Popieracie hodowanie psów na ubój?
Nie popieram, ale od wielu lat zastanawia mnie ta wybiórczość. Wszyscy chcą stawać w obronie psów i koni, podczas gdy w obronie świń stają co najwyżej weganie.
Pamiętam, że kilkanaście lat temu nakazano lub zalecono (nie pamiętam dokładnie) hodowcom, żeby ci zapewniali świniom jakieś rozrywki. Wychodzi więc na to, że więcej nas łączy ze świniami niż z koniami, więc może powinniśmy w pierwszej kolejności bronić świń a nie konii.
W Europie chcą wybijać krowy, bo… efekt cieplarniany, więc mamy się przerzucić na psie mięsko?
Bo świnia nigdy przyjacielem człowieka nie była
Jakos nie.
Psy nie sa kosher
Koty zreszta tez nie.ogolnie w swietle tej interpretacji to pobozny żyd (z malej litery jako wyznanie) moze jeść szynkę. Podobnie jak hindus wyznaniowy gulasz wolowy zamiast trawy .
Lepiej na proteine z owadow. Tylko co z tymi komarzycami?
Jak nas łączy to i proteina lepiej przyswajalna?
Kolego, w moim życiorysie przemyslowe chlewiki nie sa epizodem.
Smithfield Foods?
Tam zwierząt nie ma, jest towar.
Nie!!! Zjadanie psa to normalny kanibalizm, bo przecież pies to też człowiek. Jeszcze trochę i zaczniemy zjadać sąsiadów.
Co partia to kompromitacja
Zdecydowanie nie popieram.
Świnia to też człowiek, bo to właśnie świniom nakazano zapewnić rozrywkę a nie koniom.
Skoro i ludzie i świnie potrzebują rozrywki, to czym się różnimy?
Na pierwszy rzut oka widać różnicę anatomiczne - inaczej wyglądamy. Świnie są czteronożne. Mamy rozwinięte inne ośrodki mózgu. Inaczej się porozumiewamy. Nie znam się za bardzo na świniach ale przez różnicę w budowie mózgu pewne stany emocjonalne mogą nie być dla nich dostępne. Teoretyzuję ale zdaje mi się też, że w sumie na skutek określonej budowy anatomicznej i chyba jednak nieco mniej rozwiniętej kory mózgowej, świnie raczej nie są w stanie wykonać na przykład salta w tył.
Człowiek za to ma słabiej rozwinięty węch.
W kwestii sasiadow to bylabym ostrożna.
Zwierzak ma inne podejscie. I je szanować
Moze doczekam przemyslowej hodowli protein ? Bezmozgowej ?
Chyba predzej AI?
Nie popieram. Zarowno uboju psow (itp) jak i w ogole konfederacji. Od dawna ich pomysly mnie mrożą
A po co hodować proteiny. Wystarczy zacząć wydłubywać robaki z ziemi. Mój trawnik zjadają właśnie bardzo tłuste robale, które nie wiem jak się nazywają - są białe, duże i grube.
Są też wegetarianie, weganie, frutarianie i ci żywiący się promieniami światła. Pewnie odpowiedni bilans pokarmowy pozwala wyeliminować albo przynajmniej ograniczyć białko zwierzęce.
Konfa? Rozpacz ogarnia.
Mięso? Ostatnio przy upalach ponad 40° w cieniu to jem cokolwiek, byle miec dawke energii na walke z przegrzaniem.
Moze byc chlodne piwo
Nawet to hiszpańskie
A ?
to nie jakies króliki?
Jestem w niemilej sytuacji, ze na większe ilości białka roślinnego mam uczulenie. Ludzie nie trawia laktozy, ja mam problem z soją. Sos ujdzie, ale juz te przetworzone typu wege? Wybieram schabowego lub stek😇
Moze byc ptactwo. Kurczaka od golebia odróżnie. Nie tylko na talerzu.
Czasem sie zastanawiam ile tak naprawde tych “kcal” potrzebujemy?
Masz rację. Papcio Łukaszenka wygląda zbyt kalorycznie
Rozumem?