Mikołaj Kopernik/Nicolaus Copernicus

Dość częste zjawisko z przed i po zawarciu unii.

1 polubienie

Co to za słowo? Ma cztery litery, przy czym pierwsza litera jest czwartą literą alfabetu zaś czwarta - pierwszą. Litery druga i trzecią nie mają tej właściwości. Pierwsza sylaba to słowo jakim Niemcy zwracają się do bliskiej osoby a druga sylaba oznacza pożegnanie.
Zgadnie ktoś?

3 polubienia

Die Puppen

1 polubienie

4 litery @okonek

P nie jest pierwsza literą alfabetu.

2 polubienia

Ale ja oglednie, bo jeszcze chwila to?
Moze nie przy kolacji?

1 polubienie

P jak pierwszy?

A co do tego, czy Kopernik był Niemcen czy Polakiem. Moim zdaniem on przede wszystkim był sobą. Przecież gdyby Kopernik był taki, jak przeciętny Niemiec lub Polak, to on byłby osiągnął tylko tyle, ile przecietny Niemiec lub Polak.

Taki tok myślenia nasuneła mi dyskusja w mediach o wielkiej kulturze rosyjskiej po wybuchu wojny w Ukrainie. Sami pomyślcie. Co wspólnego z takim np. Dostojewskim może mieć przeciętny współczeny Rosjanin z głębokiej prowincji?

2 polubienia

W tamtych czasach nikt nie uważał się jakiej jest narodowości, a czyim poddanym oraz określał się miejscem, w którym się urodził czyli miejscowością. Kopernik urodził się w rodzinie, gdzie mówiono po niemiecku, polskiego nauczył się w dorosłym życiu, ale posługiwał się nim słabo, co powyżej pisałem. Toruń wówczas nie należał do Polski, ale do Prus Królewskich.

2 polubienia

Problem może polegać na tym, że do przeciętnego człowieka łatwiej dociera Putin niż Dostojewski.

1 polubienie

Postawię o poranku ekstrawagancką tezę, że Kopernik nie był prusakiem. :grin:

Ani żadnem innem insektem. :joy:

1 polubienie

Ale, że miał stawy w nogach można go zaliczyć do gromady stawonogich używających inkaustu. :smiley:

Dobrze, że jezior nie miał w rzeczonych nogach… :rofl:

1 polubienie

W sumie to szczęśliwie, że patrząc na okoliczne jeziora nie popadł w wędkarstwo. Mając dużo czasu do zmitrężenia zajął się patrzeniem w gwiazdy i tak oto wyszedł na człowieka znanego przez wieki. :smiley:

1 polubienie

Jezior w okolicach swych bliższych i dalszych miał ci on dostatek.

1 polubienie

Świtezianki mógł podglądać przez lunety. :smiley:

A tego to bym mu pozazdrościł. :innocent:

1 polubienie

A Wiły to i gołym okiem widać. Nawet luneta nie jest potrzebna. Mężczyzną wszak jesteś, a one na mężczyzn łase. :wink:

1 polubienie

Rozumiem, ze masz te wszystkie duszki z topilicani wlacznie w okolicy?

1 polubienie