Rzeczywiscie są takie kufle. Czyli jakby takie duże kubki.
Moga byc i mniejsze.
Chodzi o sam fakt, ze piwo nie zawsze pijano ze szkła.
I nie zawsze mialy pokrywki.
Metal bywal zbyt cenny, wiec czasem zastepowano pokrywke kromka bulki, z czasem nakladano na nia dodatkowo cos dla urozmaicenia , lub polewano oliwa i tak powstaly “tapas” czyli pokrywki chroniace piwo (lub wino) przed kurzem i muszkami. Do dzis zwyczaj przetrwal w Hiszpanii pod ta nazwą - choc nie sa to jusz nakrywki, a drobne przekaski, nieraz o bardzo wyrafinowanym wygladzie i smakach.
A jako pinxos wyladowaly w Kraju Basków, gdzie co roku odbywaja sie kulinarne mistrzostwa w wymyslaniu smakow i ksztaltow tych potraw " na jeden ząb"
Od firmy, dostałam na święta takie mini kanapki i ciastka. Jakie to cudne było wizualnie a i w smaku były pyszne.
Portugalskie sardynki z puszki,owszem.
Narodowa rybą portugalska jest dorsz. Inne rybki tez, jak przystalo na kraj morski kazde malutkie cidade czyli nawet wioska ma swoj targ, gdzie o konserwach sie nie mysli, bo wszystko swiezutkie
Ja chyba portugalskich konserw to w ogóle nie jadlam?
Wloskie antipasti z osmiornicami czy drobnymi rybkami kojarzę.
Turritopsis dohrnii jest nieśmiertelną meduzą, więc nie zjadł bym jej, no chyba, że stałbym się przez to nieśmiertelny. Ale jak to się mówi nieśmiertelną mamy duszę i ja w to wierze .
Czort wie, jakby meduze uznac z organizm rozproszony to zjedzenie jednego egzemplarza nie ma wiekszego znaczenia. Tylko kto to bedzie surowe jadl? Sa suszone meduzy, ale takiej nie ususzysz, bo sie w larwe zamieni i niepożywna?
Jakoś niespecjalnie. Wolę owoce. Poprostu.
Jakos wolę małże sw. Jakuba niz truskawki. Nawet polskie.