Przyjdzie czas i Iga się po niej przejedzie. Ostapenko gra bardzo ostro na skróty i świetnie radzi sobie przy siatce. Iga była w tym słabsza, ale już bardzo się w tym poprawiła.
Iga nie potrafiła zaradzić na taki styl, ale, jestem przekonany, że teraz potrafiła by zneutralizować styl Ostapenki, a w przyszłości wykończyć ją jej własną bronią.
U Igi to jest piękne, że ona krok po kroku eliminuje swoje słabości.
Podobnie było z serwisem, szczególnie drugim. A teraz wali z drugiego asy albo bezpośrednie punkty.
Tak,chyba pare dni temu z tym serwisem sie nadziwić nie mogłem…
Na razie jednak jest 0:4 i pytanie,DLACZEGO akurat ta średnia w sumie,Łotyszka…
Panowie!!!
Stała się rzecz bardzo istotna.
Podjąłem nieodwołalną decyzję…
Idę po piwo!
Bardzo pozytywna decyzja.
Tymczasem Garcia wygrywa I set z Osaką 7:6/7:4
To był bardzo dobry tenis w wykonaniu obu pań.
Tu mogą być 3 sety.
No prosze, ale dlaczego tylko panów o tym informujesz? I o tej porze w niedzielę w GB gdzies jest zrodelko zaopatrzenia?
A bo Ty jesteś albo Cię nie ma i raczej z winem Cię kojarze…
A zaopatrzenie tym razem od Kurdów bo oni dnia świętego nie szanując,siedzą i ględzą do póznej nocy.
Ale takiego zaopatrzenia w polskie alkohole to w Anglii jeszcze nie widziałem…
No i sympatyczne chłopaki…
Wino pije w Hiszpanii, w Polsce piwo
No chyba, ze gdzies trafie mołdawskie ćwierć słodkie albo Tokaj.
Zgadza się co do Kurdów. Ponad 15 lat temu, gdy byłem w Niemczech w Nettetal było tam osiedle Kurdów i miałem z nimi pozytywne relacje. Miło to wspominam.
I żeby nie było, w II secie Garcia przegrywa 1:2.
Oo…, jest 2:2.
Nie chcę wywoływać magla przed meczem ale…
Słynne są w całym świecie kurdyjskie snajperki które islamców z isis koszą aż miło.
I taka jedna się w tym sklepie pojawia.
Ma tak piękne włosy że się można zapomnieć…Ale i ciary po plecach przechodzą gdy sie z nią spojrzenie skrzyżuje
Ożesz Ty…!
Kurdyjka mu w głowie…, panie…, no, no…
To nie dziwię się, że zabiegasz tam po piwo…
Niedługo grać będzie Iga, nastapi koniec żartów i dykteryjek… oo…
W głowie jak w głowie…Wolałbym jej nie spotkać w ciemnym zaułku,jakich tu pełno.Ale miło popatrzeć
Garcia - Osaka 3:4 i w przerwa medyczna u Garcii.
Oj szkoda by było…C’mon Caroline!!!
Coś z ramieniem prawym.
Garcia podjęła grę i zdobywa punkt.
6:5 i druga przerwa medyczna dla Garcii.
Garcia - Osaka 7:6 7:5.
Noo!!!Brawo dziewczyno!!!
Podziwiam i lubię jak mało kogo!
Brawo!
Widzę, że koledze piwo znakomicie humor poprawia…
Swoją drogą…Ale sympatia dla francuskiej zawodniczki,mam nadzieje nie jest przedmiotem żartów?
No to ja idę do lodówki po browara.
Karolina zawsze kojarzyła mi się z typową korsykanką.Waleczna i zawzięta ale nie gubiąca uroku gry na korcie…
O ile coś mi tam dzwoni,nie ma nic wspólnego z Korsyką ale…Dam sobie juz spokój z tym porządkowaniem danych.Za pózna pora