A to tak. Masz rację, To rodzaj nowej religii dla co poniektórych.
Dla młodych wielu. Tiktok x facebook. Kiedyś mnie nazwano wykluczonym elektronicznie bo nie miałem FB
Głupio się przyznać, ale parę dni temu miałem takie zdarzenie w rodzinie, że z Irlandii moja siostrzenica przysłała mi tik-toka osobistego. A ja niegodny nie mam tego zainstalowanego w smartfonie. Wielkie było zdziwienie ponad czterdziestoletniej kobiety, że jestem taki zacofany.
Ważne że wiesz gdzie dobre piwo.
A tiktok nooo kiedyś zainstalowałem bo w firmie tak wysyłano wiadomości. Moja przygoda trwała 30 minut.
Pozwolę sobie zareagować
Każde urzadenie zwane terminalem komputerowym na swoje miejsca w przekaze danych , jak tamatmy czy telefon z czasów …
Na forum znajdziesz wiele fanrasmagotii
Czas umierac6
YY? nie rozumiem
Przekazuwanie danych.
Ile kotow doksrniasz, szukasz im domku
Czy pop prostu wylapujesz do sterylnek?
Dysy się zdarzają, teraz już wiadomo co to jest i jak z takim dzieckiem pracować. Podobnie jak ADHD czy zespół Aspergera. Nauczyciele często kwestionują orzeczenia widząc na co dzień poczynania ucznia.
Młodzi ludzie to są teraz cwani i nauczeni nie dać sobie pluć w kaszę a nie ideałami się zajmują.
I to wszystko w pakiecie z uśmiechem bombelka dla nauczyciela(który wszystko wynagradza-byle nie złośliwym) i uśmiechem dyrekcji dla rodzica. A Ty @gra pewnie nawet już wyliczanki (siku-xero)nie robisz, bo i tak nie zdążysz na przerwie.
Dokłada się głupiej papierologii belfrom, niańczy się patologiczne zachowania rodziców-klientów i psuje dzieci tym, co dorośli wymyślają, żeby je ubumbać. A by wystarczyło ustalić zasady i żeby dzieci się stosowały a starzy nie wtrącali głupiego nosa we wszystko nauczycielowi.
Zniesienie prac domowych i pomysły naszych polityków dopełniają dzieła zniszczenia, ale jak pokazuje pomysł obniżania kwalifikacji nauczycieli małych dzieci wiele jeszcze można zepsuć (studenci mają podobno mieć uznane kwalifikacje nim skończą studia).
0ji zeby dalo się tego wymagać???
Codany sie w ewolucji?
Ideał to by był, jakby większość znała podstawy savoir vivre’u i umiała zachować się empatycznie w codziennym kontakcie, ale bez wychowania cudu nie będzie. Poza tym króluje bylejakość i cwaniactwo. Wszyscy są niesamowici, tylko potem się okazuje, że braki są takie w wiedzy, ze np. nie znają nazw województw na studiach politologicznych.
Dziś to dys…, dawniej, lenistwo.
Pełnię ideału dopełnia kasłanie nauczycielowi w twarz, kichanie i wypluwanie aerozoli w celu inhalacji wirusowo-bakteryjnej nauczyciela oraz wchodzenie w słowo i niedopuszczanie do głosu.
Nasza klasa?
Miłe, grzeczne, kulturalne i dobrze wychowywane dzieci uczone szacunku do cudzej pracy. Empatyczne i nie kwestionujące idei tego, do czego służy szkoła (nie do bicia nauczyciela i szargania go za plecami i w oczy)…
I byłoby to korzystne dla samych rodzicieli
Ej moja klasa to byli grzeczni, doprze wychowani jak upiredliwegonbelfra czy belferke w bambuko robic?
Sami sie podkladsli. Nikt nikomo.w twarz nie plul. Przemocy szkolnej uczniowie mowili nie. Ale liceum bylo przygotowaniem do zycia. Zajecia pozaszkolne, kolka zainteresowan,?
Ona znaczy klasa, matemtyczno - fizyczba byla. Mojego niezyjacego meza tez.
Moze dlatego sie nie zabijalismu o całki i różniczki?
Bo niby mate.atuka krolowa nauk bywa, ale ?