W Średniowieczu ludzie bardziej dbali o swą czystość, niż w Nowożytności, w której to epoce panował wzmiankowany Heniek. Te czasy pod względem higieny były najgorsze ze wszystkich epok. I tak było do wielu XX. Brudasami byli też Wikingowie, choć częściej z łaźni korzystali, niż ludzie od XVI do XX wieku, Te 4 stulecia, to była masakra higieniczna.
Wychodzili z zalozenia, ze czeste mycie skraca zycie…
E tam,Henio ściął tylko dwie,nie róbmy z niego potwora. Ogólnie wygląda to tak,że on zwyczajnie chciał być szczęśliwy…Ścinanie było karą za zdradę,niezależnie od tego czy była to żona,czy przyjaciel. Faktem jest,że gdyby nie doradcy sączący jad w jego uszy, wszystko potoczyłoby się inaczej…
I Anna Boleyn,w sumie chyba najfajniejsza z jego żon [po Katarzynie Howard oczywiscie] pozyłaby znacznie dluzej.
Dwór wykończył ja tak ze ruski wywiad moze sie schować.Ten obecny oczywiście…
Ruski wywiad to by i przyszle Elzbiecie I tez nie odpuscil. I posluzyl nowiczokiem.,
Howardowna była dzieciakiem…nie nadawała się na żonę dla starego i gnijącego za życia, króla…ale faktycznie uszczęśliwiala Go .
Moja fascynacja Anglia zaczeła sie w dzieciństwie,rownolegle na paru plaszczyznach ktore wlasciwie nie zmienily sie do dzisiaj.Pilka nozna,wtedy jeszcze angielska w pelnym tego slowa znaczeniu,muzyka oraz seriale tv jak Randal i duch Hopkirka,Święty a nawet Rewolwer i melonik.W sumie intuicyjnie bralem wszystko gdzie pojawiala sie Diana Rigg
A potem,6 żon Henryka VIII,Elzbieta,krolowa Anglii z Glendą Jackson oraz Ja,Klaudiusz…z genialnym Derekiem Jacobi…A więc,aktorstwo!
Nikt tak nie krecił tych seriali,niejako na styku kina i teatru!
Ale dzisiaj jesli o historie chodzi,znacznie bardziej fascynuje mnie Anglia XVIII i XIX wieku.Nie tylko dzieki specyficznemu czasowi urastania imperium w siłe ale moze przede wszystkim dzieki ludziom.Takim jak William Wilberforce,William Pitt Mlodszy,Edmund Burke [jedyny filozof z ktorym sie autentycznie identyfikuje].
Do tego cudowna literatura Dickensa czy Henry Ridera Haggarda,Wilkie Collinsa,Gilberta Chestertona i oczywiscie Galsworthy’ego…A wszystko to prowadzi do fascynujacej postaci krolowej Wiktorii…Kobiety bez ktorej trudno sobie wyobrazić panią Thatcher…
A kiedy zajrzec do XX wieku,przede wszystkim premier Stanley Baldwin ktory na dobrą sprawe uratowal wyspe przed Hitlerem…
Wczesniej jednak bylo znacznie ciekawiej.Takiego premiera jak Disraeli,pod koniec XVIII wieku,swiat nie widzial…
I jak to z fascynacjami bywa,moznaby w nieskończoność,czego nie musze Ci udowadniać
Cóż dodać…
A co to jest to male fioletowe?Bo napisano ze"wzrusza ramionami" a ja chyba niedowidze…
Mniejsza o to…
Mam wazniejsze pytanie.
Oglądałas"Oto jest glowa zdrajcy",Freda Zinnemana?
Jeden z najlepszych filmów dotyczących epoki…W ogóle uwielbiam tego rezysera!
Moze inaczej wyobrazalem sobie zawsze Anne Boleyn a moze po prostu nie przepadam za Venessa Redgrave.Ale reszta…Uczta!
Co oni wtedy jedli?
Co oni wtedy pili?
Kto na to dzisiaj zwraca uwagę?
Można to potraktować co najwyżej jako historyczne i patologiczne czasy…
wielu ludzi zastanawia sie co nasi prodkowie jedli i pili.
troche ksiazek kucharskich i opisow sie zachowalo.
ale jesli bys przezyla zmasowany atak owczesnych drobnoustrojow w powietrzu i na ubraniach to pierwszy posilek by Cie zabil, a przynajmniej powaznie wyjal z gry.
takie podstawowe srodki konserwacji jak solenie (w tym tez jak klimat pozwalal to kiszenie), zakwaszanie octem, czy wykorzystywanie miodu znano. zasolenia, suszenie i zaszczepianie odpowiednim rodzajem plesni miesa i serow tez znane jest od starozytnosci, a jesli chodzo o nabial udoskonalone w sredniowieczu, kiedy to klasztory dostawaly dziesiecine w naturze, w tym w mleku.
ale jakos sosu ze zgnilych i przefermentowanych resztek ryb i owocow morza doprawionego fura ziol tzw, starozymskiego garum, ktorym zajadal sie caly owczesny cywilizowany swiat to juz bym nie ryzykowala (choc podejmowano proby odtworzenia oryginalnej receptury i wszyscy pomoc zyja. )
“Człowiek nie świnia-wszystko zje?”
I tu byś się zdziwiła. Mam zapiski z kuchni Henryka… Przetrwało wiele dokumentów i rachunków z czasów jego rządów i powiem Ci . Oj chciałabym tak jeść.
Emotka,dla mnie to emotka rozkładająca ręce właśnie w geście " cóż dodać" a nie żadne tam wzruszanie ramionami:)
Shrugging czyli,wzruszajac ramionami…Zreszta niewazne A to byla emotka ktorej ja najczesciej uzywam.
“Oto głowa zdrajcy”
Szukam tego. Nie kojarzę .
Kilka Oscarow w 1966 roku.Henrykiem byl…Robert Shaw [Szczeki ]
A jesli chodzi o Anne…Ja zawsze [oczywiscie to cos w rodzaju wizji artystycznej] najbardziej lubilem Kanadyjke Genevieve Bujold…Kto ja gral w serialu o 6 zonach,juz nie pamietam…
Dodam jeszcze ze angielski tytul to" A Man For All Seasons"
Nie znałem tego filmu, ale czy tu czasem nie chodzi o sir Thomasa More?
Tak,to jego historia.Gral go Paul Scofield.Ten sam ktory w rewelacyjnym Henryku V,K.Branagha gral krola Francji.To bylo w 1990 roku i mozna zauwazyc ze ten stosunkowo malo u nas rozpoznawalny aktor,mial szczescie do waznych rol.
Właśnie obejrzałam “Annę tysiąca dni”