Mąka ziemniaczana, olej kokosowy.. coś jeszcze ?

Pytanie głównie do tych doświadczonych rodziców/dziadków :slight_smile: Nie ufam tym wszystkim kremom, maściom itd z drogerii do skóry niemowląt ( zwłaszcza, że sama mam skórę bardzo wrażliwą, byle co potrafi mnie uczulić ), dlatego też stawiam na 100% naturalne “kosmetyki” dla dziecka. Do kąpieli lub po niej olej kokosowy nierafinowany, cudny zapach i cudne właściwości regenerujące. Potem na pupcie zasypka z mąki ziemniaczanej przeciw odparzeniom (mam też maść linomag, słyszałam dobre opinie, no i skład ma super więc się zdecydowałam) …
Jest coś jeszcze z tych takich “starych” niezawodnych, typowo “babcinych” sposobów na zdrową skórę niemowlaka ?

2 polubienia

Wymienione przez Ciebie olej, mąka ziemniaczana i linomag to bardzo dobre naturalne środki.
Mąka oprócz zapobiegania odparzeniom, działa też jak już powstaną.
Kąpiel w krochmalu też jest fajną sprawą dla malucha przy różnego rodzaju problemach skórnych.
Dodałabym jeszcze rumianek… on też działa na odparzoną skórkę łagodząco.
Do prania płatki mydlane, jeżeli namoczysz je w gorącej wodzie stworzysz coś w rodzaju pasty i to dodaj do prania.
Poczytaj też o mydlnicy lekarskiej z niej można zrobić naturalne mydełko w płynie:

Linomag goi i jest dosłownie na wszystko.
Powodzenia :slight_smile:

2 polubienia

Bardzo dziękuję :blush: a ten rumianek, chodzi o przemywanie wacikiem nasączonym w naparze ?

2 polubienia

Aaa i słyszałam jeszcze o maści majerankowej (chyba), na katarek, a czy to coś daje ? :roll_eyes:

1 polubienie

Nie tylko, mozna dodac np. szklankę naparu do kąpieli.

2 polubienia

Dokładnie tak, nasączasz wacik w naparze z rumianku i przemywasz pupę pozostawiasz do wyschnięcia nie spłukując.
Ja jestem bardzo wyczulona na ciemieniuchę i dla mnie jeżeli dziecko ja ma, to mama nie potrafi myć dziecka.
Myj główkę, tak samo jak całe ciałko lekko masując i czesz włoski.
Patrząc na Twoje bujne włosy Księżniczka na pewno też będzie takie miała :slight_smile:

2 polubienia

Jeżeli któreś z Was złapie przeziębienie chodźcie w maseczkach, żeby małej nie zarazić.
Katar jak katar, zawsze jest uciążliwy, ta maść rumiankowa pozwala lepiej oddychać dziecku przy obrzękniętych śluzówkach podczas kataru.

1 polubienie

Na pewno będziemy o Nią dbać , jak o największy skarb w naszym życiu :slight_smile: Jeszcze raz dziękuję za wszystkie rady :blush:

1 polubienie

Nie ma za co, chętnie pomogę, jeżeli znam odpowiedz na nurtujące Cię tematy.

Naturalne kosmetyki też mogą uczylić

1 polubienie

To wiadomo, jeżeli zauważe jakieś problemy, zamienię je na coś innego. Jednak szczerze wątpię, by np olej kokosowy, który mi kiedyś bardzo pomógł, mógł w jakiś sposób zaszkodzić

1 polubienie

Mączka ziemniaczana i rumianek, a także linomag to żadne kosmetyki i bez problemu możesz ich używać.
Celowo nie wypowiadam się o oleju kokosowym, bo po prostu nic o nim nie wiem, ale działanie innych olei znam i także polecam np. lniany.

Nie popadaj w takie schizy. Dziecka nie można trzymać pod kloszem bo potem na wszystko będzie uczulone.

2 polubienia

A kto tu popada w schizy? :joy::joy:
Absolutnie. Po prostu z partnerem mamy oboje wrażliwą skórę, którą łatwo reaguje na jakieś gówniane kosmetyki, dlatego wolimy zacząć od tych starych, sprawdzonych i naturalnych. Jeśli one zaszkodzą, będziemy próbować innych. Nie jestem z tych, które od wszystkiego dziecko trzymają z daleka, sama bym ześwirowała :joy:

Ja slyszalam o olejku eukaliptusowym na katar, ale jak pisalam ile matek i babc tyle rad, odzielic przesad od czegos co dziala czasem trudno.

1 polubienie

Nie będę pisała, czym radziła przecierać jamę ustną u dziecka zaatakowaną przez afty mojej kumpeli babcia :wink:

Pewnie tym co ptakwodny na poprzednim forum polecal - czyli moczem, najlepiej wlasnym?

1 polubienie

Dokładnie :wink:

O kurcze :o

1 polubienie

Pamiętaj, że oleje nie nawilżają bezpośrednio, tylko natłuszczają-zatrzymują nawilżenie, które musi być dostarczone skądś. I że jak dziecko podrośnie, olej kokosowy nie musi być już taki super, chyba najczęściej zapychający olej, z jakim się można spotkać w Pl, ustępuje mu może jeszcze ten z kiełków pszenicy. Trochę lepszym niż kokos rozwiązaniem mogą być oleje o strukturze podobnej do ludzkiego sebum-np. jojoba, makadamia. Ale kokos też jest ok :wink:
I dzieci nie powinno się myć mydłem, mydło zawsze ma zasadowe pH, skóra ma kwasowe-niemowlęciu leoiej nie likwidować bariery hydrolipidowej ze skóry, co powodują mydła. Fajny, delikatny, niedrogi żel do mycia 2 w 1 z szamponem ma babydream-znajdziesz w rossmannie. Ma kwasowe pH, prosty, delikatny skład, bardzo delikatne detergenty.
No i pamiętaj, że zawsze przed użyciem jakiegokolwiek kosmetyku (czy nawet półproduktu, nie kosmetyku) trzeba zrobić próbę alergiczną. Mamy teraz za dużo alergików, żeby z góry zakładać, że dziecko nie ma alergii.

1 polubienie