Ja zważywszy na własne doświadczenia mówię, że tak.
Daleko im do Polski moim zdaniem.
Nie narzekaj 
@anon52897632
Jezeli chodzi o niemiecki to zdecydowanie wina nauczycielki. Przy niej nie ma szans nauczyc sie niemieckiego!
1 polubienie
Ciężko jest nie narzekać gdy się wie, że 99% Polaków nie zna historii własnego kraju 
Nie wiem … Nie widziałem tego co Ty i nie znam niemieckiego, ale mordercze tempo mogło ją wyprowadzić z równowagi (poddenerwować, a zdenerwowany człowiek popełnia błędy co wiem sam po sobie niestety …)
1 polubienie
Nie narzekaj i nie jęcz, nie dramatyzuj też 
Myślisz, że w innych krajach to tak pięknie wszyscy ci o własnej historii opowiedzą, ludzi interesują różne rzeczy jeden lubi historię drugi matematykę.
1 polubienie
Niby tak, ale mało kto w Polsce zna też biblię i nie da się nie zauważyć, że brniemy w najlepszym razie w średnio dobrym kierunku … Trochę jak I Rzeczpospolita po odsieczy wiedeńskiej …
Mam nadzieję, że się poprawi, ale nie mam pojęcia czy to jeszcze możliwe
@anon52897632
Nie przesadzajmy z tym tempem. Ja jak musialam na trybunie tlumaczyc delegacjii polskiej i Niemcom tez mialam treme. Ale ta kobieta nie ma pojecia jak uczyc obcego jezyka, nie mowiac juz o wymowie. Nic dziwnego ze tlumacz z polski (przede mna) mowil tak ze Niemcy pytali mnie dlaczego on tak smiesznie mowi.
Ja nawet watpie czy ona potrafi mowic po niemiecku, moze zna tylko urywki gramatyki
2 polubienia
Pisałam to gdzieś już kilka dni temu, wyszła jedna wielka porażka i nie miało prawa wyjść nic innego, bo taka lekcja 1. Zwyczajnie nie miała prawa być ciekawa w takiej formie.
2. Próby kreatywnego pokazania czegoś przez słabych, słabo (o ile w ogóle, wygląda na to, że…nie) opłaconych, zestresowanych sytuacją i nieprzygotowanych do takiej formy zajęć nauczycieli kończyły się właśnie tymi wpadkami obśmiewanymi potem na całą Polskę.
3. Ale jak by nie patrzeć, to, że nauczyciel potrafi robić elementarne błędy w materiale z podstawówki i tego nie zauważyć w trakcie mówienia, a wszyscy uczestniczący w procesie nagrywania tego nie wychwycili, świadczy, że…mamy teoretycznie wykształcone społeczeństwo, które nie zna matematyki czy chemii w zakresie szkoły podstawowej. Co do wątpliwych kompetencji niektórych nauczycieli, ja to wiem, bo pamiętam różne równie “ciekawe” historie o wiedzy niektórych (na szczęście nie wszystkich ani nawet większości) z mojego własnego gimnazjum, podstawówki, i teraz z podstawówki mojej siostry. Ale jednak, po prostu wstyd. Jak się czegoś samemu nie umie, to się tego nie uczy, a człowiek przeciętnie inteligentny i z pewnym talentem dydaktycznym spokojnie przygotuje się merytorycznie do przeprowadzenia pojedynczej lekcji, a nawet kilku lekcji w jedno popołudnie. To kwestia zrobienia jakiegoś ogólnego planu działania + przypomnienia materiału, a pani z tego programu wyglądają, jakby sobie tego nie przypominały, tylko się uczyły praktycznie od zera.
4. Żeby coś takiego wyszło, powinno się zaoferować dobrą zapłatę, przynajmniej tydzień na przygotowanie tematu, kręcenie w warunkach realnej szkolnej klasy, a nie prehistorycznego studia, udział dobrych nauczycieli, najlepiej z prestiżowych szkół i z porządnym wykształceniem, bo to przyciąga młodzież i rodziców młodszych dzieci.
Ale to jest Polska, TVP i edukacja.
