Mógłbym powiedzieć, że mam 2 nogi i 2 ręce, i tak

sobie nimi kręcę. Zapewne nie doceniamy, jak to jest je mieć w komplecie, a nie mieć choćby jednej. Bywają tacy, co przynajmniej jedną stracili, i im nie potrzebne marzenia o podboju kosmosu, bo uszczęśliwiłoby ich posiadanie czegoś tak prozaicznego, jak komplet kończyn.

Temat ten zadałem, bo mam dziś odwiedzić cukrzyka w rodzinie pozbawionego wysoko nogi, który niewyobrażalnie cierpi z fizycznego bólu.

1 polubienie

Ciesz się tym co masz. Bo masz dużo. A tego bez nogi pozdrów.

2 polubienia

Zapewne nie doceniamy. Zgadza się. A cukrzyk niech o siebie dba, bo to choroba śmiertelna na sukrzyca :scream:

1 polubienie

No patrz pan…Choć raz na 5 lat,mogę sie z Tobą zgodzić.
Zawsze twierdziłem,i to głośno,że póki mam 2 ręce i dwie nogi,powinienem jak ognia,wystrzegać się narzekania.
Oczywiście zmęczonym można być nawet będąc zdrowym.Oczywiście sa inne klęski w życiu,bez udziału kończyn…
Ale skoro jestem zdrowy i sprawny,powinienem być wdzięczny!

2 polubienia


A ty nie masz jakiejś sąsiadki co drzwi nie zamyka? Może ktoś by się skusił na twoją wannę? :thinking:

1 polubienie