i mimo zainstalowania Avasta, dalej ta kapitalistyczna banda utrudnia mi maksymalnie korzystanie z neta. Czy mam się modlić do Józefa Stalina, aby z jego wymiaru zrobił z tą kapitalistyczną bandą porządek?
Tak
Nie
Trudno powiedzieć
Mam jeszcze inne zdanie nt. temat
0głosujących
Oczywiście wiem, że mogę udać się z reklamacją do sprzedawcy usługi na internet, ale nie jestem przekonany, czy oni tam mają odpowiednie kwalifikacje, choć spróbuję i tej drogi.
Mam dwa współpracujące ze sobą programy, które zajmują się moim komputerem i absolutny spokój z wirusami. Płacę 39 euro raz na dwa lata i niczym nie muszę się przejmować. Komputer jest zdalnie skanowany, aktualizacje wchodzą z automatu, wszystko śmiga. Firma zajmująca się opieką nad moim kompem znajduje się w Duesseldorfie i ma zasięg na wiele krajów.
Jak ktoś potrafi obalić komunizm, to i z takim drobiazgiem, jak Plus, potrafi sobie poradzić bez trudu.
A jak się można modlić do Stalina? Jest jakaś formuła na to jest w stylu “Józefie nasz, któryś jest Wissarionowiczem, …”, czy też należy mantrować w stylu mnichów buddyjskich, a może hinduska medytacja do Józefa czy jakieś kadzidełka New Age, albo laleczki Józefoodoo? Podpowiedz coś nam niewiernym …
Nie wiem, czy nie lubi. Multum komputerów już przez ręce mi przeszło z defenderm i innym antywirusem, jakoś działały. Jeszcze jakieś 3 lata temu defender działający solo to nie była dobra opcja. Od jakiegoś czasu bardzo się w tej kwestii poprawiło i działa to naprawdę dobrze.
Tak wiem, ale kapitalistyczne bandyckie firmy antywirusowe łatwo potrafią wypuszczać wirusy, aby tylko kupić od nich program antywirusowy. Mam taką bandycką firmę, która co chwilę się przypomina, aby kupić od niej antywirusa.
Edit: w ten sposób, bez antywirusa, twój komputer nabywa zwiększonej odporności na infekcje. Bo czy kto widział żeby harmonijne organizmy wykupowały licencję do avasta?
Tu tylko Stalin może pomóc, a Wy wszyscy jesteście nieharmonijnie szujowatymi zwolennikami szubrawego kapitalizmu i nie zdajecie sobie sprawy, że zysku w ekonomii nie ma…, ot co… !