Mieliście kiedyś sny natury proroczej?

Jestem ciekaw co @benasek czytał na temat telepatii czy telepatycznych snów ?

1 polubienie

Ja o snach słyszałem głównie to … Możesz w ten dokument wątpić, ale ja wiem, że chociaż najprawdopodobniej nie wszystko jest prawdą to jednak jest w tym BARDZO dużo prawdy …

Nawet nie zdajecie sobie sprawy z tego jak dużo w tym dokumencie prawdy … Ja sam do niedawna nie zdawałem sobie sprawy z tego jak bardzo dużo w tym prawdy … @ihtiel @collins02 @anon18020312 @birbant @benasek @okonek @Devil @Bingola @vera223 @Bocca-Lupo i inni :confused:

Myślę, że z co najmniej 70% tego co tu jest powiedziane to prawda … Być może nie do końca dobrze objaśniona, ale naprawdę ten dokument jest mega … Zapewniam!

A ja miałem osiem snów natury proroczej. Żaden się nie sprawdził … :stuck_out_tongue_winking_eye:

3 polubienia

No tutaj to mógłbym Ci bredni naopowiadać tyle ze w głowie sie zakreci…Taki przyklad [zresztą smakowity :joy:].
Sniło mi sie kiedyś ze dzwigam jakieś żelastwo [potem okazalo sie ze to był…karabin maszynowy],idąc przez jakieś nieużytki ktorych końca nie widać…
I nagle,na tej pustyni ktora wyglądała jak gigantyczne wysypisko śmieci,stoi samotny dom.Przedwojenna willa pietrowa…Ta sama ktora kiedys stala na narozniku Orzeszkowej/Matejki w Poznaniu…
Wchodze do środka,ide po schodach na pietro…Poznaje bo tam mieszkala moja dziewczyna z końca podstawówki…I kiedy wreszcie pchnąlem skrzypiące drzwi,staje oko w oko z ubrudzoną ale uzbrojoną po zęby,ubraną w jakieś czerwone strzępy…Debbie Harry [jak byc moze wiesz,wokalistka grupy Blondie,niegdys slynąca z urody].I wtedy nagle sie okazalo ze dom jest pod ciezkim ostrzałem i to moje"żelastwo" sie przyda… :rofl:

3 polubienia

Ja mam same sny prorocze, tylko ich nie pamiętam… :grinning:

5 polubień

@anon52897632 Uważam że sny prorocze są możliwe. Uważam też że zdarza się to częściej osobom, które w to wierzą i są na to otwarte. Moim zdaniem trzeba jednak uważać, żeby nie wpaść w pułapkę tzw. samospełniającej się przepowiedni - kiedy dostosowujemy nasze działania do naszych przekonań. Uważam, że często w snach występują elementy z obejrzanych filmów, przeczytanych książek, rozegranych gier wideo, a także to czego się bardzo boimy - projekcje naszych lęków- trzeba zwrócić na to uwagę i od czasu do czasu to weryfikować, konfrontować z rzeczywistością…

5 polubień

Sen mara…
Gorzej jak zasniesz przy wlaczonym telewizorze, a tam jakis horror leci…

5 polubień

A potem kilka nocy snu z włączonym światłem, bo strach wyłączyć :joy:
…skądś jest mi to dziwnie znajome… Ciekawe skąd? :thinking: :smiley:

3 polubienia

@okonek Nie lubię horrorów. Jakoś tak się złożyło, w czasach studenckich, że zaprosiłam grupę znajomych na seans filmowy. Na dysku było kilka filmów ściągniętych z internetu. Zaczęliśmy jakimś obyczajowym. Ok 22 część znajomych się wykruszyła. Zostałyśmy z koleżanką. Na kompie pozostały jakieś marne tytuły i obok tego wszystkiego “Egzorcyzmy Emilii Rose”. Ciemno wszędzie, głucho wszędzie a my oglądamy przerażone (zwłaszcza ja :upside_down_face:) . Był tam jakiś motyw że o określonej godzinie zaczynało śmierdzieć siarką. I nagle czujemy nieprzyjemny zapach spalenizny. Patrzymy niepewnie po sobie… Zaczęłam węszyć. Dotarłam do kuchni. Na kuchence stał czajnik, woda się wygodowała i plastikowa rączka zaczynała się smażyć powoli… Film nie był jakichś wysokich lotów, ale tak się po nim wystraszyłam, że przez tydzień miałam problem z zaśnięciem a potem budziłam się w nocy. Oczywiście sprawdzałam czy to nie ta przeklęta nawiedzona godzina… :crazy_face:

