisko 10 lat.Teraz maja psa tesciowie…Tego sie w ogole nie da porownać.
I nie jest to zadna"wina" kota.To po prostu inne zwierze.

3 polubienia

Psa można “dostosować” do życia w rodzinie, w każdej obowiązują jakieś zasady, kot je często ignoruje.

2 polubienia

Zwyklyy dachowiec tez tyle spi. A jakie myszy?
Kiedy Ty ostatni raz myszy widziałeś poza białymi nad ranem? Szczury, ryjowki, nornice to sa. A myszy koscielne wyzdychaly z glodu w parafiach. Proboszcz byle kogo do żłóbka nie dopusci.

2 polubienia

Nie przepadam, wole psy. Choć niektóre mnie ponoć lubiły, tak mówiła pewna ich właścicielka analizując ich mowę ciała. Ocierały mi się o nogi, to było chyba tylko w nich fajne :smiley:

2 polubienia

Ja w ogole nue wiem jak mozna nue kochac koty a tu nagle okazuje sue ze jestem jedyna obrączynią tychże

1 polubienie