Jakim sukcesem możesz się pochwalić ? Małym bądź dużym.
Zaczynam : Kilka miesięcy po ciąży znowu wchodzę w swoją ulubioną spódnicę w rozmiarze 34.
Jakim sukcesem możesz się pochwalić ? Małym bądź dużym.
Zaczynam : Kilka miesięcy po ciąży znowu wchodzę w swoją ulubioną spódnicę w rozmiarze 34.
Znalazłem bardzo dobrze płatną pracę, mam kochająca kobietę i córeczkę w drodze.
Jeszcze żyję. To jest mój sukces.
Mam mądrą, kochającą córkę
udalo mi sie dzis do domu dotrzec w stanie tylko polusmazonym z upalu
Mam kochajaca zone,
Dach nad glowa
Wystarczajace dochody
I w sobote slub syna))
Zdrowie,oby gorsze nie bylo,czego wiecej chciec.
Przezylam bardzo trudny rok ( prywatnie i zawodowo trudny) bezawaryjnie i zaczęlam urlop.
Kolejny drastyczny atak boleriozy pokonany
Wygrałam 50 zł w lotto
Polowy zycia nie bede opowiadal ale ostatnio z pewnoscia calkowicie bezbolesne zakonczenie Uk Settlement Status czyli pozwolenia na pobyt i prace po ewentualnym brexicie.
Dzisiaj na szczescie nie lata sie po urzedach ale robi to w necie.Trzeba potem jedynie wysylac paszport,czego nie cierpie…Niemniej u nich okazuje sie to wszystko sprawne i bezpieczne.
Tak wiec ewentualny brexit jako problem,definitywnie juz mnie nie dotyczy a jedynie cierpi na glupich pogloskach,kurs funta.
Dalej,jestem zadowolony ze swych quizow
Nie wyglupiam sie!Przypomina mi to prace w radiu i cieszy!
Ale to wszystko nic…
Moja corka odniosla wiekszy sukces.Wczoraj byly wyniki i dostala sie do poznanskiego Marcinka czyli do liceum no. 1.Za pierwszym podejsciem i od razu do wybranej klasy!I to ona jest moim najwiekszym sukcesem…
Ok. 3 tysiace dzieciakow,nigdzie sie nie dostalo…Zalewska,ktos cie kiedys dorwie!
Mowisz,waga…Zszedlem ponizej 76.Dawno juz tak nie bylo.Rower robi swoje!
I na koniec moze to co zawsze.Zdobylem 4 filmy z Humphreyem Bogartem,na dvd!
czyli z tym brexitem, jak ktos jest w porzadku to problemu nie ma?
panike siali w Polsce jak zwykle?
Szczerze powiedziawszy,odstawilem polska prase juz rok temu.Podobnych bredni i urzedowego straszenia az w takich romiarach sie nie spodziewalem.
Troche zalowalem ze ta moja"wyrywnosc",kazala mi wczesniej zrobic rezydenta aby miec cos jak dowod osobisty obywatela UE bo dzisiaj to jest malo wazne a kosztowalo 60 funtow…
Ale to drobiazg.
Oczywiscie karalnosc jest badana dosc skrupulatnie.Ale poza tym,najbardziej interesuje ich zasiedzenie i ciaglosc pracy.I jesli tu nie ma zastrzezen,nie ma w ogole problemow.
a podatki?
Cisna troche i nie ma"zmiluj".Ok. 20%…
I cos mi sie zdaje,choc pewnosci nie mam, ze juz rejestracja na Channel Islands nie wystarczy aby unikac podatkow…
Sporo sie zmienilo przez tych 12 lat…
Czesc ratatujka!
mi raczej chodzilo o wplyw placenia poddatkow na mozliwosc zarobkowania w GB - Hiszpania tez juz sie wycwanila - niby ma z Polska umowe o unikaniu podwojnego opodatkowania (czego polska skarbowka czesto nie przestrzega) to jak tylko przekroczysz pol roku zarobkowania w Hiszpanii to juz nie ma zmiluj - mnie to akurat nie dotyczy, bo ja caloroczna, a nawet jak gdzies bym wyjechala to i tak rozliczam sie w ES, ale kolega mial problem - wlasnie starcie polskiego i hiszpanskiego fiskusa, bo polski chcial opodatkowac wszystko - a czlowiek mial pecha, ze wczesniej przed przyjazdem pracowal w Polsce.
ale… urzedy to temat rzeka.
Czy prawo sie nie zmieni,tego nie wiem.Pazernosc polskiego fiskusa jest odrazajaca i wcale sie nie zdziwie.
Jednak mnie to podwojne nie dotyczy zdaje sie,od 5 czy 6 lat.I od tego czasu,przestalem sie tym interesowac.
Sprawa jest prosta.Jak mnie jakis rzad wkurzy,zabieram rodzine i wyjezdzam!
Jestesmy na to przygotowani.
Cześć!
Gratuluję!
Śluby i wesela są super. Wnuków życzę