Moda. Czego nie akceptujecie z nowinek modowych w sensie, że sami byście tego na siebie nie założyli?

Oczywiście nie założyli nie dlatego, że wiek, waga, wzrost, czy inne naturalne ograniczenia, ale z powodu, że to po prostu sie wam zupełnie nie podoba?
Pytanie aby uciec od polityki… :slight_smile:

PS> Po portugalsku “MODA” jest tak samo jak po polsku :slight_smile:

5 polubień

Po hiszpansku tez moda to moda :stuck_out_tongue_winking_eye:
Rzeczy niewygodnych nie założę.
No i jak moj rozmiar to nie jest …
Na ciasne buty mnie nie namowisz

1 polubienie

Przede wszystkim,NIGDY nie zrobię żadnego tatuażu!!!
A teraz mogę w spokoju odpowiadać na pytanie :wink:
Nie śledzę mody a jedynie widzę to co na ulicach…
Polska pod tym względem,z facetami w czapkach z daszkiem i plecaczkiem na krótkiej kurtce,kojarzy mi się z chińską urawniłowką.Ale i to jest lepsze niż dresy :nauseated_face:
Otóż dresu nie założyłbym nawet gdybyś płacił.Nie w sypialni czy w pokoju…Na zewnątrz!
W Europie jakoś jaskrawie in plus,wyrózniali mi sie jedynie Włosi.Elegancja niechlujna…Coś co uwielbiam!
Trudno mi sie o paniach wypowiadać ale uciekam w siną dal gdy tylko widzę te rajtuzy do kostek.A także jakieś kłódki w nosie czy inne “ozdoby”

2 polubienia

Ale ciasne buty to nie jest jakas specjalna moda.
Ja np. nie założę za nic butów z długim czubem. Nawet gdyby były wygodne. Okropność!

4 polubienia

A ja sobie zrobiłem dwa lata temu. Żeglarsko - muzyczny!:slight_smile:

Niech Ci będzie :wink:

1 polubienie

A na jakichs zawodach sportowych? Gdybyś brał w nich udział, np. w czasie rozgrzewki? To chyba jednak coś innego.
Ale na ulice tez bym w tym nie wyszedł.

2 polubienia

Nie no…Oczywiście!
Mam nawet takie zdjęcia z 1986-7 roku…Wyglądam jak kretyn ale…To było tuż przed meczem siatki miedzy dwoma ośrodkami nad morzem :innocent:
Już dawno wybaczyłem sobie :joy:

A ja czasem dresik zakladam - na ulice w mojej wiosce. I adidaski
I tak lepiej to wygląda niz barchanowy szlafrok, rozdeptane kapcie i wałki na glowie jak u niektorych Hiszpanek. :joy_cat:

1 polubienie

Znam takich co zeby modnie wyglądać będą sie w przyciasnych męczyć.
Nie wspominajac, o na szczescie zarzuconym chinskim zwyczaju niszczenia stóp kobiecych w ramach barbarzynstwa
image

3 polubienia

Dziur w spodniach nie akceptuje i nie sądze, bym takowe założyl.
Tatuaze w niektorych sytuacjach sa jak najbardziej przydatne i pozyteczne.
W dresach czasem sie pojawiam na zewnatrz, bo biegam, spaceruje, jezdżę na rowerze.
Ogolnie staram sie jednak nie ulegać modom…

4 polubienia

Ja oprócz butów z czubami nie uznaję kapeluszy. Wyjątek robię dla miękkiego jasnego kapelusza z podwiniętymi bokami, w którym zwykle chodzę po górach. Absolutnie mnie odstraszają natomiast kapelusiki tyrolskie, meloniki, panamy czy fedory.

3 polubienia

O cylindrze zapomniałeś :joy_cat:

1 polubienie

I pierogu! :slight_smile:

2 polubienia

Dzieńdoberek towarzysze/szki :wink:
Butów na gołe stopy.Tych co to nosi się bez skarpetek lub ze skarpetkami krótkimi niewidocznymi.

4 polubienia

Podartych spodni, nadprutego swetra, połącznie czerwieni z różem, albo 2 innych, nie pasujących wg mnie, do siebie kolorów.
Ale też nie poszłabym w dżinsach i bluzie do opery, w kostiumie kąpielowym na obiad, w szortach do teatru, w szpilkach na Giewont :slight_smile:

5 polubień

Tego w czym wyglądam jak gej i w czym źle się czuje.
Dotyczy to więc męskiej współczesnej mody.

Nigdy nie zrezygnuje z bojówek, dresów i bluz z kapturem. Nogawka za kostkę rzecz jasna.

3 polubienia

A kasztan to tez kasztan? Bo po portugalsku prawie tak samo.

Castaña. Jako owoc.

Koń w kolorze kasztanowym to caballo castaño.
Ale juz “kasztanek” wydalany przez konia to marron lub mierda. :wink:

1 polubienie

Uwielbiam kapelusze, niestety sama ich nie założę. Jak oglądam zdjęcia z Ascot, to raz zazdroszczę, a raz się z nich śmieję :slight_smile:

3 polubienia