Mam problem, no, problemik

Moja pani doktor wszystko na komputerze.

1 polubienie

@birbant
To prawda, niemniej jest to (wg mnie zbedna) biurokracja

1 polubienie

Nie zauważyłem. Recepty i zwolnienia muszą być wypisane, historie chorób też. W AOK już jest trochę tej biurokracji, ale i tak o wiele mniej niż w Polsce.

2 polubienia

Też tak myślałam. Dokąd nie dostałam numeru recepty przez telefon!

1 polubienie

@Bingola. Rozwiązanie: wytrzeszczony długopis.
Jakiś nowy, nieznany naturze gatunek.

2 polubienia

Bedzie o długopisie w roli głównej, coś chyba w maju. Do końca kwietnia już zagadki przygotowane, więc teraz dopiero maj a może nawet czerwiec. Ale będzie, spoko :grinning:

1 polubienie

Fajny.
Mam jednak nadzieję, że już nie tak długo. I chyba to nie tylko moja nadzieja :wink:

Dobre są długopisy Parker i tym podobne z wymiennymi wkładami.

https://allegro.pl/listing?string=wkład%20zenith&bmatch=baseline-al-product-eyesa2-engag-dict43-com-1-3-0318

A długopisy firmy BIC,próbowałeś? One są dobre jakościowo.

O długopisach BIC już była mowa.
Jednak to pytanie to nie jest wołanie o pomoc, tylko opis pewnego niegroźnego problemiku, i zachęta do swobodnego wypowiadania się na temat okołodługopisowe.
Cieszy mnie że zabrałaś również głos. :slightly_smiling_face:

Długopisizm się Wam, kolego marzy… A może jeszcze gęsipióryzmu się zachce… :stuck_out_tongue_winking_eye:

2 polubienia

A dlaczegoż by nie?
Tylko gęsi, tylko gęsi, tylko gęsi tylko gęsi żal. :yum:

1 polubienie

Żalogęś albo gęsiożal. :stuck_out_tongue_winking_eye:

1 polubienie