2 polubienia

@okonek Swoją drogą jeśli się mieszka jak Emily na odludziu, w jakimś dziwnym domu z dziwną rodziną to o szaleństwo nie trudno…

1 polubienie

ja za horrorami specjalnie nie przepadam, ale niektore sa tak “straszne”, ze az strach sie bac :wink:
do poskrzypujacych mebli i czasem jak szklo zadzwoni w witrynce to przywyklam (strefa sejsmiczna, mikrowstrzasy sa norma, duchy konkurencji przyrody nie wytrzymuja), ale taz obudzilam sie przerazona - cisza, splonela podstacja i kompletny brak pradu. nawet ptaki na zewnatrz oglupiale. na szczescie zasilanie alarmowe 112 dzialalo, a komorke mialam naladowana, wiec z szoku wyszlam.
awarie zlikwidowali w trybie blyskawicznym i z duza przyjemnoscia zanurzylam sie z powrotem w halasliwym tle przeroznych kabelkow, ktore oprocz przenoszania energii wytwarzaja pole elektromagnetyczne.
ja sadze, ze mamy jakis szczątkowy zmysl magnetyczny, pewnie badania sa nad tym prowadzone, ale raczej jak to ludzkosc potrafi - pod kątem zastosowan militarnych, wiec za duzo do publicznej wiadomosci sie nie przedostaje.
a o prawdziwego jasnowidza trudno - wiekszosc to dobrzy obserwatorzy i potrafiacy kojarzyc niektore fakty. czyli szarlatani.

1 polubienie

Mnie tzw horrory nudzą. O strachu przy ich oglądaniu mowy nie ma, ale gorzej, z ziewaniem.

3 polubienia

horrorow to ja na ekranie nie potrzebuje…
zycie ich dostarcza w nadmiarze.
ale jako rozrywka? czasem cos obejrze.

1 polubienie

Tyle, że ja naprawdę miałem 2 sny takiej natury … Z czego pierwszy i drugi można by szukać innej odpoiedzi niż to, że był to dar od Boga, a mianowicie taki, że ta osoba, o której śniłem musiałaby być nadawcą, a ja musiałbym być odbiorcą jej przekazu/myśli …

Przy czym drugi sen proroczy można by tłumaczyć jeszcze możliwością faktyczną wychodzenia z ciała … Przy czym kompletnie nie przypominam sobie abym wyszedł wtedy z ciała, a wręcz przeciwnie … Intensywnie śniłem …

Tyle, że te sny pojawiły się znikąd … W pierwszym śnie akcja działa się w miejcu, które było totalną oczywistością, że tam się będą działy … Tyle, że szczegóły snu, które jakimś niewytłumaczalnym dla mnie sposobem się faktycznie sprawdziły zapierają dech w piersiach … To były 2 szczegóły, których w życiu bym się nie spodziewał, że tak się potoczy … Jeden szczegół to wręcz byłbym absolutnie pewien, że będzie inaczej, a drugi to nawet bym nie pomyślał, że tak może się stać, a stało się tak najpierw we śnie, a później w realu …

Nie obyło się też bez symboli w tym śnie, a także czegoś co można by nazwać ostrzeżeniem … To wyglądało tak jakby na pierwszą część snu nie miałbym wpływu, a na drugą tylko ode mnie zależy, czy wystawię Boga (czy po prostu przekaz tego snu) na próbę i sprawdzę, czy to się faktycznie spełni czy też nie, tak więc wolałem nie iść w tamtym kierunku skoro we śnie tak by wychodziło, że lepiej, żebym tam nie poszedł …

Ja zawsze zasypiam przy wyłączonym telewizorze… Przy czym parę razy sam się w nocy włączył, albo jakaś głośna zabawka …

Czasami też nie potrafię zasnąć całą lub pół nocy i tylko leże w łóżku i wypoczywam … W takiej sytuacji często dosypiam rano tyle, że w tych sytuacjach w ogóle nie ma mowy, o tym, żeby coś w tym stylu wpłynęło na te sny …

EDIT: W tych sytuacjach związanych z proroczymi u mnie snami … Jedynie tzw. nadawca, czyli osoba o której śniłem mogła by w teorii nie licząc Boga wpłynąć na te sny …

Mój tata też kiedyś zostawił włączony czajnik i zasnął i się plastikowa rączka stopiła … Koszmarny zapach i widok …

Faktycznie zależy jakie się ogląda …

Telewizor sam Ci sie włącza??? :joy:
To by znaczylo ze kiedys oglądałeś “Ducha”,Tobe Hoopera i coś Ci z tego seansu zostało. :wink:

1 polubienie