Mam inną koncepcję.Wyobraz sobie że

…nie jesteś skazany na politykę.Wiem że to dla Polaka potworne ale jednak,spróbuj!
Wyspa bezludna,ruiny cywilizacji,“ostatni brzeg”,“planeta małp”,
Mając"Wehikuł czasu",jak u Wellsa,jesteś normalnym człowiekiem,nagle skazanym na KONIECZNOŚĆ PODEJMOWANIA DECYZJI.
Wyobraz sobie!
I co wtedy?

Nie znałam tej książki, ale od czego jest Internet. Wolałabym się przenieść w przeszłość żeby zobaczyć jak wyglądały początki życia i początki ludzkości. Nie wiem tylko czy powrót z tamtych czasów byłby możliwy…

1 polubienie

Jakaś paleoarcheologia pewnie bada początki świata. Może nie taki “moment zero” ale zajmuje się dosyć odległą przeszłością.

1 polubienie

@herytiera Interesuję się tym od dawna. Większość koncepcji to jednak przypuszczenia. Jeśli chodzi o szczątki ludzkie to tych najstarszych jest bardzo niewiele - tyle, że teraz dzięki nowym technologiom nawet niewielkie artefakty lub drobne szczątki można dogłębnie „prześwietlić” i sporo z nich wyczytać.

2 polubienia

Jakiej książki? :thinking:

Czemu zaraz trudne. To kwestia treningu i systematycznego odcinania się od informacji. Po pewnym czasie przestaje się człowiek przejmować polityką.
Oglądam Bella Gryllsa. Zaczęłabm szukać wody pitnej,schronienia przed dzikimi zwierzętami i czegoś do jedzenia. Później zaczęłabm się zastanawiać nad jakimiś rozrywkami umysłowymi, żeby nie popaść w szaleństwo myślenia co dalej. A dalej to cywilizacja jakiś sama musiałby powstać na nowo.

1 polubienie

Paleoarcheologia jest cudowna. Mały kawałek kości i już wiemy jak wyglądał tyranozaur, co jadł, jak żył. :relaxed:

1 polubienie

Coś takiego pasuje mi. Gdzieś w głębi duszy jestem Robinsonem Cruzoe.
Zawsze parłem w miejsca bezludne, a, przynajmniej beztłumne.
A czy bym sobie poradził? Pojęcia nie mam, ale walczył bym na pewno.

3 polubienia

„Wehikuł czasu” -
H.G Wells

1 polubienie

@collins02 Bo ja, zdaje się, poszłam w innym kierunku i skupiłam się na podróżach w czasie. Gdybym została sama na zgliszczach cywilizacji? - zapewne próbowałabym jakoś przeżyć i potem - docelowo - znaleźć jakieś towarzystwo.

2 polubienia

Tak,wiem.To troche inny temat :innocent:

Gdybym miał ten wehikuł to pojechałbym sobie zobaczyć co było przed Wielkim Wybuchem,skąd się wszystko wzięło i jak wygląda nic,jeżeli nic nie było oraz jak to jest gdy czas nie istnieje.
Bym przynajmniej wiedział bo nikt nie wie.

3 polubienia

Izolacja powoduje zdziczenie :upside_down_face::blush:

Umarlbys z nadmiaru wiedzy :rofl:

1 polubienie

Nie wiem.Całe szczęście nie mam póki co takich możliwości.

1 polubienie

Mozliwosci? Czy brak srodkow?

Czy trafilabys w sytuacji kiedy masz duzo mozliwosci, ale twoje miejsce ma syn szefa?

Ja też chętnie zabrałabym się tam z Tobą. Tylko obawiam się że powrót stamtąd mógłby okazać się niemożliwy…

2 polubienia


Jakiś wehikuł znalazłem.Jedziemy…!
…I po Okonka zajedziemy.
:rofl:

4 polubienia