Lubicie owoce morza?

Ryba to nie owoc morza
Nie wszystkie mięczaki czy skorupiaki sa jadalne. A i nawet te jadalne musza byc odpowiednio przyrzadzone, bo szybko sie psują.

Samymi to się odzywiac nie da, bo jak każde jedzenie sie znudza. Ale produkt ceniony od tysiacleci, jako, ze chyba wszyslkie ludy wykryly, ze sa smacznym i wartościowym zrodlem bialka i mikroelementow.

1 polubienie

Z Fruti di Mare to ośmiornicę jadłem tylko raz, przez Franczeskę super przyrządzona masą ziół, trudno smak i delikatne hm mięso z czym kolwiek porównać. W Italii zwyczajowo jedzona w święta

1 polubienie

Osmiornice tu się jada czesto, choc drogo ostatnio sie zrobila. Gotowana a wodzie z sola, listkiem laurowym i plastrami cytryny (w wersji podstawowej wystarczy woda morska)
Tylko musi byc przerażona albo potraktowana kijem, po oczyszczeniu, zeby mieso skruszalo i jest specjalna technika gotowania zaparzaniem, bo inaczj gorzsza od podeszwy.
Potem podajesz po uwazaniu jesli chodzi o przepisy, a jest ich duzo.

Male osmiorniczki nie sa za bardzo popularne, jesli to jakas przekaska z braku innych robaczkow.
A mieso? Delikatne o lekkim morskim smaku.
A ogolnie te wszystkie mieczaki, skorupiaki i glowonogi? Bogactwo smakow i mozliwosci, a ze wygladem sie przejmować? Poltuszka swinska tez moze sie nie podobac …

2 polubienia

Mnie kiedyś Koreańczyk ciągnął do restauracji gdzie na oczach zabijali ośmiornicę, szatkowali i podawali. Podobno potrafiły się mackami te obcięte odnóża przyssać do języka. Nie skorzystałem. Ale sałatkę z ośmiorniczek owszem zjadłem.

3 polubienia

Zgadza sie. Co prawda gdzies tam pisza, ze ma dwa serca i pięć mozgow a moze odwrotnie?
Ale ta cudowna baletnica morska faktycznie ma bardzo ciekawą anatomie, a 2/3 neuronow znajduje sie w mackach, ktore nawet po odcieciu zachowuja autonomie typu zombie. Wiec przssanie sie do języka konsumenta jak zjada male macki na surowo nie zaskakuje.
Zresztą oczyszczene i przygotowanie do spożycia tego glowonoga jest dosc skomplikowane ze wzgledu na wiele mechanizmow obronnych. Od gruczolu jadowego po “dziob” w kazdym razie proces zabijania do humanitarnych nie należy.
Malutkie osmiorniczki mozna zjadac zywcem, ale to ryzyko, bo jak sie gdzies przyssie w okolicach tchawicy to udusi. Nie mówiąc o tym, ze jak jestes alergikiem to ta odrobina jadu tez moze wykonczyc. Ja jestem zwolenniczka takich 4- 5 kg po ugotowaniu, dobrze oczyszczonych. A juz jak podane? Na zimno czy cieplo? Czasem w towarzystwie małży . Sote na plasterkach ziemniakow w salatkach, winegrecie czy w sosach? Jak pisalam, sposobow jest dużo.
Jak zreszta na większość owocow morza.
Cenne i niedoceniane przez wielu źródło protein.
Na pewno lepsze niz parowki z mielonych owadów.
Czy zjadlabym jakies szaszlyki ze swierszczy czy pajaka w panierce? Pewnie tak, ale zeby sie to po talerzu nie rozlazilo. Surowych to nawet ostryg nie lubie.

2 polubienia

Franczesce / Franciszce, Frani / wyłaziła żywcem z garnka, mi się trafiły macki bez przyssawek

1 polubienie