Mieliscie jakies przygody z seks zabawkami?

Oczywiście, że NIE !
Dziewica i seks zabawka nie są kompatybilne …:smile:

2 polubienia

Tak wlasnie myslalam; Ty taka wstydliwa panienka… :slight_smile:

1 polubienie

No nie! Chyba w majtki bym zrobila… :slight_smile:

Tak. Wiele przygód. Niektóre warte zapamiętania, o niektórych lepiej nie pamiętać.

1 polubienie

Tak to z przygodami bywa… :slight_smile:

@elsie ja wstydliwa?
Jako partnerka nie , trzeba być otwartym , inaczej nasz partner zacznie płacić za to , co w domu powinien mieć za free.
Jako kobieta powiem tak :
Ciała i szacunku do siebie nie wygrałam na loterii , żeby to rozdawać na lewo i prawo :blush:

3 polubienia

Przygody?
Hmmmmm… :innocent: :zipper_mouth_face:

1 polubienie

Zazartowalam. Ale to co napisalas to racja!

1 polubienie

Moja małżonka miała bardzo podobne zdanie.

2 polubienia

I to podobno są idealne partnerki :stuck_out_tongue_winking_eye:

2 polubienia

Nie narzekałem. Powodów nie było, wręcz przeciwnie. :stuck_out_tongue:

1 polubienie

No niestety tak

Siała baba mak. Nie wiedziała jak. A dziad wiedział, nie powiedział, a to było tak:

Weszliśmy do sexszopa we dwoje. Wyszedłem sam z cegłą, bo na to wskazywała barwa jej lica.
Stojąc przy lądzie zapytałem ekspedientkę:

  • Może Pani pokazać tego falusa wibracyjnego? Tego na górze. Największego. Koloru czarnego może być.

Ekspedientka wspieła się po drabince na półkowe wyżyny, a jej krótka kiecka pozwalała na wgląd nie tylko na jej smukłe pęciny. Po krótkim widowisku na ladzie stanął falus. Długi, niecentkowany i nie kręty. Jak wąż boa. Wow.

  • Gdzie tu jest przymierzalnia? - spytałem sucho, oczekując konkretnej odpowiedzi.

Tej nie usłyszałem, bo ekspedientka podnosiła szczękę z podłogi, a ceglane lica partnerki podniosły temperaturę na tyle, ze trzeba było świeżego powietrza zaczerpnąć.

6 polubień

Się ciesz, że Cię partnerka nie zabiła :sweat_smile:

Ja bym parsknęła śmiechem :grin:

1 polubienie

Niedokładnie, ale też trochę w temacie: kilka lat temu urodziny wypadły mi w bursie. Dziewczyny przygotowały prezent. W składzie tego prezentu była dekoracja z baloników w kształcie serduszek na lampie ułożonych w kształt większego serca.
Okazało się, że po zawieszeniu baloniki wyglądają jak męskie narządy rozrodcze ułożone w kształt większego męskiego narządu rozrodczego. Tego nie było w planie (podobno).
A prezenty na 18-tki w tych klimatach to już była norma, jeden ee, osobnik się obraził, bo chciał dostać pejcz, a dostał…dmuchaną kaczkę z dziurką :wink:

4 polubienia

Jeśli był sympatykiem PiS to rzeczywiście kaczka mogła być niestosownym prezentem… :rofl:

3 polubienia

Atka, zapewniam Cię, że z Twoim synem wszystko w jak najlepszym porządeczku, w dodatku od małego.
To było właśnie to, co prawdziwe tygryski lubią najbardziej ! :stuck_out_tongue: :smiley:

2 polubienia

@Aszka_J A gdzie Ty mu malego ogladalas)))

3 polubienia

Oj, jakie niedyskretne pytanie zadales… :slight_smile:

2 polubienia