Mam problem, no, problemik

Pierwszy długopis dostałem w prezencie w roku 57. Kiepski on był, ciekł, plamił, ale wzbudzał ówcześnie sensację.
Teraz mam z długopisami inny kłopot. Nie piszą.
Prawie każdorazowo kiedy chcę coś skrobnąć on “mówi nie”. Buntuje się, nie pisze. Muszę na oddzielnym kawałku papieru nim zakręcić, rozpisać, aby on zechciał puścić farbę. Używam różnych długopisów, różnych wkładek, może nie pierwszoklaśnych, ale takich jak zawsze. Kiedyś kłopotu nie było, teraz są. A sporo piszę więc problemik znaczący.
6
Czy to tusze za gęste, kulki osadzane ciaśniej, czy też “Inni szatani byli tam czynni” - nie wiem. A jak u was?

7 polubień

Tak, to prawda. Masowa produkcja w celach główeni reklamowych.
Pytanie - kto z Was ostatnio KUPIŁ długopis? Ja nie pamiętam…

4 polubienia

Ja pamietam jeszcze usluge ponownego napełniania wkladow tuszem.:rofl:
Dlugopisy obecnie wysychają. Czasem pomaga podgrzanie końcówki w plomieniu zapalniczki.
Ale jak piszesz dużo i nie musi byc to wodoodporne to moze wklady typu cienkopisy?

5 polubień

Kupić to nie, ale co roku poprzedni CEO dawał na święta długopisy. Nie, nie takie hotelowe, z reguły ładny Cross w pudełeczku :wink:

3 polubienia

Pisz ołówkiem-najlepiej zaczarowanym :wink:

5 polubień

To prawda. Kiedys wręcz “zalewały” a teraz trza “rozpisywać”…

3 polubienia

Kupuje jednorazówki na poczcie. Stosunkowo dobre.

2 polubienia

Dobre, ale potrafi się rozmazać…

1 polubienie

Nie mam dostępu do reklamówek, muszę kupować i to kupuję dużo, bo dużo piszę. Często w zaprzyjaźnionym sklepiku kupuję same wkłady. NIe wiem gdzie się zaopatruje pani sklepowa, ale zawsze wkłady są OK , lepsze niż same nowe długopisy.

4 polubienia

Córka kupiła trzy pióra wieczne ostatnio, ale długopisów nie.

3 polubienia

Został mi tylko jeden piszący. Tu gdzie jestem, żeby kupić długopis trzeba mieć trochę farta, bo pojawiają się na stacjach paliwowych, w kioskach albo w marketach na kasie.
Gdy pracowałem, firma dawała garść do wypełniania dokumentów jazdy. Ostał mi się ino jeden.

4 polubienia

Ja. Ciągle kupuję bo ciągle gubię.

5 polubień

Mam całą masę długopisów w szufladzie i korzystam codziennie,chociażby do rozwiązywania krzyżówek. Ostatni raz,długopis kupiłam w tym miesiącu.

5 polubień

Do pracy od zawsze kupuję sama. Nic nie dostaję służbowego, taka firma :frowning:

4 polubienia

Wlasnie zakupilam 24 (slownie dwadziescia cztery!!!Tak!) dlugopisy w cenie po 70 groszy jeden - w Polsce, bo byly w sklepiku na dole. Swietne. Dawno nie mialam tak dobrych.
Jak chcesz moge zrobic zdjecie i pokazac

A tu na ogol dostaje dlugopisy jako prezenciki reklamowe

4 polubienia

@okonek
Ja odgrzewalam stare wklady zalewajac je kilka razy w pojenmniku wrzaca woda

2 polubienia

@Bingola
Ja kupilam i to 24 sztuki w dodatku w Polsce
Sa super (patrz moja odpowiedz ponizej)

2 polubienia

Coś mi się wydaje, że to pytanie, to jedna wielka aluzja.
Przecież Polsce wystarczy jeden długopis. Aż nadto… :sunglasses:

6 polubień

Haha _ to ta sama firma co moha czyli nic sie nie dostaje a z domu przynosi

5 polubień

Ty gubisz a mi nie oddają po skorzystaniu

1 polubienie