4 polubienia
Polacy lubią mieć kompleksy względem innych narodów… 
2 polubienia
Myślę, że jednak stres mógł te nauczycielki “zbić z tropu” sądząc po obu filmach, które wstawiłem w tym temacie …
1 polubienie
@vera223
Bo jak mysle (widzialam podreczniki) w szkole w Polsce (i nie tylko w Polsce!) wbija sie uczniom wiedze w kawalkach do glowy. Specjalnie zaznaczylam “wbija”. A nie uczy sie myslenia Stad mamy ludzi z przeladowana wiedza roznorodna niekoniecznie potrzebna a myslec…malo kto potrafi
3 polubienia
@ata-ata nauczyciele niemieckiego w Polsce rzadko kiedy znają niemiecki (angielskiego podobnie), w mojej podstawówce i gimnazjum niemieckiego uczyły mnie panie, które znały go w najlepszym wypadku na poziomie A2, na pewno nie umiały się komunikować w tym języku.
Trochę inaczej było w liceum, ale to chyba też ze względu na rozwinięty program grup DSD, i nauczyciele tych grup (poza jedną panią, która miala to głęboko i siedziała na lekcji na smartfonie, kiedy uczniowie pisali kartkówkę-a to była naprawdę dobra szkoła, jedna z najlepszych w kraju) rzeczywiście mówili po niemiecku jak po polsku, przez to ci od innych grup chyba też czuli się w obowiązku znać język przynajmniej nieźle lub dyrekcja tak starała się ich dobierać. Były wyjątki.
3 polubienia
Mógł i zbił.
One prawie wszystkie w tych programach (też tych bez wpadek) wyglądają jak, za przeproszeniem, że je porównam do “drugiej strony barykady”, uczeń z fobią społeczną wyrwany do odpowiedzi przez surowego nauczyciela.
2 polubienia
Bo często tak jest, że nauczyciele robią teraz „szybki kurs zbierania wiśni", czyli jakąś dziwną podyplomówkę, żeby uzyskać papier uprawniający do uczenia innego przedmiotu, dzięki czemu mogą im się uzbierać godziny na pełny etat. Często się okazuje, że taki „anglista" nie potrafi mówić po angielsku, a „informatyk" informatyki może się raczej uczyć od niektórych swoich uczniów.
3 polubienia
@atko te lekcje w tvp są tak żenujące… Szok.
Jak młodsze dzieci na to reagowały nie wiem (myślę, że część sie popłakała, że muszą to oglądać).
Nastolatki jak moja córka śmieją się często do łez 
Jednak poszło na to dużo pieniędzy i tu przestaje być zabawnie.
3 polubienia
Ja też nie wiem, ale często jak byłem dzieckiem i oglądałem coś “dla dzieci” to stwierdzałem “Kto był na tyle chory psychicznie, aby coś takiego nagrać” a jak już wspomniałem byłem wtedy dzieckiem …
Tyle, że ja zawsze byłem bardzo ciekawskim i ponad przeciętnie świadomym dzieckiem …
2 polubienia
Ja tego nie wiem.Pamietam innych nauczylieli.
Pamietam ze z fizyki bylem debil ale nie na takim etapie.
Zreszta to nie jest kwestia debila nauczyciela ale kogos kto to przepuscił!
2 polubienia
Normalni i kompetentni nauczyciele nigdy by w tvp nie wystąpili. Wzięli więc stażystów albo takich co odpali na rozmowach kwalifikacyjnych i nie wygrali konkursów.
2 polubienia
Według tych dwóch filmów Oni wcale nie mieli wyjścia i byli do tego przydzieleni przez Dyrektorów swoich szkół …
No jest, moją siostrę uczy pani, która jest nauczycielką polskiego, wosu i historii (historia dorobiona jakiś rok temu, co ona czasem palnie z tej historii, to głowa mała), mnie w gimnazjum jedna osoba uczyła techniki, plastyki, zajęć artystycznych (plastyka i zajęcia artystyczne to było to pierwsze, w czym się jako jedynym odnajdywała), WDŻ i informatyki.
Byla i dalej jest też pani od geografii i niemieckiego (niemiecki dorobiony i znany na poziomie, delikatnie mówiąc, miernym, chociaż kobieta bardzo sympatyczna).
Ale są też tacy od tylko jednego przedmiotu, którzy wołają o pomstę do nieba, np. mnie w gimnazjum biologii uczyła kobieta, która z biologii miała zrobioną tylko jakąś podyplomówkę (zaytudniona w czasach niedoborów nauczycieli, dawno temu, po skończonej tylko szkole średniej), mówiła np., że krowa ma 4 żołądki, a słynęła z…zagłodzenia żółwia, którego kupiła do klasy jako pupila. Aktualnie jej syn po znajomości dostał pracę w tej samej szkole jako nauczyciel przyrody, z nim z kolei miała moja siostra lekcje, i za przeproszeniem pier…lił takie debilizmy, że przeciętny licealista by go wyśmiał.
2 polubienia