Hmmmm… A czy jest coś czego nie zbierasz?
Oczywiście! Nie zbieram pokemonów!
Kolega @benasek najlepiej zbiera się do roboty, nie mylić z pracą i do piwa…
Czyli jest można powiedzieć, że Kopernik był nawróconym Polakiem
Nie sądzę. Zresztą, w tamtych czasach nie istniało pojęcie; patriotyzm. Ono powstało mniej więcej z nastaniem XIX wieku. Na użytek władców i polityków ówczesnych.
Ja mieszkałem na ulicy Kopernika
Zapomniałeś napisać, że Kopernik odkrył znane do dziś prawo ekonomiczne: “Gorszy pieniądz wypiera lepszy”. Jak na 15 wiek, to naprawdę rewolucyjna teza.
A czy był Polakiem? Wtedy nie było pojęcia państwowości czy narodowości w dzisiejszym znaczeniu. Każdy (no, może prawie każdy) uważał się za poddanego władcy na terenie którego się urodził.
Mój brat w czasie studiów historycznych miał wyjazd naukowy do Bolonii, gdzie na słynnym uniwersytecie na własne oczy oglądał księgę żaków z XV wieku. Tam jak wół widnieje wpis pewnego studenta z Torunia, który tak się własnoręcznie podpisał: “Nicolaus Coppernicus - Germanus”. I nie pamiętam jak to dokłądnie było, ale “polskość” wielkiego astronoma zaczęła być nagłaśniana dopiero w czasach zaborów, jako swoiste antidotum na germanizację.
Dodam jeszcze ciekawostkę - Mikołaj Kopernik urodził sią w domu stojącym przy ulicy Mikołaja Kopernika Kto nie wierzy może pojechać do Torunia i sprawdzić!
Kawał drogi.Zadzwonię do Rydzyka i zapytam
Serio??? No to niedaleko ode mnie Jakieś trzysta kroków. Albo i czterysta. A jak się kończy Kopernika, tam wyżej, to skręca na Kresową. Na Kresowej spędzałam wakacje jako dziecko, bo tam miałam opiekę, gdy przedszkole zamykano. Mieszkałam na Powstańców W-wy.
…No…tak…na tym podwórku gdzie wchodzi się przez taką bramę…się wychowałem.
Nie gadaj, bo to moje wakacyjne podwórko było
O żesz Ty.Mogłem nie pisać.Pewnie w jednej piaskownicy się bawiliśmy…
Lepiej nie piszmy dalej, bo jak rozpoznamy swoje imiona lub nazwiska, to głupio nam będzie pisać swobodnie na tym samym forum
Masz rację…!!!
A gdzieżbym zapomniał. Po prosu nie napisałem, ale wspominałem coś, że był ekonomistą. Nie napisałem też, że dokonał jednej reformy walutowej z pomyślnem skutkiem. I jeszcze dużo mógłbym napisać, ale niech wypowiadają się inni… Po to jest ten temat.
Ale jedno Ci powiem:
Świat jest naprawdę maleńki!
Tak.Idę pomyśleć,które to dziewczę to TY…!
…I klatka schodowa pewnie miała dwa wyjścia-na ulicę Kresową oraz na podwórko?
No jak to które? To najsympatyczniejsze
Wszystkie klatki tak miały. Byłam na tyle wszędobylska, że miałam tam obczajone wszystkie klatki, strychy, piwnice i wejścia - wyjścia.