Zazdrościcie im zdrowego podejścia do nauki?
Nie dziwię się. Religia wyklucza naukę. A nauka religie. Wspólnych mianowników między nimi nie widzę.
Człowieka stworzył Bóg. Małpę też. Bóg nie robił krzyżówek.
Najlepiej nie posyłać dziecka na religię. Niczego nie straci a zyska spokój i czas na prawdziwą naukę.
Owszrm Bog czy bogowie robili mieszanki miedzyrasowe, a nawet miedzygatunkowe, jakies 100 tys. lat temu po Ziemi biegaly stada przeroznych hominidow, tworzacych spleczenstwa i poslugujacych sie narzedziami, a my sami (oprcz rdzennych mieszkancow Afryki Subsaharyjskiej) mamy ok. 2% przeroznych genow neandertalczyka.
Ewolucja szla tak, ze gatunkiem dominujacym cywilizacyjnie ciagle jeszcze jest wlasnie czlowiek wspolczesny uksztaltowany w Afryce i wzmocniony genami znakomicie przystosowanych do zimniejszego srodowiska neandertali.
Prawdopdobnie tez i innych ras homnidow, ale tu albo badania w powijakach, albo ich brak - mozna tylko spekulowac.
Te bzdury jakie pojawiaja sie w podręcznikach nawiedzonch religiznawcow? Metoda jest jedyna - wypisac dziecko z religii i zafundowac subskrybcje kanalow Smithsonian, Discvery, National Geografic, zapisac na lekcje logiki i dac biblie do samodzielnego poczytania.
A w nastepnej kolejnosci zapoznac z historia filozfii z uwzgledneniem nie tylko chrzescijanskiej. Bo bez zrozumienia kontekstu jak powstawala dylematow doktorow Kosciola zrozumiec się nie da.
A religia z nauką o przestrzen zyciowa walczyc bedzie zawsze.
Francis Bacon twierdzil ze"powierzchowne zajecie sie filozofia,moze prowadzic do niewiary ale glebokie badanie musi prowadzic do religii.Czyli troche nauki odwodzi od Boga,wiecej zas do Niego z powrotem sprowadza."
Jan Pawel II twierdzil ze “nie ma sprzecznosci miedzy wiara i rozumem.Wiara i rozum to dwa skrzydla ktore prowadza do prawdy o ludzkiej egzystencji”.
I jeszcze jedna mysl,jedna z moich ulubionych:
“Jesli nauka przestaje sluzyc swemu ostatecznemu celowi jakim jest ludzka kultura,zbacza ze swej drogi i zostaje zredukowana do wynaturzenia ekonomiczno politycznego”.
Fides Et Eratio to madra encyklika!
Natomiast to co powyzej to jakis idiotyzm w wykonaniu jakichs buszmenow albo politycznych bojowkarzy ktorzy slysza tylko to co chca slyszec bo inaczej ugielyby sie im nogi.Takie wspolczesne tchorzostwo jakichs baranow ktorzy okopali sie na wzgorzu usypanym z glupoty i nie ustapia bo dla nich najstraszniejsza w skutkach proba moglaby sie okazac proba myslenia…
JPII również mówił, że ewolucja to więcej niż hipoteza. Ale myślę, że Czarnek potrafiłby papieża nawrócić na prawdziwą wiarę
Nawet przed nim,oficjalnie Kosciol mowil ze nie ma takich sprzecznosci choc najwiecej czasu poswiecil temu wlasnie Jan Pawel II…
Dzisiaj jednak religia w szkolach jest najczesciej w rekach znudzonych leni ktorych dobiera sobie kuria i ktorej to sitwie nikt kija w szprychy nie wsadzi bo zaraz bedzie to zamach na kosciol…
Pamietam jak na naukach przedslubnych [a bylo to w roku 1998 ] dziewoja delegowana do podsumowania,zapragnela wielkiego blysku i zapowiedziala…poetycka,wielka METAMORFOZE Boga…Nawet najdziwniejsze towarzystwo zasiadajace w lawkach,zglupialo.I slusznie bo jak sie okazalo pare minut pozniej,nieszczesnej kobiecie chodzilo o metafore a i to ledwie sie kupy trzymalo,nie mowiac juz o wyjatkowo watlej odmianie poezji…
Na podsumowanie takich glupich zapedow,najchetniej zacytowalbym raz jeszcze skecz z Dudka,Kwiatkowskiej i Fedorowicza ale…Nie umiem na tym kompie przy systemie Safari
A mnie się od razu przypomniał Dilbert, gdy PHB mówi do niego: “Przygotuj prezentację dla naszych gości z Austrii, oni rozumieją tylko swój język”
Po zleceniu zadania i wyjściu widać jak myśli “a może to była Australia…???”
A co Ci na Macu nie chodzi, przecież podobno Mac jest taki prosty
Who is PHB?
Jestem w pracy i ten komp ma sluzyc CCTV.I sluzy…I bez przerwy sie zawiesza.Kazda czesc z innej epoki.Nawet duze litery nie funcjonuja i musze uderzac…
Nie wiem,nie znam sie ale jak kiedys probowalem to nie wychodzilo…System operacyjny Safari,jak glosi napis w instrukcji…
Nauka jeszcze bardziej ogłupia kolejne pokolenia, od religii.
Nie znalem tego
Ale sama sytuacja…
Pamietam jak w polowie lat 80-tych gdy propaganda gebelsowska szalala,pokazywano ochoczo tych co to wrocili zza granicy"niezadowoleni".I pokazali babe ktora nie wiedziala ze Australia jest tak daleko bo byla przekonana ze to w Europie"
Jak chcesz się rozerwać:
Eee, moj pierwszy wyjazd jak w koncu paszport stal się moja wlasnoscia byl do Austrii. Polowa znajomych wtedy pogodzila się z faktem, ze mnie długo nie zobaczą, bo wybrałam wolnosc w towarzystwie kangurów
A zdarzylo sie, ze Poland z Holand tez myliono.
Ale to Anglikom.
Polskiemu glinie i na poczcie tylko Estonia z España.
Oj tak!, Zgadzam się w 100% a pierwsze zdanie (cytat) często powtarzam.
Oczywiscie, ze tak im wiecej wiemy tym paradoksalnie mniej.
A ze wiara zaczyna sie tam, gdzie konczy mozliwosc racjonalnego wytlumaczenia zjawska?
Madrzy nie odrzucaja tezy o istnieniu Boga, demiurga, sily sprawczej. Ale czesto nie uczestnicza w obrzedach religijnych, lub traktuja je wybiorczo.
Co jest odbierane jako bezboznosc czy ateizm.
Całość jest nawet fascynująca.Moj znajomy Dominikanin uzył kiedys w kazaniu argumentu ze wiara stanowi"zobowiązanie" dla rozumu.
Ale argumenty przekladania sie nauki na kulture jako"znak firmowy" człowieka,trafiają do mnie najbardziej…
Oczywiscie Bacon to XVI-XVII wiek wiec o innej nauce mowa była wtedy…Ale to podwaliny pod myśli Papieża.
Poland I Holland bardzo często. Ale raczej ze względów fonetycznych, nie poziomu IQ
Slyszałem pare razy na własne uszy…
Ale dzisiaj juz to nie robi na mnie wrazenia…Po “występach” mojego kolegi z pracy który twierdzil ze Chorwacja leży nad Bałtykiem
Zgadza sie. Pewnie dlatego zaczeli Nederlanden