Zapewniam Ciebie birbant i innych, że w tym pytaniu piszę tylko i wyłącznie absolutną prawdę … Można się tylko rozwodzić nad ich interpretacją …
Proszę Ciebie opisz to dokładniej Bardzo ładnie proszę
Zapewniam Ciebie birbant i innych, że w tym pytaniu piszę tylko i wyłącznie absolutną prawdę … Można się tylko rozwodzić nad ich interpretacją …
Proszę Ciebie opisz to dokładniej Bardzo ładnie proszę
Niestety kompletnie nie kojarzę tytułu haha
Jeśli chodzi o ten film, że córka wpada do telewizora i są te różne kropki szare i białe i czarne i tylko słyszą rodzicie jej głos to faktycznie kojarzę ten film haha
Czytałem przed chwilą skrót fabularny tego horroru na wikipedii …
Tak,to ten.
Wspolczesne telewizory z urzedu się wylaczaja po kiklu godzinach, jesli nie sa uzywane.
A mozna też sobie ustawić utomaryczne wylaczanie.
Te co sprytniejsze jeszcze mozna ustawic jako forme budzika na konkretny program
To opiszesz mi to później ? Nawet nie wiesz jak mnie to ciekawi
Zapomniałem wymienić między innymi @elsie @sprd.ei.man @Szczery_do_BULU @czarny_rycerz @waranzkomodo (ale wiem, że sam już temat znalazłeś) @harmonik @Wabbit i być może jeszcze kogoś… Napewno Atkę i @Pitbull @ ptakwodny (Ale go już z nami chyba niestety nie ma), a także @anon86894402 @mężatka (…) i Maria bodajże czy jak on miał tam z Włoch co się też nie odzywa
Co do od 20:50 do 21:20 to ja sobie sny spisałem na pewno wcześniej niż miało to miejsce naprawdę tak więc na pewno nie było to coś w stylu deja vu/deja vie
Albo ludziom wątpiącym ? Ale to też na pewno nie wszystkim … Może tylko mniejszej lub większej części ?
Ale to tylko być może …
Też specyfika tego kiedy drugi sen mi się przyśnił i co tam było i jak się potem okazało w praktyce wydaje mi się nie przypadkowe …
Niby mógłbym uznać, że to po prostu dziwny zbieg okoliczności … Co do drugiego snu mógłbym tak prędzej chyba uznać niż w stosunku do tego pierwszego … Ale tylko jeżeli chodzi o to co się działo w realu, a nie sam sen … Bo sam sen jest zagadką, na którą można by wywnioskować co najmniej kilka teorii …
No i waszego zdania tez jestem ciekaw @Antykwa @Daniel86 @joko @666 @kaziu i sam już nie wiem kogo jeszcze pominąłem …
Ogólnie nie wierzę w sny prorocze. Przypuszczam, że mogą one działać trochę jak horoskopy, czyli najpierw coś się wydarza, a dopiero potem próbujesz zinterpretować sen tak, by pasował do wydarzenia.
(Odpowiedziałem tylko dlatego, że zostałem był wywołany do tablicy, więc bez urazy.)
Na moim przypadku by to się nie zgadzało … Prędzej bym uwierzył w to, że mózg tworzy jakąś projekcje, która jakimś dziwnym cudem się sprawdziła … Tyle, że większość snów nie ma sensu lub na pewno inne przesłanie niesie (o ile w ogóle jakieś bo niektóre to w ogóle nie niosą żadnego przekazu) niż pokazanie nam przyszłości …
Tak czy inaczej moja babcia miała 2 sny proroczej natury w życiu, a moja mama co najmniej 1 taki sen …
Chociaż czasami faktycznie może być tak jak piszesz
Wybacz, pewnie nie znam dobrze ojczystego języka albo jego pobocznej mutacji. Lubisz używać tego zacytowanego wyrażenia a ja nie mam pojęcia co ono znaczy. Byłbyś uprzejmy mnie oświecić?
Bardziej tradycyjne wersje to “mieć w doopie” lub “mieć gdzieś”
Na temat snów proroczych nie mam nic do powiedzenia. Nie wierzę, nic mi tej niewiary nie zakłóciło, nic co się zdarzyło nie skojarzyło mi się nigdy z jakimkolwiek snem.
Ze snami mam tylko taki kłopot, że dosyć często męczy mnie sen o podobnej wymowie. Różna fabuła ale problem ten sam. Jest to męczący sen z gatunku zmory nocnej. Jednak żadnego odniesienia do jawy nie znajduję.
To brzmi zrozumiale, po polsku. Tamto jest bezsensowne, nie po polsku, nie wspominając już że wulgarne.
I po co tak?
Ja w jakiś 95% też nie znajduje powiązania z rzeczywistością … Jedynie symboliczne opisy tego jak jest … Często odwrócone o 360 stopni na zasadzie że np kogoś kogo uważasz za dobrego widzisz we śnie jako zło xd
Często też sny nie mają dosłownie żadnego przesłania …
bo to bardziej “naturalne” określenie dla młodych