Moja pani doktor wszystko na komputerze.
@birbant
To prawda, niemniej jest to (wg mnie zbedna) biurokracja
Nie zauważyłem. Recepty i zwolnienia muszą być wypisane, historie chorób też. W AOK już jest trochę tej biurokracji, ale i tak o wiele mniej niż w Polsce.
Też tak myślałam. Dokąd nie dostałam numeru recepty przez telefon!
@Bingola. Rozwiązanie: wytrzeszczony długopis.
Jakiś nowy, nieznany naturze gatunek.
Bedzie o długopisie w roli głównej, coś chyba w maju. Do końca kwietnia już zagadki przygotowane, więc teraz dopiero maj a może nawet czerwiec. Ale będzie, spoko
Fajny.
Mam jednak nadzieję, że już nie tak długo. I chyba to nie tylko moja nadzieja
Dobre są długopisy Parker i tym podobne z wymiennymi wkładami.
A długopisy firmy BIC,próbowałeś? One są dobre jakościowo.
O długopisach BIC już była mowa.
Jednak to pytanie to nie jest wołanie o pomoc, tylko opis pewnego niegroźnego problemiku, i zachęta do swobodnego wypowiadania się na temat okołodługopisowe.
Cieszy mnie że zabrałaś również głos.
Długopisizm się Wam, kolego marzy… A może jeszcze gęsipióryzmu się zachce…
A dlaczegoż by nie?
Tylko gęsi, tylko gęsi, tylko gęsi tylko gęsi żal.
Żalogęś albo gęsiożal.