Na rynku brakuje masek dla zwierząt. Oprócz takiej nie znalazłem innej
Cierpliwy kot, ze dal sobie zalozyc.
Ale wyglada na to, ze koty maja na tyle inna biologie, ze ludzkie wirusy na nie nie dzialaja i odwrotnie.
Nie mowiac juz o reakcjach na leki.
Znalazłam coś takiego na krótką kufę, ale otwór trzeba by zabezpieczyć jakimś materiałem z filtrem.
Maski tlenowe, ale w tym wypadku potrzeby jest tlen.
Oprócz masek weterynaryjnych do znieczuleń nie ma masek dla zwierząt.
To już jest kaganiec.
Niby psy też.
Dopadło mnie kiedyś paskudne przeziębienie i za dwa tygodnie od mojego zachorowania pies dostał kaszlu i kataru.
Jeden wet twierdził, że to z powietrza, a moja weterynarz Marta stwierdziła, że zaraził się ode mnie. Antybiotyk i syrop p/kaszlowy dla dzieci pomógł.
Pierwszy raz widziałam salwy kichania u psa i myślałam, że głową przebije podłogę. Jak kaszlał to wydawał takie dźwięki, jakby coś miał w gardle i chciał to wykrztusić.
Bo w poprzednim wcieleniu był człowiekiem!
Mogłam go zawieźć do mamy, ale nie przypuszczałam, że się zarazi.
Ten ostatni to nie kaganiec a oglupiacz kota.
Odcina go od wiekszosci bodzcow, niektorzy stosuja to, zeby kot nie wpadl w histerie. Ale uwazam, ze dobry transporter humanitarniejszy.
A te maseczki to przegiecie, akurat przeciwpylowa przed wirusem ochroni?
Nie ochroni tak samo jak ta, którą ma kot na pyszczku na zdjęciu autora pytania, to zwykła maska i też nie chroni przed wirusami.
Maski p/ wirusowe muszą mieć w swojej strukturze polifluorek winylidenu (warstwę nanowłókien) i to zatrzyma wirusy.
Obawiam sie, ze zwykla jedwabna apaszka bylaby skuteczniejsza od takiej maseczki.
Podejrzewam, że wszystko to co zasłania drogi oddechowe będzie skuteczne, ale też odległość od zarażonego.
W takich wypadkach nigdy nie wiadomo kto jest w fazie wykluwania się wirusa i kto “sieje”, dlatego każą siedzieć w domach.
Teraz jeszcze nie, ale jak to się rozprzestrzeni, bo tak będzie, zacznę chodzić w masce…przysięgam i mam to w tyłku, że będą się a mnie patrzeć
Ja tam naseczki w ilosci sztuk trzech mam jeszcze od czasow SARS, czy jeszcze skuteczne?
Bardziej martwie sie o mame w Polsce, 86 lat to taki wirus jest wyrokiem.
Dla mnie też z moja odpornością
Mam maseczki na wypadek jak ktoś do mnie przyjdzie chory, a wtedy do mamy nie zabrałam
Najważniejsze, że wyzdrowiał!
Spróbujcie te wszystkie wynalazki założyć kotu… Życzę powodzenia
Ja pier#ę. Kot muslim?
zalezy od kota, jak go od malutkiego przyzwyczaisz to i w butach bedzie chodzil
ale takiemu nieprzyzwyczajonemu? no moze przy uzyciu rekawic spawacza by sie dalo?
niedlugo to z nas wszystkich muslimow zrobia.
najlepsza maseczka antygrypowa:
https://radiohuancavilca.com.ec/wp-content/uploads/2016/09/descarga-26.jpg
Jest trochę inna metoda. Zawija się kota w koc. Raz to musiałem zrobić, jak mu się wplątał kawałek żyłki między pazury. Nie wiedziałem, że kot może mieć tyle siły
Kot to silne stworzenie. To klebek miesni, pazurow i zebow dla niepoznaki zawiniety w miekkie futerko.
A narzucony koc dziala prawie zawsze. Choc wyplatujac go z koca lepiej grube rękawice zalozyc